Hej Bystrookie

!
Co Wam się hosto-róża nie podoba, hę? Moja twórczość florystyczna, w pocie czoła, z zaangażowaniem wszystkich sił twórczych, uliniona

???
Bozuniu, Wandziu

.
Pogoda ostatnio niczym w tytule bollywoodzkiego hitu "
Czasem słońce, czasem deszcz" , wczoraj bura szmata i opady, dziś od rana pogodne niebo (chociaż na horyzoncie chmurki się już czają, żeby je popsuć...

). Wolę dzisiejszą wersję.
Aniu, a więc to był lipiec... hmmm
Aguś, odważna - nie wiem, szalona - na pewno
Aniu, fajnie, że jesteś

.
Kasiu, tak jak pisałam, u mnie jeszcze połowa ogrodu skuta lodem, ale jak tylko się da - będziemy dzielić.
Edulkotku witaj! Tylko się nie wystarasz i nie ucieknij

! Obiecuję, że już fotek mrożących krew w żyłach nie zapodam

,
chyba....
Linetko, dzięki za cynk, już wiem komu podziękować za reklamę

...
Nie rozczarowałaś się? Ufff, kamień z serca

. Ta różyczka, to Blue for You. Podobny kształt kwiatu do Rapsody, ale kolor bardziej lawendowo-niebieski.
Sweety, ja Ci poczaruję

! A ja co? Znowu po błocie mam skakać

!? Ale podziwiać możesz

...
