Kochana u mnie...marnie

przyszły wełnowce wszystkie storczyki poszły w kosz. Reszta mi pomarniała,ze skrętnikami się nie dogadałam wcale. Z tego wszystkiego prawie wszystkie kwiaty rozdałam. Teraz na nowo się przepraszam z nimi i odbudowuje kolekcje

. i sobie tak latam po wątkach Waszych i po cichu podziwiam.