Mój fijoł - cz.3

[Jule]

U mnie jakos tak wszyscy niepalacy - jedynie ja sie wylamuje, tyle ze nie ma z kim zapalic i musze do palarni chodzic sama

[Wanda7]

Ja rzuciłam z dnia na dzień. Kiedyś ktoś mnie poczestował jakimś świństwem i tak mnie wszystko zaczeło boleć, że wiedziałam gdzie mam który narząd. Serce, wątroba, nerki, głowa. Myślałam, że umieram. Od tamtej pory nie zapaliłam ani jednego. Ten papieros to był "Wiarus". :x

[dodad]

Mnie tez w zasadzie udało się rzucić bezproblemowo, z dnia na dzień. tak się zatrułam nikotyną (z koleżanką sobie "pokurzyłyśmy" oporowo), że nie mogłam się nawet popatrzeć na papierochy
Trzymam za ciebie kciuki

[kamcia]

Ewo ja też trzymam kciuki i kibicuję. Widzisz takie masz wsparcie, więc dasz radę

[ewamaj66]

Majka Mam nadzieję, że wypoczywasz na całego
Jule, z doświadczenia wiem, że Twój los parchaty
Wanda, znam te nazwę Mnie nie szkodzi chyba nic...
Dorota, jak pisałam wcześniej-mnie nie sposób otruć
Kamila, tylko ten weekend Potem przyjdzie zapłacić za zamówione rośliny...

[edulkot]

Ewuniu jak masz więcej zdjęć Eiffel Tower to je pokaż, może coś wspólnie zadecydujemy.

[ZbigniewG]

...mam szczere chęci, a trochę wsparcia nie zaszkodzi

rzucić palenie dziecinnie łatwe - pierwszy raz rzuciłem palenie przechodząc z średniaków do starszaków, mówimy oczywiście o przedszkolu , później dwa razy w podstawówce, raz w technikum, następne rozstania z paleniem były coraz łatwiejsze

[ewamaj66]

Zbyszek, niedługo zacznę rzucać zawodowo Mam za sobą kilka prób, bardziej lub mniej udanych. Planuję ostatecznie przestać.

[artam]

rzucić palenie dziecinnie łatwe - pierwszy raz rzuciłem palenie przechodząc z średniaków do starszaków, mówimy oczywiście o przedszkolu , później dwa razy w podstawówce, raz w technikum, następne rozstania z paleniem były coraz łatwiejsze

Cudowny tekst! Lekkości w podejściu do tematu mi właśnie brakowało! Bo ostatnio jakoś tak zaczęłam o tym poważnie myśleć i z tego myślenia i stresowania się palę jeszcze więcej! I wszyscy wokół rzucają i stresują jeszcze bardziej...Ja też chcę! No ale jak w takim stresie?
Ale opowiem, jak kiedyś dorwałam takiego czwartoklasistę i pytam: Palisz? A on na to twardo : Nie, rzuciłem!

[ewamaj66]

Marta, żebyś wiedziała, że stres Najgorzej, że kiedy już wytrzymam kilka dni, zdarza się coś głupiego i znów wracam do nałogu
Pogoda wredna, tęsknię za wiosną. Słońca nie widać. Na pociechę ogolona jabłoń

[alana]

Ale git jest ta jabłoń ;) U nas tez wredna pogoda, miała być zima, a tu odwilż nadal, śnieg topnieje, a jednocześnie nowy pada. Teraz pewnie lekki mróz jest, to i szklanka będzie. A teraz już się zaczął taki okres, że człowiek będzie coraz bardziej głupiał na punkcie wiosny
Ile host dokupiłaś do kolekcji? ;) Powiedz mi jeszcze czy regularnie bywasz na olsztyńskich targach? Wybieram się od kilku alt, ale ostatecznie jeszcze nie byłam na tej imprezie.

Pomyśl sobie za każdym razem przed wzięciem papierosa do reki o nowej róży, wymarzonej, tej upragnionej ;)

[ewamaj66]

Ala, na targach olsztyńskich byłam dopiero pierwszy raz, ale wróciłam bardzo zadowolona Kupiłam trochę żurawek, wrzosy, powojnik, cebule tulipanów. Na razie dokupiłam 14 host, które posadzę wiosną Pogoda i u mnie paskudna, odwilż.

[alana]

Czyli pierwsze wrażenie jak najbardziej udane ;) 17 host, to nieźle zaszalałaś, ale masz gdzie sadzią, a poza tym hosty to śliczne rośliny.

[majka411]

Ewciu,
ogolona jabłoń, wygląda pociągająco Planuj już sobie wyprawę na tegoroczną wystawę Zieleń to życie.
Jest chyba 21 - 23 sierpień w Warszawie.

[ewamaj66]

Ala, mam nadzieję, że dostanę to, co zamówiłam Kiedy myślę o wiośnie, zaczynam się zastanawiać, czy ja faktycznie mam aż tyle miejsca na nowe nasadzenia
Majka, na jabłoni wyrosło sto tysięcy wilków, znów trzeba będzie brykać na drabinie O wystawie jeszcze nie myślałam, rządzi M.