początek mojej wielkiej przygody
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
To samo było wczoraj, mówi że za 30minut wpadają na grilla i co zrobił? położył się spać! ja zaczęłam rozpalać grilla dla nas i mówię zajmij się grillem jak mają przyjechać chociaż nie wiem czym ich poczęstujesz bo ja nic nie mam. oczywiście to olał i usnął. Ja poleciałam zmywać gary bo nie miałam ani jednej czystej szklanki bo na działce zawsze zmywam na koniec dnia bo muszę gotować wodę. Znajomi przyjechali ze swoją wałówką więc przynajmniej mieli co zjeść. Zaraz się zbieram i jadę na działkę z tą koleżanką co była wczoraj. Posiedzimy sobie na spokojnie pogadamy a dzieciaki polatają po wodzie. Dziś będzie nas mniej bo ja z synkiem i ona z synkiem i 2 miesięczna córeczką.
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
W takim razie miłego
dnia na działeczce . ja za chwilkę do ogrodu uderzam kończyć rabatę przed przyjazdem płotków

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Witaj Dorotko 
Widzę, że jednak zabrałaś się za aparat, piękne zdjęcia porobiłaś. Podoba mi się to ze źdźbłem trawy.
Śliczne hosty masz a rabatka bardzo ładnie wyszła. Ja przesiedziałem cąłą niedziele na działce i przy pracy spiekłem się na raka
auuu

Widzę, że jednak zabrałaś się za aparat, piękne zdjęcia porobiłaś. Podoba mi się to ze źdźbłem trawy.
Śliczne hosty masz a rabatka bardzo ładnie wyszła. Ja przesiedziałem cąłą niedziele na działce i przy pracy spiekłem się na raka

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Ja już w domu, taki upał że się wysiedzieć nie da. Koleżanka była z maleńką córeczką i była z nami jeszcze jej sąsiadka tez z 4m synkiem więc nie chciałyśmy żeby się dzieciorki przegrzały. Starszaki za to wyhasały się w wodzie a my poplotkowałyśmy.
Chwilkę odpocznę i idę na zakupy na allegro
Imer ciesze się że zdjęcia się podobają
Chwilkę odpocznę i idę na zakupy na allegro

Imer ciesze się że zdjęcia się podobają
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
hortensje Annabell coś mi marnieją ale za to ogrodowe zaczynają się "puszczać"
nic tylko czekać na kwiatuszki

a tu pomidorek na balkonie



a tu pomidorek na balkonie

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Co tam nabyłaś na alle.... ? Ale twój pomidorek zdrowiutki. Moje wyglądają koszmarnie przez ten przymrozek co był, wszystkie prawie liście klapnięte, niektóre już szlak trafił. Mają jednak kwiatki to je zostawiłam i liczę,że coś tam z nich urośnie
- as1112
- 200p
- Posty: 321
- Od: 28 mar 2012, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dziś faktycznie upał niemiłosierny! U nas na ogródkach awaria i wody brak
Hortensję masz sadzoną w tym roku? Mogłabys pokazac ją w całości? W ogóle napisz co masz na rabatach wokół działki, może coś zmałpuję

Hortensję masz sadzoną w tym roku? Mogłabys pokazac ją w całości? W ogóle napisz co masz na rabatach wokół działki, może coś zmałpuję

Moje początki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55280" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dziś też zapowiada się upał ale nie czuję się najlepiej wiec nie wychodzę z domu.
Simbi nie poszalałam na allegro bo jakoś wena mnie opuściła, kupiłam sobie tylko dzwoneczki wietrzne
as1112 a to nie macie swojej wody? U mnie każdy ma swoją studnię. Hortensję Annabelle sadziłam niedawno a ogrodowa nadal czeka w donicach. Moje rabaty są puste wszystko co mam pokazałam na zdjęciach na forum.
Simbi nie poszalałam na allegro bo jakoś wena mnie opuściła, kupiłam sobie tylko dzwoneczki wietrzne

