Piękne Lilie - ależ tez dobrze zrobiłam że zamówiłam. Dziś w Kauflandzie widziałam orienta Casandre - biała ale nie byłam pewna czy czasem nie zamówiłam i nie wzięłam . Na szczęście zamówiłam Casablancę .
Co do tej zimy to słyszałam, że po ociepleniu w przyszłym tygodniu ma powrócić
Nie ma sprawy,,,mogę czarować,, ,byleby tylko zima sobie poszła i wiosna przyszła A ta hortensja od Eli bardzo ciekawa,oryginalna,,,jeszcze takiej nie widziałam
Zbyszku ,piękna jest pnąca hortensja. Chętnie skusiła bym się na nią ale nie mam odpowiedniego miejsca na jej posadzenie . A widzę ją przy jakiejś starej sośnie lub innym starym drzewie...
Aniu podczas sadzenia hortensji mieszam kwaśny torf z moją gliniastą ziemią . Każdego roku na wiosnę podsypuję je siarczanem amonu , który zakwasza ziemię . Trzeba bardzo uważać żeby nie przesadzić ,bo sama własnoręcznie unicestwiłam kilka roślin.
A w tym roku kupiłam ałun i dodatkowo nim podsypię rośliny. Ale myślę,że najważniejsza jest woda ...dużo wody... wtedy kwiaty są zawsze śwież i nie podsychają.
Marysiu bardzo cieszę się ,że do mnie zawitałaś. Zapraszam kiedy tylko masz ochotę.
Co do klimatu to myślę,że u nas na Podkarpaciu to chyba on specjalnie nie sprzyja roślinom - jest ostry górski. A do tego jeszcze gorsze są mroźne nieustannie wiejące wiatry /mieszkam w obrębie takiej przełęczy gdzie prawie zawsze wieje porywisty wiatr/. Hortensje co zimę mają nakładane cieplutkie kołderki a że jest ich coraz więcej zaczynam mieć z tym problem , ponieważ jest to zajęcie bardzo praco i czasochłonne.
Małgoś a ile tego siarczanu sypiesz na jedną hortensję masz jakąś miarkę czy na "oko"
ja też raz jak podsypałam siarczan pod rododendrona to pożegnał się z tym światem
To tak jak ja, mam sporo hortensji ogrodowych, ale ,że mieszkam w bardzo zimnej części naszego kraju opatulam swoje hortensje jak niemowlaki, napracuję się przy tym ogromnie, a efekty są bardzo różne, i dlatego po lekturze forum zaczynam szukać hortensji bukietowych mniej pracochłonnych a równie pięknych. Zajrzyj do mojego wątku na str.22 i zobacz jak okrywam hortensje, a mam tych krzaczków 12., a morał taki, że lat nam przybywa nie ubywa
Marysiu jesienią zeszłego roku powiedziałam sobie ,że kończę z kupnem nowych hortensji bo również mam ich sporo - 17 ogrodówek / + 10 sadzonek do wysadzenia wiosną/ i 10 bukietówek /+6 sadzonek/ . Zamówiłam 2 kolejne bukietówki a 6 czeka na zamówienie z powodu chwilowych braków magazynowych. Sama nie wiem jak to wszystko ogarnę ale już nie mogę doczekać się widoku kiedy zaczną kwitnąć.