Parzeniszcza Harviego

[Goryczka]

Mammillaria microcarpa GM 987 - piękna grupka.

[hen_s]

Ładne roślinki ze ślicznymi kwiatuszkami. Ozdoba kolekcji!

(...) Parodia uhligiana. Przez ostatnie dwa sezony zatrzymały się całkowicie ze wzrostem.

Napiszę tak. Parodia uhligiana nie uchodzi za łatwą w hodowli roślinę. Przez długie lata nie była praktycznie reprezentowana w kolekcjach - w kraju miał ją tylko jeden (najlepszy z nas) specjalista od tego rodzaju. Teraz dzięki wyprawom na stanowiska naturalne udało się znaleźć ją powtórnie, wysiać i stąd mamy przyjemność ją u nas oglądać. Ale nie ma co liczyć że będzie rosła tak samo dobrze jak te inne, mniej kapryśne.
U mnie rośnie również bardzo słabo...

[Harvi]

Pierwsze i jedyne do tej pory acanthocalycium jakie u mnie zakwitło.


Acanthocalycium thionanthum v. griseum TB 355.1

[tom_ek]

Rozkręcą się, u mnie przez pierwsze dwa, trzy sezony nie kwitły, teraz bardzo chętnie i obficie.

[blabla]

Co do Parodia ulighiana to dwie rośliny, które miał Andrzej Mucha rzeczywiście były bardzo himeryczne i chętniej traciły korzenie niż rosły i kwitły. Do tego wcale nie zawiązywały nasion. To, co znaleźliśmy w Argentynie w 2013 roku kiełkuje bardzo dobrze i rośnie bez problemów. Kwiatów też jest w bród. Nie wiem jeszcze jak z zawiązywaniem nasion. Trzeba będzie spróbować w tym roku.

[hen_s]

Na razie nie doczekałem się kwiatów na tej parodii...

[Harvi]

U mnie kwiatów też jeszcze nie było. Przesadziłem te rośliny w ubiegłym tygodniu. Korzenie są u nich w dobrym stanie, nawet widać że szykują się do pobrania wody. Pojawiły się już włośniki. Tak więc jestem dobrej myśli na przyszłość i myślę, że wymiana substratu zakończy tę dwuletnią stagnację w rozwoju.


Parodia uhligiana TB 696.2

[tom_ek]

O rany, cudo Pasowałaby do mojej zbieraniny.

[blabla]

U mnie w ubiegłym roku było tak:

TB696.2 Parodia uhligiana
sobie of Amblayo, Salta, Argentina, 2626m

[Harvi]

Ładnie było. Mam nadzieję, że i u mnie po zmianie substratu zacznie się coś dobrego dziać u tych parodii.

Działo się za to troszkę u lobiwek, które będę pokazywał w najbliższym czasie. Dziś te z gatunku aurea.


Lobivia aurea sobie 2


Lobivia arurea f. robustior TB 631.1


Lobivia aurea v. albiflora TB 640.1


Lobivia aurea v. dobeana TB 446.1


Lobivia aurea v. sierragrandensis sobie 7


Lobivia aurea v. tortuosa TB 657.1

[hen_s]

Śliczne lobivie.

Nie będąc specjalnie oryginalny napiszę może jedynie, że tą naj dla mnie jest Lobivia aurea var. albiflora TB 640.1 z faktycznie czysto białym kwiatem. Nie każda roślina jest taka!
Bardzo lubię lobivie z kręgu L. aurea, ten pokaz to miód na moje

[leszek2]

Lubię te lobivki za ciernie i ,że zawsze pięknie kwitną.

[Harvi]

Dziś lobivie z kręgu maximiliana. Kwiaty mają mniejsze niż inne gatunki lobivi, ale za to często wyróżniają się kształtem ,który mi się kojarzy z rodzajem oroya.
Niektóre są jednobarwne, drugie dwubarwne ,jeszcze inne trójbarwne, a można się pokusić o stwierdzenie, że nawet czworobarwne i pięciobarwne. W niektórych przypadkach patrząc od wewnątrz kwiatu mamy biały, żółty, pomarańczowy, czerwony i na zewnętrznych płatkach różowy/fioletowy. Jedne mają krótką szyjkę kwiatową ,inne są dość długie w stosunku do średnicy kwiatu. Lubią dawać odrosty. Uciernienie też różne np. taka Lobivia maximiliana v. aureosenilis KK 437 ma fajne długie, złociste (nazwa zobowiązuje). Kwiaty potrafią się utrzymać nawet przez kilka dni więc cieszą oko dłużej niż większość lobiwek.


Lobivia caespitosa TB 477.1


Lobivia maximiliana TB 281.1


Lobivia maximiliana TB 619.1


Lobivia maximiliana TB 626.1


Lobivia maximiliana v. aureosenilis KK 437


Lobivia maximiliana v. corbula ES 133


Lobivia maximiliana v. intermedia KK 784
Ta mnie zaskoczyła wielkością kwiatu jak na maximiliankę. Może to jakaś hybryda?

[blabla]

Lobivia corbula, intermedia i westii mają długie kwiaty. Tylko typ L.maximiliana ma krótkie kwiaty. Jeśli są jeszcze wątpliwości co do tej L.intermedia to warto zajrzeć do wnętrza kwiatu. Barwa jedt ok. One kwitną na czerwono.

[hen_s]

Doskonale wyglądające, prześliczne i cudownie kwitnące rośliny.

Niestety chociaż są reprezentowane i u mnie to jednak dość słabo rosną, praktycznie nie kwitną a do tego są mocno światłolubne więc muszę je katować brakiem wody aby mi się nie wyciągały. Zdecydowanie Twoje ładniejsze - aż miło na nie patrzeć.
Brawo!