Witam po krótkiej przerwie
Dziękuję bardzo za życzenia
Maja, ja też mam taką ?kompostową listę?, chociaż kompostownika nie posiadam

Zdarzyły mi się takie różyce, które np. zakwitły dwoma kwiatkami w całym sezonie ? i nie były to krzaczaste, więc taka tolerancyjna to nie jestem i na wiosnę żegnam się z nimi:)
Dzięki okradzionej paczce zweryfikowałam swoje plany nasadzeń. Mam nadzieję, że na korzystniejsze. Liczę jednak na należne odszkodowanie, dzięki któremu te zamierzenia będę mogła zrealizować
Julieto, no liczę jednak na to, że się pochwalisz tymi zmianami...
A co do zimy, to jestem ciekawa która z prognoz się sprawdzi. Cały czas nie mam jeszcze zabezpieczonych donic na tarasie. Tak czy siak, do dziesiątego mam czas
Ewa, widzę że doczytałaś nt. wysokości Novalisa. Rzeczywiście znacznie odbiega od tej podawanej przez szkółki. U mnie dorasta do 130 cm
Witaj
Aniu 
Claire Marshall kupowałam we Floribundzie. To fajna róża. Trzeba jednak pamiętać o profilaktyce.
Natalka, pamiętaj jednak, że mój ogród nie jest z gumy

. Oczywiście życzenia piękne; odwzajemniam
Marysiu, podziwiałam Twój ogród. Chyba jednak mogłabyś coś wcisnąć...

Wiem z doświadczenia, że chęć posiadania jakiejś ?cudownej? odmiany powoduje intensywne myślenie nt. zmian w rabatkach i miejsce się znajduje...
Moje róże są coraz bardziej ekspansywne i na coraz więcej pracy przy nich oczywiście narzekam ? zwłaszcza w czerwcu. Jesienią i zimą jednak zupełnie mi przechodzi i... zamawiam nowe
PS Tak na ?szybkiego?, z tych bez lub prawie bezkolcowych przyszły mi na myśl: The Shepherdess, The Pilgrim, Wollerton old Hall.
Majuś, no niestety wiem jak to jest...

Mam nadzieję, że te ślicznotki będą powtarzały równie chętnie jak angielki.
Ja w styczniu zaczynam już odliczanie do wiosny i wypatruję pąków na drzewach. Z tym drugim to tak po dwudziestym
Jest to jednak fajny okres na planowanie zmian w ogrodzie. Na mojej liście prac wiosennych jest już kilkadziesiąt pozycji:)
Żeby umilić Wam i sobie ten czas oczekiwania, alfabetu różanego ciąg dalszy...
England?s Rose. To krzew z wiosny 2012r. Ładnie się rozbudował i zawiązywał bardzo dużo pąków. We wrześniu lubi zapadać na czarną plamistość.
Falstaff . Jedna z moich ulubionych angielek. W kategorii purpurowych ? number one. Prawdziwe cudo na kiju

Kwitnie całe lato i ma
cudowny, trwały kwiat.
I na rabacie... W pierwszym rzędzie Claire Marshall. Brakuje jeszcze najwyższego piętra; jodła za Falstaffem bardzo powoli rośnie.
