Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1307
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

stefka pisze:
2. w jednej doniczce będą rosły dwie sadzonki i jak łodyżki będą miały odpowiednią grubość to zostanie im zeskrobana część i będą złączone czyli dwie sadzonki do siebie.
Jak głęboko chcesz zeskrobać? Nie powinien być przecięty rdzeń?
stefka pisze: 3. Pozwolę sadzonce rosnąć ile chce i w kwietniu zostanie ścięta a ścięty pęd długości ok. 10 cm będzie się ukorzeniał w wodzie
A takie działanie jaki ma cel?
Pozdrawiam. Sławka
stefka
200p
200p
Posty: 464
Od: 18 sty 2012, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: blisko Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

ad.2 https://afontovo.ru/news/golova-sadovay ... akh-19878/
Zeskrobuje się tylko wierzchnią część łodyżki
Sadzonkę zielną również robi się po to aby na ściętej łodydze wyrosło dużo korzeni przez co roślina lepiej rośnie i lepiej owocuje lub jeżeli jakaś odmiana pierwsze grono zawiązuje wysoko lub jeżeli rozsada wybiegła lub nie ma miejsca na większą ilość rozsady na parapetach a chce się mieć więcej sadzonek ( sadzonka po ścięciu puszcza nowe pędy a ścięta jest następną rośliną czyli z jednego nasionka mamy 2 rośliny ).
Pozdrawiam Ela
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Z tą sadzonką zielną to na moje oko jest tak:
Mamy wybujałą sadzonkę - część zielona jest przerośnięta w stosunku do słabych korzeni.
Przycinamy np. za drugim liściem - zmieniają się proporcje części zielonej do korzenia na korzyść korzenia, jak warunki będą sprzyjające (światło, zasobność gleby w fosfor i licho wie co jeszcze) proporcje te zostaną zachowane i otrzymamy roślinę na silnych korzeniach.
Zostaje nam jeszcze to co obcięliśmy, tam powinno dziać się coś odwrotnego- więcej zielonego niż korzeni, ale z drugiej strony niżej pewnie pojawią się zawiązki kwiatów, chociaż jak roślina nie będzie miała siły (słabe korzenie) pewnie je zrzuci.
Robiłam tak nie raz z przycinaniem i ukorzenianiem, ukorzeniałam też wilki, ale nigdy nie porównywałam siły sadzonek pozyskanych w ten sposób.
Dorota
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8081
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Już kilka razy spotkałam się z taką sytuacją; wiosną wsadzam głęboko wybiegnięte sadzonki, czasami pochylone, albo prawie na leżąco. Jesienią likwiduję i wyrywam, ewentualnie wykopuję korzenie i okazuje się, że bryłka korzeniowa, ta którą sadziłam wiosną ani o jotę się nie powiększyła i tkwi sobie w ziemi na końcu łodygi. Natomiast na łodydze , tuż pod powierzchnią narosło mnóstwo korzeni, ale tylko na jednym poziomie a nie na długości całej wkopanej łodyżki.
Stefka, sprawdzałaś bryłę korzeniową jesienią, przy likwidacji grządki?
Pozdrawiam! Gienia.
darek90_16
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 mar 2019, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

JA też zauważyłem że pomidor nie zwiększa jakoś specjalnie korzenia na miejscu stałym, ale za to z cześci łodygi co jest w ziemi wkopana wypuszcza mnótwo nowych, szczegolnie jak ziemia jest luźna i oddychająca. Dlatego ważne jest aby na etapie rozsady już korzeń był w miare mocny. Przy sadzonkach z ubitą cieżką ziemią łodyga słabo się ukorzeniła a tam gdzie do dołka dałem ziemi ogrodniczej to korzeń o niebo lepszy. TAkie moje obserwacje po zeszłym sezonie, w sumie to one sa logiczne.


Waham się czy siać pomidory już z przeznaczeniem pod tunel do którego moge postawić farelke;) Pomoże ktoś podjąć decyzje?
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1307
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Nie jestem ekspertem ale Ci poradzę - nie siej.
Namęczysz się z wielką rozsadą a zauważyłam że mniejsze sadzonki wysadzone w optymalnym momencie ruszają z kopyta i doganiają te duże. A tunel foliowy dogrzejesz farelką tylko na tyle żeby pomidory nie umarły jeśli zrobi się naprawdę zimno.
Ja staram się trzymać zasady żeby temp nie spadła poniżej 8* bo podobno jest to już szok temperaturowy dla pomidora (opinia ogrodnika-eksperta z audycji radiowej). Odbija się na wzroście, zdrowotności, plenności itd. Mam szklarnię dogrzewaną grzejnikiem i termometr rejestrujący pomiary. Sadząc pomidory 1-3 maja udaje mi się uzyskać takie temperatury, czasem z trudem.
Pozdrawiam. Sławka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
darek90_16
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 mar 2019, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

