Humor się poprawił Super propozycje
re;Małgosiu..pierwsze sadzonki kupiłam w kwiaciarni..później robiłam sobie sama sadzonki :)Urywałam na jesieni czubki i ukorzeniałam w wodzie..następnie sadziłam do doniczek .Na wiosnę miałam już gotowe nowe sadzonki:)
Nie siałam nigdy..
Ja bym bardzo chętnie tak wystrzygła jakiegoś jałowca (chodzi mi o pierwsze zdjęcie) i skierowała go w stronę sąsiadów po jednej stronie mojego ogródka. Jak mi bardziej zalezą za skórę, to kto wie, może tak zrobię
..Małgosiu ale mi poprawiłaś humorek zwłaszcza że od rana dziś tylko biegam po domu i mruczę bo wszyscy patrzą na mamę rozumiesz a dziś powiedziałam o nie ...
..zabieram sie dzisiaj za moje kwiatki troszkę muszę je podkarmić i porzesadzać..
Cieszę się bardzo,że poprawiłąm wam humory, tym bardziej,że za oknem znowu zima, biało i mrożno.Rano u mnie było minus 9, wiosny ani widu,ani słychu,więc proponuję taką klawiaturę,żeby było nam cieplej na duszy.
Mają ludziska fantazję ! A pro pos tej klawiaturki, to chociaż pracować na niej się nie da, to chociaż rzerzuchowych witaminek można spróbować.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko". Pozdrawiam i zapraszam - Lidka.Mój ogród-kwiaty i motyle