Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogórki gruntowe
Więc co to jest za dziadostwo?Pojawilo mi się to po oprysku tym kwasem borowym o którym z Tobą pisałam,po drugiej stronie po oprysku florovitem tego nie ma...czyżbym poparzyła liście?forumowicz ja już nic nie rozumiem
Aha,Mildexem już robiłam oprysk jeden raz...z pozostałych oprysków mam dostępny Tanos i Armetil...no i miedzian ale ten to raczej odpada.Co zalecasz?
Aha,Mildexem już robiłam oprysk jeden raz...z pozostałych oprysków mam dostępny Tanos i Armetil...no i miedzian ale ten to raczej odpada.Co zalecasz?
pozdrawiam Monika
Re: Ogórki gruntowe
Absolutnie bor odpada. Dopuszczalne stężenie przy oprysku wynosi 0,5 % a Ty miałaś 0,2 %.
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogórki gruntowe
No to w takim razie co to może być?Co z tym zrobić...takie objawy mam na trzech krzaczkach,niestety maliniakach i bawolim sercu.Reszta jest ok.
pozdrawiam Monika
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Czy to może być bakterioza?Z objawów podanych w wątku o chorobach najbardziej mi to przypomina.A co na to pomaga?
pozdrawiam Monika
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
cydynka jeśli to faktycznie bakterioza to tu znajdziesz czym to pryskać http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1743
Dzisiaj ułamałam liścia z takimi plamami ale jak zajdzie potrzeba? spryskać miedzianem?
Dzisiaj ułamałam liścia z takimi plamami ale jak zajdzie potrzeba? spryskać miedzianem?
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
U mnie nieśmiała alternarioza. A do oprysku wybrałam Curzate Cu. Na bakterie też jednym zamachem. Miedzianem nie pryskałam do tej pory. Niczym nie pryskałam do tej pory.Ale już pękam przez tę pogodę.
W planie mam pryśnięcie na razie tylko w gruncie. W foliaczku krzaczki czyste zupełnie.Foliaczek na stałe otwarty.
W planie mam pryśnięcie na razie tylko w gruncie. W foliaczku krzaczki czyste zupełnie.Foliaczek na stałe otwarty.
Pomorze...klimat łagodniejszy
.

- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
A nie boisz sie,że Ci go wiatr porwie w burze?Ja swój otwieram na pół gwizdka jak jade do pracy,jak wracam idzie na całość,a przed burza zamykam....i juz prawdopodobnie(forumowicz stwierdził po objawach)zz mi wchodzi na 3 krzaczki...załamka
pozdrawiam Monika
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Mam folię głęboko wkopaną w ziemię. Poza tym nie mam w nim drzwi tylko jest na zamek (rozwalony już
)
Też będę oglądać uważnie rośliny-skoro jest otwarty to byłaby to tylko kwestia czasu bez ochrony.


Też będę oglądać uważnie rośliny-skoro jest otwarty to byłaby to tylko kwestia czasu bez ochrony.
Pomorze...klimat łagodniejszy
.

Re: Problem - brązowieją końcówki liści pomidora.
Witam.Nnina pisze:Witam.
Jestem czytającą i obserwującą to forum od paru miesięcy. Jest najlepsze jakie znalazłam. Dostarczyło mi ogromu informacji i wszystko czego dowiedziałam się o pomidorach wiem od Was. I choć moja wiedza jest na razie znikoma podjęłam się ich uprawy od nasion poczynając. "Walczę"od lutego z siewkami, zbudowałam tunel foliowy z podwyższoną grządką i wysadziłam gotowe już sadzonki 15.04. (28.04 wykonałam oprysk miedzianem). Póki co dawałam radę. Dzięki zdjęciom z forum zdiagnozowałam niedobór magnezu i od 5 maja opryskuję co 1,5 tygodnia saletrą wapniowo-magnezową Agromix. W beczce kiszą się pokrzywy i planuję niebawem jej użyć do podlewania.
Dzisiaj na kilku liściach Black Cherry znalazłam takie oto coś :
tu w zbliżeniu:
a tu cały krzaczek, wygląda całkiem zdrowo (niestety nie dałam rady z innej perspektywy więc zlewa się z resztą, to ten pierwszy z lewej)
Cała reszta miewa się na razie dobrze. Ale chciałabym w porę zadziałać.
Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu. Ponoć im szybciej tym lepiejStrasznie szkoda by mi było żeby stracić to nad czym tak długo pracowałam.
W domu mam wyżej wspomniany miedzian (extra 350SC) a w sklepie ogrodniczym niedaleko mnie mają : Topsin , Previcur i Mildex .
Poradźcie proszę co to jest i czy da radę wykorzystać coś z listy? Czy może coś innego.
Tak było kilka dni temu. Dzięki za komentarze i spostrzeżenia. Padło hasło niedobór potasu w związku z moimi "radosnymi opryskami"


