Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

[Nadzieja]

Piękne te "gwiazdeczki"

[Akwelan_2009]

Zdjęcie pędów też budzi moje zainteresowanie,pokażesz całą roślinkę / ... /

- KaRo - tak prezentuje się cała roślina w ujęciach z różnych stron. Rośnie w doniczce o średnicy 16 cm i 7 cm wysokiej, wraz z jeszcze dwoma roślinkami:











- w lipcu była to jeszcze taka roślina:



- całe lato stała w pełnym słońcu na obudowanym południowym balkonie. Na zawieszce jest błąd w nazwie rośliny . Bardzo długo stała bez oznak wzrostu, dopiero po posadzeniu w podłożu - bardzo mineralnym, jakie widać na fotce, przyspieszyła ze wzrostem. Nabyłem ją jako pojedynczy gałęziak z małym bocznym odgałęzieniem.

[maryjan13]

Nie można Mieczysławie mieć wszystkiego,gdy ma się tylko trochę miejsca na balkonie.
Ja mam zasadniczo tylko same kaktusy,Ty sukulenty.
Podziwiam jednak Twoje sukulenty,a w szczególności ich kwiaty.
Te czasami dziwne kształty i różne ich kolory,które tylko natura mogła stworzyć.

[Karo]

Piękna jest bez dwóch zdań....
i świetne towarzystwo im dopasowałeś .
Cudownie się razem prezentują
Przy tym jakośc zdjęć jest rewelacyjna i aż miło jest patrzeć na nie ...
Podłoże mineralne powiadasz....
Jak mniemam to Twoja 'kompozycja' nie żaden gotowiec i pewnie ziemi tam raczej niewiele jest ...
Gratuluję tej miski Mieczysławie...

[Akwelan_2009]

Jak mniemam to Twoja 'kompozycja' nie żaden gotowiec

- nie, nie - nie "gotowiec" - to są rośliny kupowane każda osobno w różnym czasie. W tym roku posadziłem je do jednej doniczki miałem nadzieję, że są to rośliny o małych przyrostach, niestety nie wszystkie.

i pewnie ziemi tam raczej niewiele jest ...

- tak w podłożu jest jedynie około 10 % "ziemi", a w zasadzie około 5 % podłoża dla kaktusów i około 5 % włókna kokosowego najdrobniejszego, pozostałe składniki to: żwirki o różnej granulacji, perlit, wermikulit.

[Akwelan_2009]

Tym razem kwiat - Tavaresia angolensis - bardzo szybko kończy swój żywot, zaczyna się "starzeć" :





- może ustępuje miejsca "młodzieży" czekającą na swoją kolej (jeden mały pąk kwiatowy, dość szybko rosnący widać u podstawy tego zamykającego się.

Czekam na rozkwitnięcie pąków w donicy z roślinami Piaranthus:





- ostatnią fotkę można powiększyć, lepiej widać ilość oczekujących na rozkwitnięcie pąków kwiatowych.

[bebos]

Dla mnie Piaranthus ma bardzo wyrazisty zapach, czego w innych przypadkach nie mogę stwierdzić jedoznacznie. Ciekawe, co poczujesz, kiedy będą rozkwitać grupowo? Ja czułam, kiedy kwitły 2-3, zaraz po wejściu do pokoju, kilka metrów od parapetu!

[Akwelan_2009]

Już kwitnie dwoma kwiatami Piaranthusa globosus (różowy klon), ja osobiście nie wyczuwam żadnego aromatu i zapewne te rozkwitnięte kwiaty nie pachną, bo Córka moja ma szczególnie wyczulony "narząd węchu" na "nietypowe" zapachy, szczególne nowe, jak do tej pory nie sygnalizuje, że w pokoju zadomowił się dotychczas niewyczuwalny zapach. Możliwe, że te będą trochę inaczej pachnieć, zobaczymy.

[bebos]

Moje kwitły w pracy, kiedy rano tam przychodziłam - zaraz po otwarciu drzwi nos atakował nagromadzony nocą zapaszek, potem już nic nie czułam! Może one pośmierdują głównie nocą? Tak czy inaczej dziwiła mnie ta intensywnośc, bo mimo powszechnego mniemania, chyba nieliczne naprawdę silnie śmierdzą, wąchałam ok. 10 różnych - większość dopiero z bardzo bliska (nos w kwiatku) czymś tam zalatywała...A może to też kwestia warunków w jakich rosną?

[Akwelan_2009]

Jak rozkwitną, zwrócę szczególną uwagę na wydzielany przez kwiaty zapach. W ubiegłym roku już kwitły wcześniej, stały chyba jeszcze na balkonie i nie kojarzę ich zapachu, tz czy pachniały czy nie. Jestem dość tolerancyjny odnośnie zapachów kwiatów, dlatego może nie zwracam bardzo uwagi na wydzielany aromat przez kwiaty - nie drażni mnie ich zapach i nie stanowi dla mnie dyskomfortu. Mam na działce lilię złotogłów, której kwiatów nie mogę pod żadnym pozorem przynieść do domu, chociaż są bardzo ładne, domownicy nie tolerują tego zapachu, mogli by mnie "eksmitować", a dla mnie nie jest drażniący - nie należy jedynie do moich ulubionych, ale go toleruję.
- Zapomniałem dopisać, możliwe że zapach intensyfikuje się w zależności w jakim podłożu są uprawiane rośliny, tz; mają dostęp do różnorodnych składników pokarmowych. moje rosną w bardzo mineralnym podłożu, co widać na fotkach i o czym już kilkakrotnie pisałem.

[Akwelan_2009]

Zakwitł kolejny Piaranthus, kwiat o średnicy około 3,5 cm, drugi 3 cm:





- ten kwiat jest dużo mniejszy - średnica około 2 cm:



- kwiaty wydzielają "specyficzny" zapach trudny do określenia - lekka stęchlizna, pleśń z topionym serkiem, nie jest uciążliwy dla domowników. Wyczuwa się go dopiero po przybliżeniu nosa do kwiatu na odległość 1 - 2 cm.

- kwiat Tavaresia angolensis bardzo szybko "obumiera":

[hen_s]

O, jakie tu dziś ładne widoki!

To bardzo specyficzne rośliny o pięknych i dziwnych w kształcie i kolorze kwiatach. Podobają mi się pomimo zapachu. Nie można mieć jednak wszystkiego i dlatego podziwiam je tylko na pięknych, takich jak u Ciebie zdjęciach.

[Akwelan_2009]

Henryku - dziękuję za odwiedziny w wątku i miły wpis.

Tak, tak jak piszesz:

Nie można mieć jednak wszystkiego / ... /

- mnie również bardzo fascynują rośliny i ich kwiaty, którymi Ty się opiekujesz, dlatego chociaż nie zawsze odnotowuję moją obecność w Twoim wątku, jestem jego stałym czytelnikiem i z przyjemnością oglądam Twoje kwitnące kaktusy i nie tylko.

[piasek pustyni]

No i kolejne cuda na tym Forum. Czy naprawdę lato się skończyło, czy nam się tylko wydaje? Przepiękne - czemu nie może być tak przez cały rok...?

[nolina]

Też jestem tego zdania ...lato cały rok
Henryku, cuda pokazujesz ,szkoda ,że nie mam więcej parapetów.Moim jednak celem jest zdobyć Diplocyathia ciliata na tą miejsce być musi