
fiołeczki są moja pierwszą miłością kwiatową i tak już pozostaną.Dzięki mojej serdecznej psiapsiółce się nimi zainteresowałam i pokochałam

Gorzej jest ze skrętnikami, sam już nie wiem, co robię nie tak. Chyba mnie nie lubią , nie możemy się dogadać

Justynko z hoyami dopiero zaczynam , mam kilka i dalej zobaczymy jak to będzie. Wiadomo,że nie ma wiele miejsca.
a ta drobnolistna to lacunosa, pierwsza jaką dostałam i byłam szczęśliwa
