Majeczko, chyba przestanę tu zaglądać
(to oczywiście żart), bo za każdym razem kusisz mnie następnymi pięknościami, a ja potem chodzę po ogrodzie i główkuję, co wyemigrować, by znaleźć choć jedno miejsce dla następnej róży, ale co zrobić jak podoba mi się kilka, bo i Camelot i Barbados i Lavender Ice wszystkie prześliczne, Sweet Revelaton też uroczy , a propos co rośnie pomiędzy nim? Więc, aby się nie dać skusić zaczynam szukać podobieństwa i tak wymyśliłam sobie, że Moonstone jest podobny do Edenka, a Henrietta Barnett do Jalitah czyli nie muszę ich mieć

, ale te podpory chyba będą mi się śniły po nocach, pamiętam, że już pytałam o nie i że podawałaś tę stronkę, ale ja na tych obrazkach jakoś nie widzę tej konkretnej, którą Ty masz, a podoba mi się niezmiernie, pozdrawiam urlopowo
(wysłałam pw)