Wprawdzie mlecze mnie nie podniecają ,bo mam ich pod dostatkiem wiosną na niezagospodarowanych działkach i zaniedbanych ogrodach .
A upałów też nie znoszę ,przede wszystkim ze względu na stan zdrowia.
Genia

Miałem bardzo podobne odczucia, pisząc o kwitnących mleczach, właśnie w części z drzewkami owocowymi, w naszym ogrodzie widzę dla nich miejsce i tam mają największy urok. Ja staram się nie używać chemii, a już na chwasty absolutnie, dlatego moje trawniki nie są idealne (to mało powiedziane)jola1 pisze:Moja miejscowość jest sadownicza i w międzyrzędziach nasadzeń jabłonkowych masę tego mleczu wygląda cudnie jak kwitnie ale jak się rozsiewa jest trochę gorzej.
Ja też uważam to za ekstrawagancję i dlatego właśnie uparcie, choć na razie z częściowym skutkiem, dążę do zielonego dywanukogra pisze:Dzikich łąk z mnogością kwiatów , zapachów, brzęczących owadów praktycznie już nie ma, więc robienie z przydomowego trawnika sztucznie zielonego dywanu, uważam za ekstrawagancję.