
Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Mam problem z moimi 3 brzoskwiniami..7 marca byly pryskane miedzianem,potem syllitem już nie bo przegapiłam.Teraz jest dużo liści z kędzierzawością,praktycznie co drugi.W tamtym roku było mniej chorych i je poobrywałam,urosły nowe.Dziś poobrywałam z jednego drzewka ale została połowa liści bo co drugi liść chory..Dlatego mam pytanie ,czy jak oberwę po połowie liści z drzewa to nic się nie stanie?I czy warto obrywać tyle się męczyć czy dadzą sobie radę pomimo kędzierzawości?


Pozdrawiam Ewa
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Ja sobie daruję obrywanie bo niczego to już nie zmieni.
A liscie powinny odrosnąć.
A liscie powinny odrosnąć.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Odpowiedź masz 2 strony wcześniej.Ewao4 pisze:Mam problem z moimi 3 brzoskwiniami..
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Czyli jak mocna kędzierzawość to nawóz ale jaki..Raz były podsypane azofoską w kwietniu.Czy można teraz drugi raz czy florovitem dolistnie??
Pozdrawiam Ewa
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Czy może mi ktoś poradzić co zrobić z morelą? Kupiona kilka lat temu w Obi jako Early Orange korona kotłowa.W tamtym roku miała dwa owoce.W tym pięknie kwitła ale wtedy przyszły przymrozki kilkustopniowe.Widzę,że pomimo tego jest sporo owoców ale cała jedna gałąź jakby uschła,kwiaty zaschły.Czy wyciąć tę gałąź??






Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1460
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Niestety to może być choroba, poczytaj o chorobach moreli i brzoskwini albo na naszym forum albo w necie: http://www.e-ogrodek.pl/choroby_roslin/ ... -2905.html
Ja 20 lat temu pozbyłem się definitywnie morel bo dostawały leukostomozy.
Ja 20 lat temu pozbyłem się definitywnie morel bo dostawały leukostomozy.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Przeczytałam i wychodzi na to,że trzeba ten chory konar wyciąć i zasmarować maścią,dzięki za info 

Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3677
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Dzień dobry. Niedawno zawitała mi nektaryna i ku mojemu zdziwieniu okazała się być brzoskwinią, gdyż zalążnia znajdująca się w kwiecie jest mechata
no cóż. Jak ktoś ma rasową Harko to będę się uśmiechać.

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 24 lut 2018, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Hej.
Mimo oprysków na zimę i wiosnę (miedzian plus Syllit) pojawiła się kędzierzawka. To nawet ciężko było nazwać opryskiem, bo drzewka dosłownie oblane były cieczą, a i tak choroba się pojawiła. To co dałem rade pozrywałem, a teraz pytanie: czy jest sens pryskać jeszcze, żeby jakoś to zahamować? Da się w ogóle?
Mimo oprysków na zimę i wiosnę (miedzian plus Syllit) pojawiła się kędzierzawka. To nawet ciężko było nazwać opryskiem, bo drzewka dosłownie oblane były cieczą, a i tak choroba się pojawiła. To co dałem rade pozrywałem, a teraz pytanie: czy jest sens pryskać jeszcze, żeby jakoś to zahamować? Da się w ogóle?
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
No to w tym roku chyba spróbuję swojej brzoskwini. W rok po posadzeniu!

Mam jeszcze pytanko odnośnie moreli. Jako, że Kompakta/Compacta jest praktycznie niedostępna (przynajmniej w normalnych pieniądzach) szukam zamiennika. Trzy wymagania - odporna na mróz, choroby i samopylna. Dobrze by było gdyby nie wyrosło z niej wielkie monstrum. Na oku mam odmiany: Darina, Bergeron i Zaleszczycka. Opisy w miarę podobne, ma ktoś własne doświadczenia/porównania z którąś z nich? Dzięki.

