Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

[AnaAn]

W takim razie z góry dziękuję. Na pewno chętnie skorzystam z pomocy. A w avatarku - jedna z mioch ulubienic - Marie Antoinette.

[majka411]

Ania to Twoja ulibienica , a jest zdrowa ?




Pashminka dla wszystkich zakręconych Paszminkowo


Trochę z perspektywą dla Ilonki-wesołej

[AnaAn]

Wbrew powszechnym opiniom, że lubi zapadać na czarną plamistość, mi nie sprawiła najmniejszych problemów. No i pięknie kwitła, długo utrzymując kwiaty. Generalnie bardzo lubię Niemki; są takie wytrwałe...

[majka411]

Ania, a sadzonki masz również z Niemiec ?
Ja miałam ta różę, ale szybko się jej pozbyłam, zostawiam tylko zdrowe odmiany.

[Keetee]

Majeczka patrzę i patrzę na ta Pashmine...i nie moge sie nadziwic jaka okaazała jest juz u Ciebie w pierwszym roku

[majka411]

Dorotko, mój krzaczek jest z Francji, na tym zdjęciu widać tylko jej część.
Uwierz mi że wszystkie róże z Francji były właśnie takimi okazami.

[AGNESS]

Maju czym Ty karmisz te swoje cuda, że są takie niesamowicie gęste , zwarte , dorodne i piękne??? Te Twoje krzaczki są aż niesamowite, prawdziwe okazy zdrowia....

[AnaAn]

Maju, no ja też staram się trzymać tej zasady. Wiosną ubiegłego roku mój ogród przeżył prawdziwą rewolucję; wyeksportowałam z niego wszystkie chorowite różyczki. Miałam kilka takich np Meinzer Fastnacht, które w lipcu potrafiły być już łyse i takich, które przemarzały i nie kwitły (Elfe). A Marie zachowywała się bez zarzutu.

-- 10 sty 2013, o 18:34 --

A, sadzonki (2 szt) z Rosarium.

[Alania]

Maju, dopiero teraz zobaczyłam jaki Ty masz duży teren i jaki obszerny trawnik... Jest jeszcze miejsce na rabaty jakby co

[ewamaj66]

Toż to cały park, nie jedna różanka Ganiacie się po trawie?

[majka411]

Ewcia nie wytrzymam ze śmiechu oplułam się. co Ci przyszło do głowy z tym ganianiem sie po trawniku, hehehe ? mogę jeszcze naokoło domu i drzew

[ewamaj66]

Tyle miejsca, że coś z nim trzeba robić naokoło drzew też może być ciekawie

[Monikwiaty]

Witaj Maju , wpis Ewy i mnie rozbawił do łez , bo wyobraźnię mam bujną o to podlewanie pytałam gdyż jeśli bez niego sobie radzą gdy Ciebie nie ma ,to może i u mnie na tyłach dałyby rade jakoś ,nawet gdyby nie koniecznie codziennie były podlewane

[majka411]

Właśnie Ewciu ciekawie, tak to wszystko porosło, że można być na terenie działki i tego kogoś nie widać.
Przepraszam już odpowiadam na pozostałe wpisy

Aga, czym je karmię? głównie nawozy naturalne granulowane, a jak jest dużo deszczu podsypuję nawóz mineralny. U mnie piachy mazowieckie więc z wodą całe papu przelatuje głębiej.

AnaAn, nie lubię chorych róż, które sieją zarazę na inne. Również je wysadzam.

Moniczko ?. nie ma jakby co ?. , ja bardzo lubię choć troszkę trawniczka

Monikwiaty, Ewcia, to ma wejścia ?. nie wyrobiłam i się uchachałam
Róże powinny być obficie podlewane, ale przecież nie muszą być podlewane codziennie.
Dadzą Ci radę, ja dodatkowo jak widzisz staram się nasadzeniami zasłaniać im nóżki.

[Deirde]

Majka - Ty lepiej nie podpowiadaj bo nie wiadomo co kto sobie pomyśli.
A trawy to rzeczywiście masz jeszcze dużo.