Piękny on Madziu!

Ach, jakby tak mieć gąszcz takich kwiatów... Mój pnie się prawie pod sufit (już w sumie sama nie wiem, bo poplątał się z fasolą), jego pierwszego zaczęły atakować mszyce, ale dużych strat nie wyrządziły. Zauważyłam też, że bardzo lubi wodę - chyba najprędzej wysycha mu ziemia.
W każdym razie wnioski z tegorocznego wysiewu są takie:
- fasola pnąca - owszem, jeśli chcemy szybko zapełnić kratkę i odgrodzić się od świata. Kwiaty jednak marne, mało efektowne. No i trzeba co kilka dni wchodzić na drabinę i odciągać go od sąsiadów z góry ;)
- nasturcja - owszem, ale to bardzo krucha roślina. Bardziej efektowne liście niż kwiaty (chyba że u mnie tak kiepsko kwitnie - b. mało kwiatów). Kwiaty mało trwałe.
- tunbergia - pod kątem kwiatów znowu wygrała. Mimo że ginie w gąszczu fasoli... No i pogoda w tym roku (ciągłe deszcze) nie służy tym delikatnym kwiatkom.
- groszek - na razie zaczyna kwitnąć, długo trzeba czekać aż się porządnie "rozbuja" w górę. Ale warto

Idealny na tegoroczną pogodę - może stać nawet w deszczówce i nawet mu to odpowiada (dopiero po deszczach ruszył)
- maciejka - wreszcie udany wysiew! nie wygląda toto, ale pachnie - czyli tak jak ja wymagam od tej roślinki

- słonecznik pacino - zdecydowany zwycięzca tegoroczny!

Idealna roślina na balkon - zajmuje mało miejsca, zadowoli się małą (ok. 10 cm) doniczką i robi naprawdę wrażenie!