magry - u mnie też kwitł bardzo późna jesienią i przez to chyba teraz nie zakwitnie. Poza tym taki biedniutki jest, ma 3 listki, ale myślę, że się odbuduje skoro przetrwał spore mrozy bez okrycia.
evastyl - U mnie też zimno. Nie pada i w południe było słonecznie, ale tylko +4. Teraz jest +3
Musiałam wykorzystać choć chwilkę na sprzątanie, bo do końca tygodnia już czasu nie będę miała

A przy takim areale, to praca jest zawsze. I niekończące usuwanie chwastów
U mnie bluszczolistne, jesienne są zdecydowanie ładniejsze i mocniej rozrośnięte
rafik5678 - mam taką nadzieję!!! Jeszcze dwa tygodnie... i pogoda ma się niby poprawić, choć teraz z dnia na dzień wszelkie przewidywania są nie trafione
dorcia7 - mój ma 3 liście, ale żyje, natomiast Pink chyba odszedł na wieczną łąkę, aczkolwiek nie grzebałam w ziemi w poszukiwaniu bulwek
ktoś - nie, są na małym wzniesieniu, tak by woda nie stała, one nie lubią wilgoci zimowej. Dodatkowo ziemia jest zdrenowana i obsypane są trochę kamyczkami. Dziś nie dałam rady wszystkiego wyczyścić bo za zimno, więc w przyszłym tygodniu obsypię je jeszcze wermikulitem.