witam kochani miłego poniedziałku wszystkim
U mnie po solidnej burzy, wszysttko podlane
Anetko wiewióreczko miło mi ze zagladasz do mnie ...remont ech , tak szybko sie nie uwinę...ale damy rade

Róze bardzo lubie i floksy równiez ,nie wyobrazam sobie ogrodu bez nich..,ten ich zapach

..juz za rok beda dorodne ke py z Twoich i bedziesz sie zachwycała
Miriam....każdy ma jakis tam swój rtm życia...ja akurat wstaje wczesnie to staramsie złapać co ta chwila daje

W pieńku rosnie celebrations ,takie coś jak milion bells ,fajna roslinka .Dziekuje ,ze pamietasz o mnie , juz kregosłup dał mi spokój , trzymam sie
Helenko ta roslinka to miniaturowa pelargonia angielska , ma piekne kolorki , zdjecie tego nie oddaje rośnie razem z koleusem i lobelia białą

Ciesze soię ze Ci sie moje floksy podobaja

one sa takie wdzieczne i tak cudnie kwitną....
Małgosiu co sie działo u Ciebie , straty masz

ja jak na razie spokojnie przechodze te ulewy i burze , nc nie wydarzyło sie niepokojacego...ale wokoło jest nieszczesć sporo

Floksy u mnie teraz gwiazduja...dziekuje ,przyjdzie czas wkrótce na Twoje
