Różanka w Sudetach, cz. 3

[Dyskrecja]

Odpowiem wszystkim zainteresowanym ASL, jest to róża o wyjątkowej odporności na choroby grzybowe / trzy plusy czyli maksymalna odporność na rosebook i na mączniaka i na czarną plamistość /, kwiaty trzyma dość długo ale to też zależy od pogody, w deszczach jak większość róż nieco traci na fasonie.
Powinna mieć miejsce aby się prezentować, potrzebuje ponad metr kwadratowy powierzchni.
Po dwóch latach u mnie ma ok.1,40m wysokości i ma dalej rosnąć.
Kwiaty ASL i Abrahama Darby może są nieco podobne kolorystycznie ale nie tak aby je można pomylić, ASL ma kwiaty szlachetniejsze no i ten cudowny zapach, chociaż Abraham też pachnie.
Abraham kwitnie kilkoma falami tzn kilka razy w sezonie zakwita całym krzewem i to kwitnienie jest zjawiskowe, potem tygodniami odpoczywa.
ASL kwitnie ciągle, cały sezon, kwiatów równocześnie kwitnących jest mniej niż u Abrahama ale ciągle jakieś pąki się rozwijają.
Należy też wiedzieć, że Abraham ma gorszą odporność na choroby grzybowe i na deszcz, jak kwitnienie wypadnie w porze deszczowej to wszystkie kwiaty do ścięcia i znowu trzeba czekać na kolejną falę.
Dla przypomnienia
ASL



Abraham Darby



ewazawady, dzięki za odpowiedź dla Mateusza

[leszczyna]

HENIU przyszłam zadomowić się w Twoim różanym ogrodzie aby wiedzę poszerzyć.
3 część całą a teraz powracam do początków.

pozdrawiam

[daysy]

Tyle czasu przyglądam się ASL i u każdego widzę inny jej kolor, w szkółkach też. U Ciebie jest wyjątkowo piękna, w takim kolorze podoba mi się najbardziej. Szkoda, że się na nią nie skusiłam.

[ewazawady]

Heniu, po takich pełnych słońca zdjęciach jak te ostatnie, już strasznie tęskno do lata.
Abraham jest moją ukochaną różą i jedną z najmocniej pachnących u mnie. Tak już by się chciało...
Jaka pogoda u Ciebie ?

[Elwi]

Heniu, dzięki za wyczerpującą odpowiedź Same konkrety, o których w szkółkach się nie przeczyta. Mam Abrahama i jestem bardzo zadowolona, chociaż w ubiegłym roku pożytku z kwiatów nie było, tylko tak jak piszesz - deszcze zniszczyły.

[nifredil]

Heniu, ta róża to śliczność. Delikatnie przewieszające się główki, kolor i te napakowane kwiaty a jak jeszcze piszesz, ze pachnie Zapisałam ją, ale jak tu znaleźć miejsce żeby ją wpakować w rabatę

[Dyskrecja]

Ostatnio mniej czasu dla FO, ferie zimowe, goście w domu.
Wszystkich moich forumowych gości przepraszam za nieobecność.
Pogoda cudna, biało i słonecznie, niewielki mrozik, choinki w górach ośnieżone, jak w bajce.
Zaraz wybieram się na kije, miłego weekendu. Może wieczorkiem wrzucę kilka zimowych fotek.

[ewazawady]

Cześć spotrsmenko, jak przebieżka? Dotleniłaś się?
U mnie też biało, ale na plusie i bez słońca.
Siedziałam z kawką na tarasie i wzrokowo wyszukiwałam miejsc na nowe nasadzenia.
Wzięło mnie na piwonie i irysy TB. Już zamówione.

[Dyskrecja]

Ewuniu, bardzo przyjemnie pomaszerować z kijami i odetchnąć świeżym powietrzem, tym bardziej jak jest słoneczna zimowa pogoda.
Przesyłam kilka fotek z moich okolic









Ewuniu, czy masz jakieś dobre miejsce do kupienia piwonii?

[stokrotka1805]

Witaj Heniu!
Jakimi piwoniami jesteś zainteresowana? Ja mam ok. 200 krzaków (zielnych). Z tym, że niektóre wolno się rozrastają, niektóre jeszze nie kwitły, a niektóre takie duże, że nie można koło nich swobodnie przejść. Mogłabym się z Tobą podzielić.

Pozdrawiam Lidka

[ewazawady]

Heniu, jakie widoki!!!
Wiesz, ja narciarz jestem, więc to miód na moje spragnione białego szaleństwa serce. Jeszcze trzy tygodnie do wyjazdu. Nie mogę się doczekać. Twoje cudowne zdjęcia jeszcze podkręciły tęsknotę. Co to za ośrodek ?
Do tej pory kupowałam piwonie bylinowe w doniczkach w sklepach ogrodniczych w okolicy. Ładnie się rozrosły i są już całkiem pokaźne. Ale to podstawowy wybór : Sarah B., Shirley T., Festiva Maxima, Bowl of Beauty, Dr. Alexander Fleming, Karl Rosenfield i polskie odmiany Ursynów, Ursyn Niemcewicz, Władysława. One są u nas łatwo dostępne w doniczkach.
W tym roku, zachęcona opiniami dziewczyn z forum co do jakości i wielkości karp oraz własnym doświadczeniem z jakością kłączy irysów, zamówiłam kilka piwoni u Eweliny Wajgert (waja.strefa.pl). Dopiero przyjdą, to się przekonam czy to był dobry ruch.
Marta (koziorozec) tam kupowała i chyba Lidka (stokrotka1805) też. One Ci będą mogły więcej powiedzieć na temat tego źródła.

[Dyskrecja]

Lidko
Z miejscem u mnie już dość krucho, bo ogród mój opanowały róże ale dla Sary Bernard miejsce bym znalazła. Mam kilka pospolitych krzaków piwonii, bardzo je lubię, szkoda że krótko kwitną. Gdybyś taką odmianę miała w nadmiarze to chętnie kupię.

Ewuniu, teraz jest wspaniała pogoda do zimowych szaleństw, i na nartach zjazdowych i na biegówkach i na kijach ludzie się ruszają.
Na pierwszym zdjęciu jest schronisko Andrzejówka na górze Bukowiec, to tu odbywały się dość znane Biegi Gwarków, jest to akurat kilka km od mojego domu.
Dzięki za info o piwoniach, może uda się kupić u Lidki .

[dorotka350]

Heniu, ależ piękne widoki. Czy widzisz te stoki od siebie?
Serce mi się wyrywa w góry, ale w tym roku niestety nic z tego nie będzie

[tara]

Heniu mieszkam nad morzem ale zawsze ciągnie mnie w góry - kiedy było zdrowie, dzieci małe - lubiłam wrześniowe wypady, ale kulig też był zaliczony - wspomnienia.

Widoki ośnieżonych drzew bezbłędne.

[nifredil]

Uwielbiam takie widoki, normalnie zapierają dech w piersi. U mnie też zima rozszalała się na dobre, jest pięknie, słonecznie, lekki mrozik i oczywiście bardzo biało