Witaj Gosiu,
w centrum też mokro, ciepło i coraz bardziej goło.
Gdyby to był luty, to cieszyłabym się jak głupia,
ale początek stycznia...

Zwiastun kłopotów.
Ale, ale, o co to ja chciałam zapytać? Aha,
Gosiu, w jakiej odległości od róży sadzisz powojnik?
No i jak go umiejscawiasz, tzn. za różą, czy obok?
Gdzieś też czytałam, aby oddzielać czymś korzenie
powojnika od korzeni róży. Miłosny splot korzonków
nie jest tutaj, podobno, korzystny.
Co Ty na to?
