Poniedziałkowe dzień dobry dla wszystkich moich gości. Dziś jest cudnie, pada gęsty duży śnieg, jest go tyle, że roślinkom teraz mrozy już nie straszne. Popełniłam zamówienia różane i pochwalę się moim wyborem. Część moich wybranek jest znana na forum, bo wiele z Was te różyczki ma, a część zdaje się, że będzie zagadką, przy wyborze kierowałam się niestety! głównie wyglądem kwiatu. Gdzie ja to posadzę, pojęcia nie mam, ale czasem niektóre supełki same się rozwiązują. Oto moje wybranki:
A Shropshire Lad
Queen of Sweden
Aphrodite
Baronesse
Mariatheresia
Pastella
Camelot
Claire Marshell
Rosa Belmonte
Ghita Renaissance
Blue Girl
Old Port
Queen Elizabeth
Louise Odier
Comte de Chambord
Mme Louis Leveque
Aphrodite
First Lady
Geisha
Pastella
Rhapsody in Blue
Część tych róż jest zamówiona podwójnie, na dzień dzisiejszy założenie mam takie, aby nie tworzyć rabaty tylko różanej, bo nie do końca znam terminy i pokrywalność kwitnień poszczególnych róż, a nie chcę miejsca w których będą same łyse róże przez 3/4 sezonu. Tak więc róże zostaną dosadzone do już istniejących rabat. Jeśli okaże się, że jest im tam dobrze, ładnie przyrastają, kwitną i nie chorują to być może za jakieś dwa sezony pokuszę się o różankę. W każdym razie mam zamiar we własnym zakresie wysiać naparstnice i szałwie w ilościach hurtowych do towarzystwa dla róż. W poprzednich sezonach zarówno naparstnicę jak i szałwię omączoną udało mi się wyhodować więc mam nadzieję, że w tym sezonie też będzie sukces.
