WitJ.
Tak jak tylko się kwiat otworzył, to został ogołocony i został sam pręcik. Późniwj mozolnie zbierałem pyłek z kwiató Vitelotte i nakładałem na pręcik i kwiat osłoniłem. Sam jestem ciekaw, co kryje się pod ziemią u ziemniaków z nasion.
W sumie w tym roku przesadziłem z ziemniakami.
Fakt, pogoda nie rozpieszcza. Można powiedzieć że nawet chłodno, bo jak się rano rowerkiem jedzie, to chłodno nawet w bluzie, a jeszcze tak niedawno było bardzo przyjemnie. W sumie teraz i pod wieczór trzeba w bluzie wracać rowerkiem, bo chłodny wiatr wieje.
Pomidorki i papryki zawiązują pierwsze sztuki w gronach. Dwa są takie szybsze, bo to z wysianych wcześiej, nie licząc Micro tomów, z których został mi jeden, bo reszte powydawali, gdy mnie nie było.
Co do gigantów, to po fatalnym starcie, na razie się zbieram. Następne dwa tygodnie będą decydujące. Jeśli rośliny się pozbierają i ruszą, to może coś jeszcze z tego będzie.
Niestety pomidory giganty po przeżyciach, nie są w najlepszej formie. Chyba żaden nie rośnie tak, jak bym chciał. Myśle już o pozostawieniu na każdym po 1-2wilki i by z nich coś wrazie W wyciągnąć. Jutro im się na spokojnie z kawą przyjrze.
Dziś pojadę też na działke, sprawdzić jak tam wygląda sprawa. Niestety sarna znów pokazała zęby i oberwało się słonecznikom. Kret pod ziemią, sarna na, walka trwa.
