

Tak, z pewnością będą kwitły - Twoja ziemia powinna im sprzyjaćewelkacha88 pisze:Witaj. Ja też jestem ciekawa tego zlewu z dalszej perspektywy a więc czekam na zdjęcia. A co do irysów, to ja w zeszłym roku wiosną posadziłam tak głęboko, że prawie wcale nie kwitły. Dopiero potem doczytałam co i jak i końcem lata sadziłam płytko. Ciekawe co w tym roku mi pokażą. Mam nadzieje, że zakwitną. Pozdrawiam
.
W zasadzie codziennie posypujeMargo2 pisze:Masz przechlapane z tym śniegiem.
U mnie wczoraj była śnieżyca. Dzisiaj świeciło piękne słoneczko
Tylko zimno.
Jakoś sprzątając rabaty ominęłam wszystkie trawy. Nie byłam pewna, czy już można je obcinać.
Jak masz śnieg to nie powinno im zaszkodzić to oziębienie.
Podobno następny tydzień zimny, a potem już coraz cieplej
DziękujęPashmina2006 pisze:Nawet jeśli ten zlew ma pełnić funkcję dekoracyjną to i tak jest strzałem w dziesiątkę. Wygląda fenomenalnie. Zwłaszcza na tej kamiennej ścianie. Idealnie.
gloff pisze:Ja też nie wytrzymałem i muszę pochwalić cię za piękny zlew
Skorupki słabo się sprawdziły. Działały na chwile, a niedługo później zmieszały się z ziemią i juz ślimaki radziły sobie świetnie.fiskomp pisze:![]()
Spędziłam dwa dni na dokładne prześledzenie cz. 8 i 9 Twoich zmagań z naturą. Fotki bardzo ładne, ale jakie mogą być skoro ogród popisowy![]()
Masz bardzo fajne nasadzenia i kolory też pod mój gust.
Ciekawa jestem czy te potłuczone skorupki co miały iść pod ostróżki coś pomogły przeciw ślimakom? Też mam jeża i teraz nie mogę rozsypywać granulatu przeciw ślimakóm bo nie chcę jeżowi zaszkodzić więc szukam innych rozwiązań zapobiegawczo-łowieckich na tych utrapieńców.
Wody nie będziemy podłączać. Była taka możliwość podczas poszerzania muru, bo można było wewnątrz ściany kamiennej zamurowac instalacje, ale ostatecznie nie zdecydowaliśmy się i nie chcemy tam wody. Zlew będzie wyłącznie dekoracyjnyMufka pisze:![]()
Moniko, nowy gadżet świetnyMoże kiedyś uda się doprowadzić wodę - wtedy będzie już wprost idealny
![]()
Ja też chętnie zobaczę zdjęcie z większą perspektywą
On jest identyczny jak łazienkowa umywalka lub kuchenny zlew - trzeba zrobić przyłączenie do odprowadzenia wody. Jest otwór wylewowy i tyle.Dorfi pisze:Moniu a róże już przycinasz?
Odnośnie zlewu - czy on ma odpływ do podłączenia do kanalizacji? U nas jest kranik w murze, ale podłączenia do kanalizacji nie ma. Albo przykręcamy wąż do podlewania, albo podstawiamy wiaderko.
Oj, u mnie też chłodno, ale coś tam robię powoliEwa7 pisze:Kolejny ogrodowy dodatek wygląda super. Miałam plany , zeby po pracy i jutro cos podziałać w ogrodzie a tu mamy -3 c , może po południu troszkę sie ociepli .