as1112 a to nie macie swojej wody? U mnie każdy ma swoją studnię. Hortensję Annabelle sadziłam niedawno a ogrodowa nadal czeka w donicach. Moje rabaty są puste wszystko co mam pokazałam na zdjęciach na forum.
- as1112
- 200p
- Posty: 321
- Od: 28 mar 2012, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
każdy ma na działce swój kranik tylko, ze do jutra jest awaria wodociągu. Niestety odkąd mam działkę, a to zaledwie 2 m-ce - zdarza się to już drugi razdavussum pisze:Dziś też zapowiada się upał ale nie czuję się najlepiej wiec nie wychodzę z domu.
Simbi nie poszalałam na allegrooo bo jakoś wena mnie opuściła, kupiłam sobie tylko dzwoneczki wietrzne
as1112 a to nie macie swojej wody? U mnie każdy ma swoją studnię. Hortensję Annabelle sadziłam niedawno a ogrodowa nadal czeka w donicach. Moje rabaty są puste wszystko co mam pokazałam na zdjęciach na forum.

No własnie z tymi nasadzeniami to ja mam straszne problemy - dużo roślin mi się podoba, ciągle coś zmieniam w swoich planach ;)
Moje początki: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55280" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
U nas wodociągów nie ma, tylko każdy ma wykopaną studnię.
Jeśli chodzi o nasadzenia to u mnie też się wszystko zamienia jak w kalejdoskopie. Ciągle coś przesadzam i przenoszę. Najpierw kupowałam a później kombinowałam co gdzie posadzić i ciągle coś mi teraz przeszkadza. Teraz staram sie najpierw zaplanować wszystko dokładnie a później kupować. Człowiek się ciągle czegoś uczy i jeszcze nie raz popełnimy błędy
Jeśli chodzi o nasadzenia to u mnie też się wszystko zamienia jak w kalejdoskopie. Ciągle coś przesadzam i przenoszę. Najpierw kupowałam a później kombinowałam co gdzie posadzić i ciągle coś mi teraz przeszkadza. Teraz staram sie najpierw zaplanować wszystko dokładnie a później kupować. Człowiek się ciągle czegoś uczy i jeszcze nie raz popełnimy błędy

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
dziś za to nabyłam parasolSimbi pisze:Co tam nabyłaś na alle.... ?




Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
ja też się staram i ciągle mi nie wychodzidavussum pisze:Teraz staram sie najpierw zaplanować wszystko dokładnie a później kupować.


Czyli jednak coś sobie kupiłaś


-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
mam taki namiot / pawilon ale sama bym go w życiu nie złożyła po za tym rozkładanie też troche trwa więc parasol się przyda. Wczoraj jak pojechałam ze znajomymi to też się gotowałyśmy bo nie chciało nam się rozkładać namiotu bo za dużo czasu zajmuje rozłożenie i później złożenie

Z tym kupowaniem też się staram i dziś już mnie ręka swędziała żeby coś kupić z roślinek na all... ale się jakoś powstrzymałam. Zaraz siadam do rozrysowania rabaty i może jeszcze dziś sobie coś zamówię

Z tym kupowaniem też się staram i dziś już mnie ręka swędziała żeby coś kupić z roślinek na all... ale się jakoś powstrzymałam. Zaraz siadam do rozrysowania rabaty i może jeszcze dziś sobie coś zamówię

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
To potem pokaż swoje rysunkowe dzieła i napisz czy coś kupiłaś. Ja muszę kupić astry jeszcze, jak to uczynię, to chyba będzie koniec nasadzeń. Przynajmniej taki mam plan
Pawilon z pewnością bardziej daje cień, a nie możecie go rozłożyć i przymocować do podłoża jakoś żeby potem go nie składać ?

Pawilon z pewnością bardziej daje cień, a nie możecie go rozłożyć i przymocować do podłoża jakoś żeby potem go nie składać ?
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Boję się że połamie się jak będzie większy wiatr albo komuś się przyda 
