Guciowe doniczkowce - gucia

[gucia]

muszę koniecznie się tam przejechać już dawno mnie tam nie było :P no i zrobić zapasy w doniczkach :P
A kwiatki jakieś były ale chyba nie teraz stawiają na ozdóbki

Kasiu, kwiaty do niczego, ozdóbek mnóstwo, tylko trzymać się za portfel.
Anula, wcale się nie dziwię Twojemu M, ja sama zastanawiam się czasami, po co mi to ?

[x-C-j]

Przemo, na jednym pinku mam coś takiego:
Czyżby zaczęło się coś dziać?
Od dołu wszystkie pinki są miękkie, jakby zaczęły gnić, co robić?

[Zdjęcie wykasowałam. jest powyżej na tej samej stronie, nie ma potrzeby powtarzać Nalewka]

Wygląda na zaczątek korzenia (ale przy tym pinku nie widzę objawów gnicia?) a pinki jeśli są miękkie to zmień wodę (co tydzień świeżą) i je lekko przytnij do twardszego miejsca, do wody możesz wsypać troszkę węgla drzewnego (np. grillowego skruszonego)

[basga]

Aniu-a nie możesz kupić kokosa w sklepie,mąż przetnie go piłką ,wydrążysz środek i będziesz miała dwie fajne ,malutkie doniczki-zerknij na moją :P
Tylko spód trzeba ustabilizować bo się kiwa na boki-ja użyłam jakąś nakrętkę przyklejoną na gorąco i owinęłam sznurkiem. :P

[aanula]

Basiu te połówki kokosa kosztowały grosze a proszenie M i reszta roboty to koszt milionowy ...

Ale Twoje rzeczywiście są fajniutkie ... W tamtych "sklepowych" w środku i pod spodem było wstawione jakieś koło drewniane dla utwardzenia i równowagi doniczki i było z zewnątrz włochate ...

[agaxkub]

a po co prosić? bierze się piłke i przecina ;o)) to takie samo narządzie jak nóż kuchenny tylko ciut więcej trzeba nacisnąć ;o))

[Beata T]

No i odrazu nowa osłonka dostała bluszczyka - biało zielone listki, bardzo ładny
czy to jedyny zakup....
W jakiej cenie są takie osłoni, bo ja jeszcze nigdzie ich nie widziałam .....chociaż Basia też ładne zrobiła, tylko trzeba dorodnego kokosa znaleźć to i z tym może być problem

[anczarn]

Właśnie z tym proszeniem... tylko najpierw szanowny M musiałby dać piłkę... bo znaleźć cokolwiek w jego części ciężko... a to już jest proszenie i fatygowanie go

[Beata T]

Najpierw by była - co ty znowu wymyśliłaś, a potem - tego się nie da zrobić albo - piłki szkoda - nie mam czasu i wszystko by było na nie, a na koniec sam to zrobi tak dla świętego spokoju .....to taka już "M" natura

[agaxkub]

a ja to znów się nie lubie prosić i sama robie wszystko a jak nie znajde narzędzi to rewolucja i już są
mam swój zestawik śrubokrętów i młotecków w domu, piłka też jest

[gucia]

Basieńko, zdolna z Ciebie bestia, doniczki super!

Beatko, niestety jedyny zakup, bo jakoś weny ostatnio mi brakuje. Te osłonki, czyli czajnik kokosowy, ale nazwę wymyślili, są po 9,10 zł.

Aguś, może nie uwierzysz, ale ja dwa lata temu kupiłam sobie wiertarkę. Chowam ją do szafy i już.
aha, wiertła do drewna i betonu, też sobie kupiłam. Moich Panów mam w nosie.

Aniu, u mnie w garażu i warsztacie mojego M, jest chyba wszystko, tylko niczego, nigdy nie można znaleźć.

[agaxkub]

brawo Guciu... tak trzymaj

[gucia]

Przemo, wodę zmieniam regularnie, węgiel wsypałam, zobacz.
Jak utnę, to dojdę prawie do tych jasnych zgrubień, dobrze będzie?

[anczarn]

Guciu a ja bym zrobiła co innego... zostawiłabym do zaschnięcia na godzinę, dwie a potem położyć do doniczki oczkiem do góry i do połowy przykryć ziemią... mi w ten sposób zawsze szybko się ukorzeniały i nie było problemów z gniciem

[gucia]

Aniu, co to znaczy oczkiem do góry?

[piku]

Dzisiaj widziałam osłonkę na doniczkę zrobioną z kokosa ... już ją miałam w koszyku, ale szanowny małżonek orzekł, że po co mi te śmiecie ... no i nie kupiłam ...

To pocieszające, bo ja myślałam że to tylko mój M jest taki milutki
A osłonka superowa, też bym się skusiła, ale musiałabym być tam bez M