Chcę mieć życie usłane różami

[Alania]

Moniko-vertigo, no właśnie nie mam żadnych jej zdjęć. Sama nie wiem, dlaczego ich nie zrobiłam. A co do kolców, to nie są na pewno haczykowate. Są małe i jest ich raczej niewiele i rzadko rozstawione. Mam dwie takie róże. Duga rośnie przy siatce, więc nie ma z nią problemów, ale widzę, że to jakieś silne odmiany. No nic, trzeba będzie poczekać do wiosny na kwiaty, i wtedy się okaże co to za królowa

Rosarium jest bardzo charakterystyczna, trudno pomylić ją z inną i ma dużo kolców.
Ma też charakterystyczne bordowe nowe listki i pędy. Później liście stają się ciemnozielone, błyszczące. Kwiaty są pełne, bardzo ładne, różowe z odcieniem koralowego.

[Alania]

Tak wyglądają młode liscie po pełnym rozwinięciu
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.137712

a tak dojrzałe liscie
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.137711

tutaj kwiaty mojej Rosarium




Kwiaty są bardzo charakterystyczne, dość duże, pełne, kwitnące w bukietach po kilka na każdym pędzie. Czy takie kwiaty miała ta Twoja róża?

[Wanda7]

Moniko, dziękuję ci bardzo za fotki i wyjasnienia. Rzeczywiście, masz rację, RU jest inna. Ja też mam RU, ale w innym miejscu, przy furtce. Są to niestety zdjęcia sprzed dwóch lat, bo zeszłej zimy ta róża, która sięgała daleko ponad ogrodzenie, wymarzła do połowy, dopiero się odradza i kwitła w tym roku tylko kilkoma kwiatkami.

Oto ona w pełnej krasie.


Tutaj w towarzystwie białego CHOPINA


Natomiast ta moja wybujała róża, o której mówiłyśmy, jest jaśniejsza. Jasny róż. Nie ma bukiecików, tylko pojedyncze kwiaty, ale sporo. Małe kolce i cechy takie jak pisałam wcześniej, a więc rzeczywiście nie jest to RU.

Mam natomiast jeszcze dwie różowe pnące różyczki, jeszcze inne niż te wcześniejsze. Zaraz je wkleję.

[Wanda7]

Oto dwie różowe nieznajome. Pierwsza to raczej jasny róż, kwiaty średniej wielkości. Pędy cienkie, wiotkie.




I druga różyczka. Kwiat nieco intensywniejszy i większy niż u poprzedniej. Całkiem prawdopodobne, że to może być Rosarium U. Jest jeszcze młoda.




Zestaw z liliami niebardzo udany. Na usprawiedliwienie mogę dodać, że LILIE miały być białe

[Alania]

Tak, bardzo prawdopodobne, że ta druga to RU

[ewamaj66]

Oplątuj pędy dokoła podpory Pnące lepiej kwitną, gdy rosną w poziomie. Widziałam róże pnące, które kwitły tylko na górze pędów-3m wysokości, a pięć kwiatków na krzyż. New Dawn kładziona w miarę poziomo lub choćby ukośnie przy podporze wiąże pąki i kwitnie bez przerwy.

[100krotka]

Wandziu, ja mam podobny problem z moją różą pnącą - Flammentanz. M. uspawał mi na nią dośc sporą podporę, ale nie doceniliśmy jej siły wzrostu...rozłazi się na wszystkie strony ;-) a to jest róża, która praktycznie nie wymarza, więc mniejszy rozmiar już jej nie grozi ;-). Może gdybyś chciała zmienić tej swojej podporę, to najpierw zwiąż razem jej pędy, a potem ostrożnie tę podporę wyciągnij (najlepiej przy wsparciu drugiej osoby) .
Zachwyciło mnie to zdjęcie RU z Chopinem przy furtce. Piękne zaproszenie na posesję...

[Wanda7]

Vertigo, dziękuję. A ta pierwsza? Masz może jakieś typy lub podejrzenia?
Ewamaja, tak, to chyba dobry pomysł, żeby na razie owijać pędy wkoło wokół podpory, dopóki się oczywiście da. I faktycznie, gdy pędy są poziomo róża obficiej kwitnie. Później trzeba będzie pomyśleć dla niej o czymś wyższym lub szerszym
100krotko, widziałam w kilku wątkach, że ta róża Flammentanz jest ogromna i silna. No i piękna poza tym. Gdybym miałą ją u siebie zasadzić, od razu znalazłabym jej porządne wsparcie. Ale tę moją kupowałam chyba w markecie i nie miałam pojęcia, co to za odmiana. Bardzo ci dziękuję za wizyte i za porady. BYc może rzeczywiście będę musiała kiedyś wymienić tę podporę na większą i mocniejszą

[Alania]

Niestety nie wiem co to za jedna

[asia0809]

Wandziu, Ewamaja ma rację. Zrób tak jak radzi a będzie dobrze.
Przejrzyj jeszcze ten wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=30866
Fleur bardzo dokładnie opisała o co chodzi. Zwróć uwagę szczególnie na rysunki na pierwszej stronie.

[Wanda7]

Asiu jesteś fenomenalna Wyciągnęłaś ten fajny wątek z czeluści FO. Już go dobie przeczytałam i obejrzałam i wszystko wiem Dziękuję ci bardzo.

[Wanda7]

Mam kolejne pytanie. Co mam teraz z robić z różami, które kupiłam niedawno z gołymi pędami i które powypuszczały młode listki, choć zrobiłam różom kopczyk z ziemi. Na zdjęciu może tego kopczyka za bardzo nie widać, ale ma z 15 cm wysokości. Ta róża to akurat Heritage. Gdzieś czytałam, że jeśli róża zacznie się pobudzać do rozwoju, to może nie przetrwać zimy. Co mam zrobić. Czy przykryć ją całą ziemią razemz tymi młodymi listkami, czy zostawić jak jest?

[Alania]

Za wcześnie na kopczyk i dlatego wyszły listki, bo pędy w kopcu się nagrzały
Jeszcze czas na okrywanie i kopcowanie róż. Teraz to już nic nie rób, zostaw jak jest, bo się róża rozhartuje (w zasadzie już się tak stało). Jeśli przemarznie, to i tak powyżej kopca, a reszta pod ziemią przetrwa, więc wiosną zetniesz to, co będzie czarne.

[Wanda7]

Dzięki, Moniko. Gdy kupiłam te róże pod koniec września od Rosarium, dziewczyny radziły mi, żeby od razu robić kopczyki i tylko dlatego je zrobiłam. Zresztą wszędzie tak piszą, że te z nagimi korzeniami trzeba od razu kopczykować. A jesień mieliśmy wyjątkowo ciepłą w tym roku. No nic, pocieszyłaś mnie, że może wymarzną tylko do kopczyka. To pół biedy

[Alania]

To kolejny powód - za wcześnie kupione.
Sama popełniałam te błędy . Teraz już kupuję róże tylko te, które wysyłane są późniejszą jesienią.