Tak więc absolutnie dałam im spokój. Niestety dzisiaj rano odkryłam, że na kolejnych końcówkach tego samego oraz sąsiadującego krzaczka (gruszkowatego) pojawiają się kolejne które dodatkowo poza zbrązowieniem są pokryte pleśnią.


a tu w zbliżeniu same liście:



Zastanawiam się czy to nie szara pleśń? Bo ZZ chyba nie bardzo. Jak sądzicie? Czy co za inne paskudztwo?? Znawcy spojrzyjcie na nie i poradźcie co robić. Pogoda nie rozpieszcza i na pewno taka wysoka wilgoć im nie pomaga. Ratujcie!!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=129
To wynik przeazotowania jak czytasz. To właśnie te radosne opryski saletrą M-W .Wszystkie blaszki liściowe z nekrotycznymi plamami powinny być już dawno usunięte A te z szarą pleśnią natychmiast.
To wynik przeazotowania jak czytasz. To właśnie te radosne opryski saletrą M-W .Wszystkie blaszki liściowe z nekrotycznymi plamami powinny być już dawno usunięte A te z szarą pleśnią natychmiast.
- pawel1000
- 50p
- Posty: 76
- Od: 20 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skawina małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam.
Bardzo proszę o Waszej pomocy w zidentyfikowaniu. Co to za paskudztwo jest?

Te dziurki w liściu zrobiłem sam, paznokciem.
Pomidory rosną pod folią. Wczoraj pod wieczór deszcz zmoczył cztery krzaki przy wejściu, zanim zdążyłem zabezpieczyć otwór wentylacyjny.
Przeczytałem w zimie wszystkie części o chorobach. Ale teraz jestem w kropce, nie mam pojęcia co to jest.
Bardzo proszę o Waszej pomocy w zidentyfikowaniu. Co to za paskudztwo jest?

Te dziurki w liściu zrobiłem sam, paznokciem.
Pomidory rosną pod folią. Wczoraj pod wieczór deszcz zmoczył cztery krzaki przy wejściu, zanim zdążyłem zabezpieczyć otwór wentylacyjny.
Przeczytałem w zimie wszystkie części o chorobach. Ale teraz jestem w kropce, nie mam pojęcia co to jest.
Pozdrawiam Paweł.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz. Dzięki za kolejną poradęforumowicz pisze:http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=129
To wynik przeazotowania jak czytasz. To właśnie te radosne opryski saletrą M-W .Wszystkie blaszki liściowe z nekrotycznymi plamami powinny być już dawno usunięte A te z szarą pleśnią natychmiast.

Nie miałam pojęcia, że tak bardzo im zaszkodzę. Wszystko co robiłam, robiłam w dobrej wierze i chciałam dla nich jak najlepiej.
Dobra nauczka na przyszłość, szkoda, że cierpią moje pomidorki.
Wszystko poobrywane.
Jak rozumiem żaden oprysk Topsinem ani Previcurem na razie nie wchodzi w grę.
I przy okazji pytanie na przyszłość, jak tylko pogoda i temperatura się nam poprawi to czym w tej sytuacji najlepiej je odżywić??
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ale, kto Ci to doradził, by na tym etapie pryskać saletrą M-W ? Jeśli już chciałaś zasilać pomidory dolistnie to kompletnym nawozem i to w odpowiedniej proporcji, by nie zakłócać równowagi wszystkich składników makro.Nnina pisze:Nie miałam pojęcia, że tak bardzo im zaszkodzę.
-
- 500p
- Posty: 860
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
UWAGA
Pojawiła się sygnalizacja zz w powiecie leżajskim na Podkarpaciu
Choć jak na takie warunki pogodowe to i tak się ślimaczy...

Pojawiła się sygnalizacja zz w powiecie leżajskim na Podkarpaciu
Choć jak na takie warunki pogodowe to i tak się ślimaczy...