W zeszłym roku sadziłem koło 20 kwietnia, grzejnik konwektorowy 2000 W spokojnie trzymał całą noc 11-12 stopni gdy na zewnatrz było 2-3. Najbardziej chodzi o to żeby nie wybiegły bo sadzić będę jak prognozy będą stabilne i ciepłe jak nie to rozsada tylko będzie mieszkać w tunelu z możliwością jej wyniesienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8081
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Moja siostra wpadła na pomysł by nocami dogrzewać szklarenke zniczami włożonymi do glinianych doniczek. Doniczka byłaby nakryta druga doniczka jakby abazurem. Był problem bo tych zwykłych doniczek nie sposób kupić w sklepach. Dopiero w necie udało się znaleźć. Będziemy eksperymentować. Czy ktoś coś takiego próbował?
Pozdrawiam! Gienia.
darek90_16
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 mar 2019, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

MUsiałby być dostęp powietrza chociaz troszke bo inaczej tlen się wypali i znicz zgaśnie. ALe pomysł fajny;)
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1307
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

darek90_16 pisze:W zeszłym roku sadziłem koło 20 kwietnia, grzejnik konwektorowy 2000 W spokojnie trzymał całą noc 11-12 stopni gdy na zewnatrz było 2-3. Najbardziej chodzi o to żeby nie wybiegły bo sadzić będę jak prognozy będą stabilne i ciepłe jak nie to rozsada tylko będzie mieszkać w tunelu z możliwością jej wyniesienia.
Aż sprawdziłam co to jest grzejnik konwektorowy :lol: . Ja podgrzewam grzejnikiem podłączonym do c.o. z domu.
Jaki duży masz tunel?
Pozdrawiam. Sławka
darek90_16
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 mar 2019, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

6x3m z drzwiami z obu stron , ustawiony w kierunku południe-północ.
Awatar użytkownika
jan_kow
100p
100p
Posty: 101
Od: 19 maja 2016, o 11:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jasło

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

gienia1230 pisze:Moja siostra wpadła na pomysł by nocami dogrzewać szklarenke zniczami włożonymi do glinianych doniczek. Doniczka byłaby nakryta druga doniczka jakby abazurem. Był problem bo tych zwykłych doniczek nie sposób kupić w sklepach. Dopiero w necie udało się znaleźć. Będziemy eksperymentować. Czy ktoś coś takiego próbował?
Nie ma co za dużo kombinować z doniczkami :roll: . Zwykłe szklane znicze w zależności od powierzchni
dobrać ilość i doskonale się sprawdzą, stosuję to od kilku lat. :wit
Dodatkowo od wewnątrz na okres przełomu temp. kwiecień i maj zabezpieczam moje roślinki folią bąbelkową,którą okładam ściany i sufit . :idea:
Nie jest to tak duży wydatek finansowy a ta folia służy mi już kilka lat i nie ulega zużyciu. :D
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8081
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Tez stosowaliśmy same znicze. Chodzi o to, ze doniczki nagrzewają się od zniczy i podobno bardzo długo oddają ciepło, znicz się wypali a one są dluuugo ciepłe. Myślimy co podłożyć między dolna a górna doniczka by był dostęp powietrza , ale by to się nie zapaliło .
Z folia bąbelkową i przypinaniem jej to sporo roboty. Dodatkowe ocieplenie bez palenia zniczy to narzucenie na rosliny wlokniny.
Pozdrawiam! Gienia.
darek90_16
50p
50p
Posty: 82
Od: 7 mar 2019, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk-Pszczyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

TAkie donice to fajny pomysł bo one faktycznie temperature oddają super i dłużej. JEszcze lepiej jakby zamknać z nicz w czymś żeliwnym. nIE wiem tylko co z dymem, dwutlenkiem węgla itd z spalania sie znicza.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8081
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6

Post »

Nic się nie dzieje z dymem. Swego czasu, dosyć dawno, miałyśmy posadzone pomidory w gruncie .zapowiadano przymrozek, naprędce, na pałąkach rozpielysmy włókninę i zrobiłyśmy niski (1,20 m wys.) tunel. Na kolanach musiałam rozstawic i zapalić znicze. Uratowaliśmy pomidory i nie śmierdziało dymem, chyba przez włókninę się wywietrzylo.
Pozdrawiam! Gienia.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”