Moje zielone - rośliny AGI Z część 3

[trzynastka]

Współczuje takiego układu w pracy trzymam kciuki za poprawę i wiele energii Ci wysyłam

[AGA Z]

Dziękuję Celinko.
Z pracą nie jest łatwo, tzn. z jej znalezieniem. Załapałam się ale cały czas szukam czegoś innego. Miałam 3 letnią przerwę i troszkę jestem do tyłu, ale nie poddaję sie.
Na nic nie mam czasu.

[anik]

Strasznie ci współczuję, że masz tak ciężką pracę w dodatku na popołudnie. Niestety ciężko znaleźć dobrą pracę w tych czasach. Trzymam mocno kciuki za to abyś znalazła coś nowego i w normalnych godzinach pracy. Trzymaj się kochana.
I czekam na twój dzień wolny abyś nam pokazała kilka sowich roślinek.

[AGA Z]

Mam trochę wolnego to M. zarządził lekki remont. To znaczy ma zająć się wykończeniem. Takie drobnostki, które ciągną się już 1,5 roku.
W tym czasie ja zrobiłam przegląd roślinek. Nie będe pisała co i ile mi padło, bo to mnie dołuje. Napiszę i pokażę co dobrego się dzieje na moich parapetach.
Te hojeczki, które postanowiły u mnie zostać chyba troszkę poczuły wiosnę.
Z jesiennych zakupów uchowały sie po jednej sadzonce Macrophylla i M. variegata


Poniższe zdjęcie śietnie obrazuje wielkość strat tej zimy. Macrophylli var. było tyle

Bardzo cieszy mnie przyrost Erythiny, na razie łysy, ale jest. Najmniejzy listek jest mojego howu. Nawet nie wiedziałam, kiedy urósł, bo pracowałam

Purpurea Fusca rozszalała się i przez całą zimę produkowała pędziki

Chlorantha i Hypolasia też wiedzą jak uszczęśliwić pańcię.


Tyle na dziś hojowieści.
Inne roślinki nie próżnują. Figa trzma dzielnie liściew kupie

Vanillka z 2 liści zrobiła się większa

Reszta jutro albo ...

[trzynastka]

No wreszcie pokazujesz Twoje cuda mimo zimy i strat (moich duzych ) to są też roślinki które radują nasze serducha i Ty właśnie je pokazałaś dzięki

[Anetta]

Wow nie jest źle Aguś, piękne hojeczki Ci przetrwały i możesz być z nich dumna
nie zazdroszczę Ci takich godzin pracy
nie dziwię się że nie masz czasu wejść na forum
ale wiosną gdy będzie można kupować już roślinki zapomnisz jak ciężko pracujesz gdy coraz to nowe paczuszki będą przychodzić

[nuta23]

Przykro mi, że straciłaś tyle szczepek. Hojki i wanilka pięknie rosną mimo zimy.

[AGA Z]

Stwierdziłam Celinko, że jak wspominam to smutno mi. A tak cieszą mnie małe listeczki.
Anetko, jestem a jakże. Nie wszystkie mnie opuściły. Myślę, że to po części wina zbyt przepuszczalnego podłoża. Bardzo szybko, właściwie to co dziennie, musiałam podlewać. Jak poszłam do pracy to przez kilka dni do nich nie zaglądałam i oto skutki. Pustynia. Na wiosnę zmienię koniecznie ziemię.
Reniu, dziękuję. Vanilka bardzo mnie cieszy.

[elcia1974]

Vanilka faktycznie urocza i pięknie rośnie. I cieszą oczy też Twoje hojeczki, które mimo ciężkich warunków świetnie dają sobie radę.

[AGA Z]

Oj tak Elu, mały ciężką przeprawę. Bez wody kilka dni, przetrwały żelazne sztuki. Oby to był koniec zejść, bo ja zejdę.

[aledra7]

Aguś bardzo mi przykro z powodu hojek macrophylla var. jest śliczna, sama miałam jedną i też mi padła

[zeberka4]

Hej! nie zamartwiaj sie stratami,wiem,że to przykre ale musisz sie cieszyć tym co zostało!
hojki i wanilla bardzo ładne, na pewno ciesza oko,każdy z nas czeka juz na wiosne!

u mnie tez wiele kwiatow padło ale cóż.

[diament]

Strasznie podoba mi się vaniila. To można gdzieś kupić czy wysiać?
Aga ja też mam straty w hoyach

[AGA Z]

Moniko, Vanilkę kupiłam z jednym listkiem tutaj na Forum.
Poczeka do wiosny na pewno będzie znowu do kupienia.

[diament]

Agnieszko skoro tak mówisz to poczekam ale czy cierpliwie