Mam jeszcze pytanko odnośnie moreli. Jako, że Kompakta/Compacta jest praktycznie niedostępna (przynajmniej w normalnych pieniądzach) szukam zamiennika. Trzy wymagania - odporna na mróz, choroby i samopylna. Dobrze by było gdyby nie wyrosło z niej wielkie monstrum. Na oku mam odmiany: Darina, Bergeron i Zaleszczycka. Opisy w miarę podobne, ma ktoś własne doświadczenia/porównania z którąś z nich? Dzięki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3677
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Dobry wieczór,
Moje pytanie dotyczy odmian brzoskwini, ponieważ jak się okazało w punkcie sprzedaży dostałem pomyłkę i zamiast nektaryny mam brzoskwinię. Jak na razie kwitnie i kwiaty są mocno różowe w typie różowatym, gruczoły na liściach nerkowate, dno kwiatowe żółte (odmiana żółto miąższowa z tego wynika) więc nie podkładka, bo one z artykułów są biało miąższowe. Według tego artykułu klik coś z tego powinno być. ?Royal-vee?, ?Velvet?, ?Harko?, ?Inka?, ?Iskra?,
Moje pytanie dotyczy odmian brzoskwini, ponieważ jak się okazało w punkcie sprzedaży dostałem pomyłkę i zamiast nektaryny mam brzoskwinię. Jak na razie kwitnie i kwiaty są mocno różowe w typie różowatym, gruczoły na liściach nerkowate, dno kwiatowe żółte (odmiana żółto miąższowa z tego wynika) więc nie podkładka, bo one z artykułów są biało miąższowe. Według tego artykułu klik coś z tego powinno być. ?Royal-vee?, ?Velvet?, ?Harko?, ?Inka?, ?Iskra?,
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Mam to samo.astatine86 pisze:Hej.
Mimo oprysków na zimę i wiosnę (miedzian plus Syllit) pojawiła się kędzierzawka. To nawet ciężko było nazwać opryskiem, bo drzewka dosłownie oblane były cieczą, a i tak choroba się pojawiła. To co dałem rade pozrywałem, a teraz pytanie: czy jest sens pryskać jeszcze, żeby jakoś to zahamować? Da się w ogóle?
Wg ulotki na syllicie stosuje się go max 2 razy w sezonie do fazy opadania płatków. Juz za późno więc. Grzyb zaatakował i nic sie nie da zrobic. Jest szansa, że atak nie będzie intensywny i i drzewo zaowocuje i nie zrzuci wszystkich lisci.
Ja sie nie bawię w obrywanie liści.
Zastanawiam się czy mógł grzyb od jakiegoś sąsiada niepryskającego przyjść. Czy on może potrzebuje całego cyklu na jednym drzewie. U kolegi który nie pryskał brzoskwinia była zaatakowana szybciej i mocniej więc kto wie jak to jest z tym opryskiem. Może kwestia dawki, jakości syllitu, wstrzelenia się w termin. Trochę to frustrujące.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
A moja 3 rok od posadzenia z pestki ma z 30 owoców. W zeszłym roku miała tylko 1 owoc.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
U mnie co rok występuje kędzierzawość. Ale prawie wyłącznie na szczytowych liściach. Pewnie oprysk tam jest niedokładny. Obrywam bo porażonych liści jest niewiele.
Trzeba pamiętać że aby opryski podziałały, należy je wykonać w określonym momencie (temperatura, zamknięte pąki).
Trzeba pamiętać że aby opryski podziałały, należy je wykonać w określonym momencie (temperatura, zamknięte pąki).
- alette
- 100p
- Posty: 179
- Od: 11 kwie 2013, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie& Niemcy
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Witajcie, potrzebuję Waszej pomocy, w czym problem: mamy na ogrodzie 3 brzoskwinie, wszystkie mają raka bakteryjnego, są młode, rodzice od ok 20 lat tylko tę jedną odmianę ciągle sadzą, mimo, że już nawet nie wiem ile tych brzoskwiń po krótkim życiu szło pod piłę. Dwóch brzoskwiń na pewno nie mogę ruszyć, ale jedną już i tak poprzycinałam porządnie, chcę to drzewo zupełnie usunąć, jutro wstawię fotki - jest w złym stanie, ratować pewnie można, nie potrafię ocenić ile % z tej brzoskwini jest do uratowania i czy nie lepiej ją usunąć. No i właśnie tutaj mam problem: czy w tym samym miejscu mogę posadzić brzoskwinię innej odmiany? Gdzieś przeczytałam, że tak nie powinno się sadzić, tzn sadzenie roślin pestkowych w miejscu, gdzie wcześniej rosła roślina pestkowa, nie jest właściwe, pisano tam coś o patogenach. Czy faktycznie najlepsze wyjście, to po usunięciu tej brzoskwini posadzić tam roślinę ziarnkową? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Marcin Luter
Marcin Luter