Ogródek Gosi 18

[Margo2]

Wandziu, Sonia sadzi Red Barona w ogranicznikach. Wygląda rewelacyjnie, bo tworzy bardzo ładne gęste kępy
Bardzo żałuję, że u mnie nie chce rosnąć. No ale nie można miec wszystkiego

Marysiu, czy chciałabyś taką dalię? Tylko powiedz dokładnie którą
Czy ja mam ogród wymuskany? Raczej nie. Gdybyś zobaczyła na żywo na pewno znalazłabyś sporo bałaganu.
Lilie rosną tam od kilku lat i naprodukowały kilka cebul, dlatego to tak wygląda.
A dlaczego nie możesz obsadzić ścieżki?
Jeśli wózek będzie jechał po ścieżce, to obok przecież mogą rosnąć rośliny.
Będę zmieniała rabatę za czereśnią.
Bardzo rzadko robię zdjęcia temu fragmentowi, bo mi się nie podoba.









Klaudio, bardzo dziękuję .
Z tym dopracowaniem to przesada, bo cały czas coś zmieniam.
I czasem się zastanawiam, czy na lepsze


Ciągle pada. Ten rok jest zwariowany. Albo nie pada miesiąc, albo pada miesiąc.
Cos strasznego
A tak liczyłam na prace w ogrodzie

[Maska]

Gosiu o tej dalii pisałam https://www.fotosik.pl/zdjecie/bf06661b23c49eb9
Miałam kiedyś podobnych kilka, ale przyszedł mróz 5 września i z zebranych nasion nic nie wyrosło...przemarzły.
Nie mogę obsadzić ścieżki, bo jest tam niewiele miejsca i pewnie zmasakrowałabym rośliny ...ale zobaczymy jak to się mówi w praniu. Nie podoba Ci eis rabata, a mnie się podoba ta czereśnia a raczej kształt jaki uzyskała wskutek przycinania

[Margo2]

ok, jeśli sie uda, to wyślę Ci karpę i nasionka.
Nie przechowujesz karp, że zbierasz nasiona?
Własnie czekam na poprawe pogody, żeby znowu przyciąć gałęzie czereśni
Ale już nie tak drastycznie jak w zeszłym roku

[Maska]

Gosiu przycięliśmy przewodniki młodym czereśniom i poszły na bok niemiłosiernie Trzy starsze drzewa deszcze połamały, trzeba będzie na wiosnę mocno przyciąć większość.
Kiedyś dostałam nasiona tych pojedynczych dalii i po sezonie nie miały zbyt grubych karp...nie dały rady przez zimę i znowu wysiałam...i tak w kółko do smutnego końca mroźnego. Nasiona wystarczą Gosiu a karpę spróbuj przechować może Tobie się uda. Ja mam piwniczkę pod schodami a jeszcze musieliśmy zamurować jedyny otwór przed nieproszonym gościem i jest tam dość ciepło.
Miłej niedzieli!

[plocczanka]

Gosiu, podobno ma jeszcze wrócić lato, więc na pewno zdążysz zrobić na tip-top rabatę za czereśnią, czego życzę Ci z całej duszy, tym bardziej że już nie mogę się doczekać końcowego efektu. Jedno zdjęcie poglądowe już jest, drugie mam nadzieję zobaczyć po wykonanej pracy.
Tymczasem pomimo nadmiaru wody z nieba Twój ogród cały czas pięknie się prezentuje. U mnie jest dużo gorzej, po trawie chodzi się jak po gąbce, a rabaty całe w błocie, kwiaty marnieją w oczach, cebulki wypłukane z ziemi zbieram i osuszam, by je ponownie wsadzić do suchszej ziemi. Masakra!
Trzymam kciuki za udaną przeróbkę.

[daysy]

Gosiu piękne ujęcie trawy https://images89.fotosik.pl/415/c89738c2a87f05c4.jpg , zresztą wszystkie zdjęcia bardzo klimatyczne
Widać, że jesień już tuż, tuż

[Margo2]

Marysiu, dlatego trzeba wysłać karpy, żeby przetrwały
Myślisz., że w takim nieogrzewanym pomieszczeniu jest za gorąco?
To znaczy, że zamurowaliście wszystkie otwory?
Zastanów się.
Ja juz dawno przycięłam przewodnik swojej czereśni i teraz tez idzie na boki
Tnę ją mocno co roku
Ale w tym roku już tak bardzo nie chce jej ciąć, bo w końcu sie pochoruje.

Lucynko, na razie nie moge ruszyć tej rabaty, bo koleżanka, która ma zabrać róże w tej chwili nie może tego zrobić.
Coś już wymyśliłam, ale trzeba by kupić kilka roslinek, a ja tak nie lubie kupowania przez internet
Zawsze coś kupowałam na naszych targach. W tym roku chyba z jesiennych też nici będą
A może jednak?
Jak byś coś wiedziała to daj znać.
Taką mamy w tym roku aurę. Raz jest susza niemiłosierna, a raz dokuczliwe ulewy.
Podczas tych ulew to ja swoje piaski błogosławię. Wszystko przesiąka.
Oczywiście jak tylko coś zdziałam pokaże

Daysy z tymi zdjęciami to ja miałam problem, bo napatrzyłam się na tyle pieknych ujęć, że stwierdziłam, że moje zdjęcia są do bani
I zaczęłam trochę się szkolić, ale tak nie profesjonalnie, ale właśnie u dziewczyn. No i chyba sa jakieś efekty, chociaż na więcej to chyba się nbie zdobędę. W dodatku trzeba by aparat lepszy kupić. A na to mi szkoda kasy.
Tak czuć już jesień. Już słońce inaczej pada, zapach też jest inny.
Zawsze czekałam na jesień. W tym roku jakoś jej nie chcę tak szybko, ale tutaj nie mam nic do gadania





