
Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Uroczy zakątek, nic tylko rozsiąść się wygodnie i relaksować- napajając się widokiem tych zielonych cudeniek 

- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Pomysł z tymi skrzyneczkami rewelacyjny.
I pojemne i estetyczniejsze od plastikowych doniczek.
A cała wnęka okienna robi wrażenie. Ja uwielbiam takie kąciki.


A cała wnęka okienna robi wrażenie. Ja uwielbiam takie kąciki.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Robi wrażenie !
Zawsze chciałem połaczyć kilka storczyków w jedną większą doniczkę. Pomysł ze skrzynkami jest pewną realizacją tego pomysłu ...
Zawsze chciałem połaczyć kilka storczyków w jedną większą doniczkę. Pomysł ze skrzynkami jest pewną realizacją tego pomysłu ...
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Cudowne masz kwiaty, bardzo fajny sposób z tymi skrzyneczkami 

- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu kącik już jest...teraz zafunduj nam leżaczki i drinki z palemką. Miejsce idealne na relaks. 

- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu to moje ulubione miejsce w domu...kiedyś te okna nie miały parapetów
. Były stare skrzynkowe okna, jak to w starej kamienicy...więc i kwiatki tylko na podłogowych kwietnikach stały...ale teraz mam nowe okna i parapety i nikomu ich nie oddam. Kochana, zrobię dokładniejsze zdjęcia z trzech stron, to sobie pooglądasz prawie szczegółowo
Aniu te skrzynki wyczaiłam w LM po dyszce za sztukę... trochę lakierobejcy i kołków rozporowych, no i ktoś kto dziurę wywierci...Antek owszem
, ma kwiaty...ale cały czas te same... a jakiś świeższy by się przydał
Aniu pieczarah dzięki w imieniu wnęki... rymnęło się nawet
... i skrzynek też
Zrobię lepsze zdjęcia, obiecuję...niech no tylko to żółte co świeci wylezie zza grubaśnych chmur, bo juz zapomniałam jak to to wygląda...jakoś tak chyba
Kama cieszę się, że Ci się spodobało... Uroki roślinek podziwiam na stojąco
...fotela we wnęce brak
Elciu skrzyneczki stały się koniecznością...na dole zrobiło się dzięki temu 6 wolnych miejscówek.
Niestety plastik zawiśnie wkrótce pod sufitem...na drewnianym kiju, w postaci kolejnych podwieszanych miejsc dla następnych falków, które muszę eksmitować " gdzie indziej" . Skrzynki mogłyby być za ciężkie
Noto witaj
. Gdybym miała cierpliwość i pomalowała drugi raz te skrzyneczki byłoby lepiej...ale żem w gorącej wodzie kąpana nie dałam rady aż tyle czekać...
Realizuj więc swój pomysł, nie zapominając się pochwalić
Pati potrzeba matką wynalazku
. Miejsce się kończyło...a ono niezbędne, co by dalej po marketach buszować i szukać chciejstw
Madziu leżaczek i drinek powiadasz...załatwione...nawet kubełek na lód wstawię... co tam, ciepłego przecież nie będziemy sączyć. Tylko trza uważać, bo moje chłopaki czasem z tej wnęki robią sobie bramkę
. Wtedy mają przechlapane 


Aniu te skrzynki wyczaiłam w LM po dyszce za sztukę... trochę lakierobejcy i kołków rozporowych, no i ktoś kto dziurę wywierci...Antek owszem


Aniu pieczarah dzięki w imieniu wnęki... rymnęło się nawet


Zrobię lepsze zdjęcia, obiecuję...niech no tylko to żółte co świeci wylezie zza grubaśnych chmur, bo juz zapomniałam jak to to wygląda...jakoś tak chyba

Kama cieszę się, że Ci się spodobało... Uroki roślinek podziwiam na stojąco


Elciu skrzyneczki stały się koniecznością...na dole zrobiło się dzięki temu 6 wolnych miejscówek.
Niestety plastik zawiśnie wkrótce pod sufitem...na drewnianym kiju, w postaci kolejnych podwieszanych miejsc dla następnych falków, które muszę eksmitować " gdzie indziej" . Skrzynki mogłyby być za ciężkie

Noto witaj

Realizuj więc swój pomysł, nie zapominając się pochwalić

Pati potrzeba matką wynalazku


Madziu leżaczek i drinek powiadasz...załatwione...nawet kubełek na lód wstawię... co tam, ciepłego przecież nie będziemy sączyć. Tylko trza uważać, bo moje chłopaki czasem z tej wnęki robią sobie bramkę




- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Obejrzałam nocą dokładnie wszystko..co pokazałaś..co nie pokazałaś..nie widziałam...choć pragnę niezmiernie obejrzeć....
i mam na myśli jedynie roślinki..żeby nie było...
Na obiecane obfocenie pojedynczych egzemplarzy z wnęki kwiatowej czekam


Na obiecane obfocenie pojedynczych egzemplarzy z wnęki kwiatowej czekam

- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Trzymam...za literkęKasilka pisze: Madziu leżaczek i drinek powiadasz...załatwione...nawet kubełek na lód wstawię... co tam, ciepłego przecież nie będziemy sączyć. Tylko trza uważać, bo moje chłopaki czasem z tej wnęki robią sobie bramkę![]()
![]()
. Wtedy mają przechlapane

btw
nigdy lima od piłki nie miałam, ale dla Twojego kącika się poświęcę.
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu nocny podglądaczu...magia imienia, czy co...ja też wolę nocą podglądać...wątki oczywiście
Obfocę, ale w jakiejś skrótowej formie, co by streszczenie zrobić.
Dwadzieścia kilka storczyków wygląda podobnie niekwitnąco... to i po co im osobiste sesje
Madziu trzymaj, trzymaj...słowna jestem
Więc jak stracisz cnotkę pod okiem to nie moja wina, jakby co

Zawsze też mogę piłki podmienić...i pluszową im dać- będzie bezpieczniej
Wiosna się zbliża...roślinki eksmitowane na zimę na klatkę schodową budzą się ze snu.
Fuksja puszcza nowe listki a truskawka zwisająca listki nowe ma już dawno, a teraz zaczęła kwitnąć

W pobliżu kuchennego okna stołuje się pewien ptaszek, ale niestety nie wszystkie miejskie baby znają się na ptaszkach,
więc nie mam pojęcia kto zacz. Ale fajniutki jest
...może ktoś go rozpozna




Obfocę, ale w jakiejś skrótowej formie, co by streszczenie zrobić.
Dwadzieścia kilka storczyków wygląda podobnie niekwitnąco... to i po co im osobiste sesje

Madziu trzymaj, trzymaj...słowna jestem

Więc jak stracisz cnotkę pod okiem to nie moja wina, jakby co



Zawsze też mogę piłki podmienić...i pluszową im dać- będzie bezpieczniej

Wiosna się zbliża...roślinki eksmitowane na zimę na klatkę schodową budzą się ze snu.
Fuksja puszcza nowe listki a truskawka zwisająca listki nowe ma już dawno, a teraz zaczęła kwitnąć



W pobliżu kuchennego okna stołuje się pewien ptaszek, ale niestety nie wszystkie miejskie baby znają się na ptaszkach,
więc nie mam pojęcia kto zacz. Ale fajniutki jest



- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Jak? skoro mu głownie plecki i zadek widać? A łebka oni trochę
Ale odważny jest ...wiec brawa dla skrzydlatego..
Nie kwitnących storczyków nie musisz fotografować..aż taka ciekawska nie jestem..
ale inne różne..to żadne tam skróty..dokładnie poproszę..
A truskaweczka jest..zarąb.....bardzo ładna!
fuksyjki żyją to będzie kolorowo..ja dostałam jesienią przypadkowa szczepkę to wyrosła bardzo śmiesznie.. niczym małe drzewko..ciekawe czy coś z niej będzie..?


Ale odważny jest ...wiec brawa dla skrzydlatego..

Nie kwitnących storczyków nie musisz fotografować..aż taka ciekawska nie jestem..

ale inne różne..to żadne tam skróty..dokładnie poproszę..

A truskaweczka jest..zarąb.....bardzo ładna!


- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1659
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu,przyszedłem z rewizytą
i ta sobie siedzę i siedzę i ...nie mogę wyjść.
Sympatycznie u Ciebie.Piękne balkony,piękne kwitnienia.Nawet smakowitości nie brakuje.
A ile Bielszczanek !!!Gdybyście kiedyś zakładały jakieś bielskie kółeczko,dajcie znać,może znajdzie się miejsce dla jednego rodzynka.


Sympatycznie u Ciebie.Piękne balkony,piękne kwitnienia.Nawet smakowitości nie brakuje.
A ile Bielszczanek !!!Gdybyście kiedyś zakładały jakieś bielskie kółeczko,dajcie znać,może znajdzie się miejsce dla jednego rodzynka.

- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiu mijałyśmy się w różnych wątkach więc postanowiłam wdepnąć do ciebie i zamiast chwilkę tylko zerknąć kto zacz, to cały wątek przestudiowałam zamiast popracować
Fajnie u ciebie, wesoło i kolorowo, a roślinki superowe
Będę zaglądać

Fajnie u ciebie, wesoło i kolorowo, a roślinki superowe

Będę zaglądać

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
pochwaliłaś się w wątku Kasi (labka), że u Ciebie we wnęce jest żarówka doświetlająca...ulicę i okna sąsiadów
i kwiaty przy okazji
to ja poproszę parametry i zdjęcie konstrukcji
jak już truskawki kwitną, to musi wiosna być blisko


to ja poproszę parametry i zdjęcie konstrukcji

jak już truskawki kwitną, to musi wiosna być blisko

pozdrawiam,ania
kłujące
kłujące
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Oooooo truskawki
Jak mi brakuje ich smaku 


- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności
Kasiuuu...o przepraszam... brzuszek trochę widać... szkoda że nikt go nie rozpoznaje... będzie dalej ptaszkiem NN
Truskawa ma się dobrze...skubana...jest luty, a ona kwitnie...skąd ja jej pszczółek wezmę
Fuksyjek zamówiłam dodatkowo 7 różnych ....więc będzie faktycznie kolorowo...jeśli tylko eMka uproszę o dodatkowe konstrukcje balkonowe
Heniu...rodzynku...pewnie że Ci damy znać jak się zmówimy na jakieś party... na razie się nie zanosi...mogę popróbować, bo odważna jestem, ale cudów nie oczekuję...Twój balkon też niczego sobie...prawie jak ogród storczykowy...wiem...
, aż mi żal...Zwróciłeś uwagę na balkony....w tym roku dam czadu...nawet marchewkę będę mieć
Moniko...też Cie przyuważyłam
...ja bywałam na Twoim wypasionym balkonie
Ale mnie taka niemoc zżerała, że bałam się wpisać...Twój balkon jest...w zasięgu mojego chciejstwa...tylko nie mam nigdzie tak szeroko...no ale mam za to dwa, więc nie jest źle
Zaglądaj kochana...nie będę nic ukrywać
Aniu no mam wnękę, a w niej żarówkę...energooszczędną...zasugerowałam się Labką...wszystko się zgadza, też mam zimne światło...moje kwiatuchy też rosną i myślę, że to zasługa tej mojej żarówki, jednak doczytałam, że powinna mieć 6500k, więc pobiegnę do marketu czym prędzej poszukać tych kelvinów w odpowiedniej ilości
Alunia można kupić truskawki w lutum w markecie...można w maju w markecie...ale żadne nie smakują jak własne
Jeśli tylko możesz, wykosztuj się na sadzonkę...a sama zrozumiesz
Przedwczoraj odwiedziłam LM...Szukałam zielonych niekwitnących...a tu buch...gardenia się moim oczom ukazała...jest już moja...ona pachnie, skubana, całkiem ładnie
Szłam dalej zadowolona...a tu buch, kalatea... piękna...zdjęcia z netu nie ukazują jej wdzięku, na żywo wygląda lepiej
...no to wzięłam...


Na koniec ponadczasowy hibiscus...wygląda jak z papirusu...

Truskawa ma się dobrze...skubana...jest luty, a ona kwitnie...skąd ja jej pszczółek wezmę

Fuksyjek zamówiłam dodatkowo 7 różnych ....więc będzie faktycznie kolorowo...jeśli tylko eMka uproszę o dodatkowe konstrukcje balkonowe

Heniu...rodzynku...pewnie że Ci damy znać jak się zmówimy na jakieś party... na razie się nie zanosi...mogę popróbować, bo odważna jestem, ale cudów nie oczekuję...Twój balkon też niczego sobie...prawie jak ogród storczykowy...wiem...


Moniko...też Cie przyuważyłam



Zaglądaj kochana...nie będę nic ukrywać

Aniu no mam wnękę, a w niej żarówkę...energooszczędną...zasugerowałam się Labką...wszystko się zgadza, też mam zimne światło...moje kwiatuchy też rosną i myślę, że to zasługa tej mojej żarówki, jednak doczytałam, że powinna mieć 6500k, więc pobiegnę do marketu czym prędzej poszukać tych kelvinów w odpowiedniej ilości

Alunia można kupić truskawki w lutum w markecie...można w maju w markecie...ale żadne nie smakują jak własne

Jeśli tylko możesz, wykosztuj się na sadzonkę...a sama zrozumiesz

Przedwczoraj odwiedziłam LM...Szukałam zielonych niekwitnących...a tu buch...gardenia się moim oczom ukazała...jest już moja...ona pachnie, skubana, całkiem ładnie
Szłam dalej zadowolona...a tu buch, kalatea... piękna...zdjęcia z netu nie ukazują jej wdzięku, na żywo wygląda lepiej





Na koniec ponadczasowy hibiscus...wygląda jak z papirusu...

