Witajcie serdecznie w Nowym Roku
Czas zacząć planowanie balkonowe na nowy sezon - zamówiłam oczywiście nowe pelargonie - kilka sztuk zwisających bo niestety październikowy chwilowy przymrozek ściął mi te wiszące na barierce - należało uzupełnić zapas, oczywiście z małą nawiązką
Upały mają nam dalej doskwierać latem więc na balkoniku pojawi się wreszcie parasol oraz dwie nowe pergole plus pnącza jednoroczne - mam ambitny plan wysiać sama ale co z tego będzie to nie wiem
Moje zimowisko ma się dobrze, to co miało paść to padło - w sumie chyba dwie pelargonie i dwie fuksje więc jak na razie jest dobrze. Zima była w sumie do kitu bo było ciepło w biurze i od razu roślinki zaczęły puszczać nowe przyrosty - było pochmurno więc są ciutkę wyciągnięte oraz pojawił się oczywiście mączlik na fuksjach

Spryskałam drania co fabryka dała i teraz muszę prosić sprzątaczki o jakieś szmaty bo zalałam pół podłogi
Kalendarz sprawdzony - dni wybrane - można zacząć pobierać szczepki. Tylko oczywiście nie wiem gdzie je postawię bo pokój zajęty jest przez ukorzeniające się listki fiołków, skrętników i chirit

Nie ma jak mieszkać w pudełkowej dżungli
Plan działkowy - obrzeża do kostki brukowej na ścieżkę kupione, lista roślinek do zamówienia przygotowana - tylko by się przydało w lotka wygrać
Więc - mam zaszczyt uroczyście ogłosić rozpoczęcie sezonu 2016
Janku - dziękuję w imieniu pelargonii. Oby w tym roku też się popisały.
Koniczynko - co planujesz zamówić na wiosnę? Przyznaj się
Anula2007 - Bardzo lubię pelargonie z takimi ciapkami na płatkach, a jak jest to jeszcze stellar to ja już jestem przeszczęśliwa
Blueberry - z reguły pelargonie o ozdobnych liściach kwitną słabiej no ale można im to wybaczyć
Justyś - różnie przycinałam ale zrezygnuję z tego sposobu zimowania i przerzucam się na zimowanie małych sadzonek. Na pewno będzie to wygodniejsze.
Jola - ja też byłam odporna na fiołki - do czasu
Przemuś - roślinki mają się dobrze. Jutro będę lecieć je psikać drugi raz to cyknę fotkę mojego buszu
Anetko - i co? Fotki już widzisz?
Mrinwestor - ja też ją uwielbiam
Kasiula - coś mi się wydaje że z tym wynoszeniem doniczek na balkon trzeba będzie poczekać długo w tym roku.
3koty - tak długo miałaś na zewnątrz? No ja bym się nie wyrobiła z wnoszeniem w razie przymrozku wiec musiałam je wywieść prędzej.