Ewo rano było tak ciepło.a byłam z Klarą na Bachledzkim, że wydawało się ze trzeba będzie psicę nosić, teraz bardzo się oziębiło,ale nie pada, a szkoda
Poranne, słoneczne zdjęcia, ostatnia grupka krokusów, miały być bardzo wymyślne, a są zwyczajnie białe.(reszta przekwitła)






Za domem mam spore stadko lepiężników, nie tam gdzie ich przesadzałam tylko tam gdzie same się zadomowiły.
