I krzaczka i serca Wam bym przygięła, ale mi to niespecjalnie wychodzi sadzonkowanie. 3 lata próbowałam ukorzenić pięknego derenia mojej Szwagierki. Nigdy nic z tego nie wyszło. Ale ile się da, przygnę i spróbuję zrobić sadzonki z patyków.
Aniu spróbuj taką metodą: W styczniu do połowy lutego obetnij patyczki i wsadź w chłodzie do wilgotnego piasku i tak trzymaj do kwietnia. Jak ziemia rozmarznie powtykaj pod skosem w pulchną glebę i zostaw. Ja tak dużo krzewów ukorzeniami z powodzeniem, a już na pewno derenie. Na miejsce stałe sadzę późną jesienią.
Aniu masz bardzo ładny ogródek . Gdzie dokładnie mieszkam? no to tak ,woj. Śląskie ale bardziej to już granica Jury . Miejscowość nazywa się Zawiercie. Czy to dość dokładnie?:) Szałwia o kolorowych listkach zimowała już u Ciebie? ja mam ja pierwszy raz.
Maska, spróbuję z dereniem jeszcze raz. Dotychczas w lutym przycinałm patyki, zanurzałam w ukorzeniaczu, potem do ziemi z piaskiem. Czasem nawet miały listki. Ale korzeni już nie. Moniko, nasze województwo jest bardzo różnorodne, choć wielu kojarzy się tylko z przemysłem. A przecież Jura, to częściowo także Śląsk. A szałwia o kolorowych liściach świetnie zimuje. Nawet biała o wielkich futrzastych. roza333, dzięki za odwiedziny. Kocham skalniaki.
Ja wszystkie derenie mam z ukorzenionych patyków, które dostałam od koleżanki. W tym roku też kilka krzewów ukorzeniłam i na jesieni wsadziłam na miejsce stałe i zobaczymy jak przetrwają zimę.
Różyczko też będę próbować przynajmniej te co mam (niestety głownie ogrodowe takimi służę)! Do tej pory ukorzeniałam z wierzchołków w lecie. Przyjmowały się, ale w zimie padały.
ogrodowe też są piękne ,dostałam od starszej pani z działki 1 hortensję malutką u niej jest piękna przypomina anabell ale nie jestem tego pewna ciekawe czy mi przetrwa zimę ,może poproszę ją też o kilka patyczków