Lucynko, to od Ciebie
Strasznie późno je wsadziłam. Już się bałam, że nie zakwitną

[cyma2704]

Gosiu rabata pod cyprysikiem zawsze piękna. Rutewka jeszcze wspaniale kwitnie.
Róż się pozbywasz, więc kolejne zmiany na rabatach będę podglądać.
Deszcz nam podlał ogrody, możemy się skupić na przesadzaniu. Dziś nawet dwie hortensje przesadziłam.
Pozdrawiam

[Margo2]

Soniu, ja mam już deszczu dosyć.
A raczej pochmurnej pogody, bo moja ziemia przyjmie chyba przyjmie każdą ilość deszczu.
W tym roku jestem bardzo niezadowolona z pogody. Ciągle mi coś nie pasuje.
Dzisiaj niby świeciło słoneczko, ale wiał taki nieprzyjemny wiatr, że nie chciało się siedzieć w ogrodzie.
Ciągle coś

[Maska]

Gosiu u mnie galtonie od Lucynki też dopiero będą kwitły, ale w sam raz inne kończą one zaczynają.
Jeżeli karpa będzie na tyle duża, że do podziału to chętnie ją przytulę...z góry dziękuję.
Widzę że floks ma mączniaka u mnie nigdy floksy nie miały mączniaka, a w tym roku niestety większość ma

[marpa]

Gosiu teraz w ogrodzie się nie siedzi tylko pracuje ! Pora powoli zdążać do końca sezonu ogrodowego! U mnie dzisiaj była całkiem fajna pogoda do ogrodowania, przesadziłam sama hortensję.. Po deszczach całkiem sprawnie mi poszło...

[Lisica]

Cześć Gosiu,

Są dwa znaki firmowe Twojego ogrodu: piękny trawnik i zwiewne trawy "końskie ogony". A właściwie jeszcze trzeci: tajemnicza ścieżka.
Bardzo ładnie komponujesz rośliny, w ogrodzie zaczyna panować swoisty klimat, charakterystyczny właśnie dla Ciebie.

Floksy, u których Marysia zauważyła mączniaka, mają ładny kolor. Moje floksy też niemal wszystkie w mączniaku. Nie wiem, co robić, teraz już za późno, ale może trzeba je pryskać wiosną kilka razy na choroby grzybowe?

No i zdjęcia - coraz ciekawsze i ładniejsze. Fajnie, że chciało Ci się podszkolić, efekty są super!
Masz jakieś przemyślenia u schyłku sezonu?
Ja będę upraszczać swój ogród. Wszystko co się udaje - będzie rosło wszędzie, w powtarzalnych kombinacjach.

[Margo2]

Marysiu, taki rok. Mączniak u mnie był, ale na nielicznych floksach. W tym roku jest go trochę więcej, ale też nie ma wszystkich.
Teraz nie ma sie juz co tym martwić.

Maryniu, a ja mam na jesieni najmniej pracy, bo nie sprzątam przed zimą. Teraz tylko wycinam przekwitnięte kwiaty i przygotowuje się do sadzeni. Miałam obciąć żywopłot, ale zobaczę jak mi to pójdzie. Najwyżej nie obetnę.
Wielu zaplanowanych rzeczy nie zrobiłam w tym roku. Jakoś zmieniło mi się podejście do życia.
Może jeszcze jak mi się bedzie chciało dokończę zmiany na czereśniowej? Ale to zalezy od wielu spraw. Czy koleżanka odbierze rośliny, które chcę wymienić, czy zdobędę te, które chcę tam posadzić.
Nie spieszy mi się.

Lisico, też powoli upraszczam ogród. Chcę mieć przede wszystkim przyjemność z pracy w ogrodzie. Sił coraz mniej. Trzeba się przygotować na to. Też obserwuję rosliny i staram się sadzić przede wszystkim te, które u mnie sobie poradziły przez te lata. Nie przeszkadza mi, że w kilku miejscach rośnie ta sama odmiana. Teraz bardziej zależy mi na efekcie jaki sobą tworzy, a nie na tym, że mam kolejną odmianę do kolekcji.
Cieszę się, że podoba Ci się mój ogród. W sumie tworzymy go dla siebie, ale zawsze miło, jeśli ktoś zobaczy choć trochę tego, co Ty widzisz w swoim ogrodzie.

pogoda przecudowna.
Korzystam z ostatnich tak ciepłych dni i na maksa odpoczywam.
Ale też poprzesadzałam kilka roślin, szykuję się powoli do zmiany na rabacie czereśniowej.

[marpa]

Teraz tylko wycinam przekwitnięte kwiaty i przygotowuje się do sadzeni.

Dokładnie to miałam na myśli Gosiu!

[cyma2704]

Gosiu u Ciebie jeszcze liatry mają kwiaty. Moje przekwitły miesiąc temu.
Wszystkim nam ubywa sił, więc trzeba ograniczać pracochłonne nasadzenia. Też walczyłam przez kilka lat, żeby chciały rosnąć różne ciekawe rośliny, a teraz monotematycznie się zrobiło i tak mi sie podoba. Wolę patrzeć na rabaty, niż na nich stale pracować.
Mam pełno samosiejek orlai, wiosną pewnie już nic nie wykiełkuje.
Pozdrawiam