Moja piwonia dzielona i przesadzana w ubieglym roku pod koniec sierpnia ma kilka pąków i wygląda na to, że będzie kwitła
A mrówki u mnie zawsze łaziły po piwoniach i to w niczym nie przeszkadzało.
Proszę o pomoc, piwonie przesadzane ok 1,5 tyg temu, część się ładnie przyjęła, nawet będzie kwitnąć, a reszta tego samego krzaka pozwijana Niestety została podsypana azofoską Help! Co robić?
Może za szybko po przesadzeniu dałaś nawóz. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie potworna susza, podlewaj. Może ktoś jeszcze coś lepszego doradzi.
A co do mrówek czytałam na forum Mai w ogrodzie, że to zdrowy i normalny objaw, ja ich na piwoniach nie pryskam, łażą w najlepsze i to właśnie po tych co będą kwitnąć. Nie widzę aby piwoniom z mrówkami działa się krzywda.
Pozdrawiam Katarzyna "Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Ja mrówki tępię na całym ogrodzie. W wielu miejcach zaczynają budować mrowiska, podgryzają włośniki, tworzą korytarze powietrzne, które powodują, że korzenie zasychają i roślina zamiera. Wiele roślin tak mi wykończyły łącznie z trawnikiem. Zatem wokół piwonii też je niszczę.
Ja też tępię mrówki w całym ogrodzie, jedna z moich peonii słabo rosła i zauważyłam wczoraj, że mrówki mają pod nią gniazdo. Oczywiście chwilę później, już gniazda nie miały. Mam nadzieję, że teraz peonia odżyje.
Jednak nie mam wpływu na mrówki u sąsiada, a moje peonie rosną tuż przy ogrodzeniu.
Rude mrówki,tym razem w ziemi przy korzeniu,"załatwiły" mi magnolię na którą czekałam prawie pół wieku.To bardzo stara odmiana,trudna do rozmnożenia,a i posiadaczka niezbyt chętna do współpracy.No i po ...Nie cierpię mrówek.
Po posadzeniu dwa dni temu piwonii zwiędły liście. Czy roślina potrzebuje czasu na dostosowanie się do nowego miejsca i nie ma się czym martwić czy coś jest nie tak ? Piwonia jest podlewana oraz dodam że wczoraj wiał silny wiatr i przez chwilę w nocy z wczoraj na dziś padał intensywny deszcz
Nie dalej jak na poprzedniej stronie pisałem, że mrówki żyją w symbiozie z piwoniami... Roślina płaci im nektarem z miodników pozakwiatowych (zlokalizowanych na brzegach łusek ochronnych pąka kwiatowego) za ochronę pąka...
W ogóle u mnie w ogrodzie sporo gatunków mrówek występuje... Lasius cf. niger (to one dzielnie bronią pąków moich piwonii), Lasius cf. umbratus, Tetramorium caespitum, Myrmica sp., Formica fusca, Solenopsis fugax... Niech sobie żyją na zdrowie!
U mnie też mrówki żyją swoim życiem. Nie tępię ich. Tak jak Loki wiem o symbiozie mrówki piwonie. Na działce mam szczepiony koln tona nim mrówki mają swoję hodowlę mszyc. Od wielu lat nie mam ich masowo na innych roślinach. Czasem pojawia się tylko jakiś przelot ale dość szybko znika z ogrodu za sprawą biedronek i złotooków
Kacper wygląda na to, że kupiłeś piwonię, która stała w sklepie i od razu wysadziłeś ją do gruntu bez kilkudniowego hartowania? W sklepie kwiaty mają warunki cieplarniane - stała temperatura, brak wiatru, parzącego słońca i lejącej się zimnej wody na delikatne liście. Po prostu wygląda, że doznała szoku. Spróbuj ją cieniować przez kilka dni może, ale czy da radę podnieść liście to nie wiem.. ja dzisiaj w Lidlu kupiłam na wyprzedaży 5 piwonii, jedna nawet z pędem kwiatowym. Na razie stoją sobie podlane na tarasie pod stołem w cieniu, tak ze dwa dni, potem je przestawię na dwa dni w półcień, a w przyszłą sobotę wysadzę (zobaczę w jakiej kondycji będą liście, bo aktualnie są jasno zielone bardzo delikatne, zupełnie inne niż moje gruntowe). mam nadzieję, że przy odrobinie szczęścia zobaczę jak kwitnie już w tym roku..
Kupiłam w sklepie ogrodniczym bulwy wsadziłam do doniczki i niestety nic mi nie wyrasta nawet listek co zrobiłam źle?
To piwonia chińska, pani w sklepie powiedziała, że na balkon będzie odpowiednia. Może źle zasadziłam czy cała powinna być pod ziemią?
Piwonie kupiłem w szkółce. Roślina w doniczce stała przed kupnem na dworze i częściowo w tunelu. Może tak jak piszesz piwonia doznała szoku i potrzebuje czasu na aklimatyzację do nowego miejsca. Zobaczymy jak będzie wyglądać za kilka dni...
@ Majalis ? U mnie też z mszycami generalnie problemu nie ma ? co się jakieś kolonie pojawią, to pojawiają się również biedronki i złotooki, które robią z nimi porządek...
@ Wiedźma ? A kiedy wsadziłaś? Może po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość i tyle?