Madziu,
tymi czerwieniami się nie martw, nawet zawodowca mogą czasem przyprawić o duszności...
Ja u siebie musiałem sporo korygować, a i to ostatecznie na komputerze trzeba było nad odcieniem popracować...
Ale cieszę się bardzo, że robisz postępy i w tej kwestii.
Kwiaty cudne - a ta okrywowa - piękna! Że taka u mnie nie urośnie!
Bo nie wątpię że na pewno potrzebuje o wiele więcej światła niż jest u mnie .
U mnie zaczynają kwitnąć , ale zdjęcia pojawią się dopiero po południu. Tyle ze to dopiero pierwsze nieśmiałe kwiaty...
