Ogródek Pszczółki cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Ale te maki to chyba nie tegoroczne?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj Wiesiu!
Ty chyba czarujesz - u Ciebie juz kwitną maki - jakie piękne.
Ty chyba czarujesz - u Ciebie juz kwitną maki - jakie piękne.

Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, u mnie dzisiaj była wyjątkowo ładna pogoda - cały dzień świeciło słoneczko i choć nie miałam czasu, wyskoczyłam na parę chwil do ogródka, żeby nacieszyć oczy wiosennymi kwiatkami.
A teraz nakarmiłam już rodzinkę i mam chwilkę czasu dla siebie, więc pospaceruję po zaprzyjaźnionych ogrodach, w tym -oczywiście po Twoim.
Maki przecudne, już niebawem zakwitną w Twoim ogrodzie
Pozdrawiam i życzę miłych, rodzinnych Świąt :P
A teraz nakarmiłam już rodzinkę i mam chwilkę czasu dla siebie, więc pospaceruję po zaprzyjaźnionych ogrodach, w tym -oczywiście po Twoim.
Maki przecudne, już niebawem zakwitną w Twoim ogrodzie

Pozdrawiam i życzę miłych, rodzinnych Świąt :P
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Grażynko, Tobie również
Daluś, zazdraszczam słoneczka i możliwości wyjścia do ogródka bo u nas cały czas okropna pogoda.
No cóż święta w domku też przyjemne. A na maczki trzeba bedzie jeszcze troszkę poczekać, tym bardziej że dopiero
co je wysiałam a te które siałam jesienią nie wzeszły. Milutkich świąt spedzonych z rodzinką
Krysiu, nie bardzo czaruję tylko wyciagnęłam pierwsze lepsze zdjęcie z zeszłego roku. Niestety tegoroczne
maczki to jeszcze nie jutro
Miłych Świąt
Izuś, też już bym chciała je mieć w ogródku, ale jak na razie to tylko na zdjeciu
Smacznego jajka

Daluś, zazdraszczam słoneczka i możliwości wyjścia do ogródka bo u nas cały czas okropna pogoda.

No cóż święta w domku też przyjemne. A na maczki trzeba bedzie jeszcze troszkę poczekać, tym bardziej że dopiero
co je wysiałam a te które siałam jesienią nie wzeszły. Milutkich świąt spedzonych z rodzinką

Krysiu, nie bardzo czaruję tylko wyciagnęłam pierwsze lepsze zdjęcie z zeszłego roku. Niestety tegoroczne
maczki to jeszcze nie jutro


Izuś, też już bym chciała je mieć w ogródku, ale jak na razie to tylko na zdjeciu

Smacznego jajka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Nie jestem pewna czy dobrze posadziłam tego agapanta. On miał taką jakby ?płaską stopę?, z której u góry wychodziły uschnięte liście i na jej spodzie wyrastały korzenie. Zasypalam więc ziemią tylko tę część z korzeniami. Napisano też, że najpierw trzeba go posadzić do małego pojemnika, a dopiero potem jak rozwinie korzenie przesadzić. 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Feluś, agapanty maja właśnie takie bardzo mocne kłącza które bardzo się rozrastają. To co mówią niektórzy to żeby dobrze
kwitły musi mieć ciasno. Ale inni mówią ze one nie lubią jak im się przeszkadza i przesadzanie bardzo źle znoszą.
Aganapt musi najpierw rozwinąć swój system korzeniowy i dopiero wtedy zabiera się za kwitnienie. I dlatego radzą sadzić go od
razu do dużych donic tak by miał miejsce na rozwój bez ciągłego przesadzania. Ja tak właśnie zrobiłam bo wsadziłam mojego maluszka
do dużej donicy i ładnie rośnie. Próbował nawet kwitnąć w zeszłym roku ale w lutym.
Życzę Ci milutkiego wielkanocnego wieczoru
Moi drodzy, przesyłam Wam wszystkim świeże wielkanocne szafirki.

kwitły musi mieć ciasno. Ale inni mówią ze one nie lubią jak im się przeszkadza i przesadzanie bardzo źle znoszą.
Aganapt musi najpierw rozwinąć swój system korzeniowy i dopiero wtedy zabiera się za kwitnienie. I dlatego radzą sadzić go od
razu do dużych donic tak by miał miejsce na rozwój bez ciągłego przesadzania. Ja tak właśnie zrobiłam bo wsadziłam mojego maluszka
do dużej donicy i ładnie rośnie. Próbował nawet kwitnąć w zeszłym roku ale w lutym.
Życzę Ci milutkiego wielkanocnego wieczoru

Moi drodzy, przesyłam Wam wszystkim świeże wielkanocne szafirki.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu zapachniało szafirkami, tak słodko......
Dziękuję.....

Dziękuję.....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj WIESIU!
Pięknie wyglądają szafirki w takiej ilości - ja też tak lubię.
Pięknie wyglądają szafirki w takiej ilości - ja też tak lubię.

- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiaczku, a jak głęboko posadziłaś agapanta
Bo ja go zakopałam po szyję i nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam 


- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Magdziu, wiesz mój był taki malutki że nawet nie zastanawiałam się jak sadzić i sadziłam tak jak wszystkie inne byliny
po szyję. Wygląda na to że jego kłącza i tak wychodzą później z ziemi jak się rozrastają.
Grażynko, też je uwielbiam, tak jak wszystko co kwitnie na bardzo niebiesko w ogrodzie. I to szczególnie wiosną takie niebieskości
w kolorze nieba nam kwitną. Latem już trudniej je znaleźć
Krysiu, spodobały mi się Twoje białe cebulice syberyjskie. Można by było połaczyć te niebieskie i te białe razem. Tak samo z szafirkami.
Myślę że pięknie by wygladały w takiej dużej niebiesko białej kępie.
Spróbuję na nie zapolować na jesieni.
A póki co jeszcze raz szafirki tylko bardziej naturalistycznie w ogrodzie jednego z sąsiadów.

I piękne kamelie z innego sasiedzkiego ogrodu. Czemu ja ich nie mam u siebie?

po szyję. Wygląda na to że jego kłącza i tak wychodzą później z ziemi jak się rozrastają.

Grażynko, też je uwielbiam, tak jak wszystko co kwitnie na bardzo niebiesko w ogrodzie. I to szczególnie wiosną takie niebieskości
w kolorze nieba nam kwitną. Latem już trudniej je znaleźć

Krysiu, spodobały mi się Twoje białe cebulice syberyjskie. Można by było połaczyć te niebieskie i te białe razem. Tak samo z szafirkami.
Myślę że pięknie by wygladały w takiej dużej niebiesko białej kępie.


A póki co jeszcze raz szafirki tylko bardziej naturalistycznie w ogrodzie jednego z sąsiadów.

I piękne kamelie z innego sasiedzkiego ogrodu. Czemu ja ich nie mam u siebie?

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu witaj !
z przyjemnością ciągle wracam i oglądam Twój ogródek.Piękne ,bujnie kwitnące masz roślinki.Ale najbardziej zachwycam się Twoimi różami.Kocham zwłaszcza te stare ,historyczne-to nic ,że kwitną na ogół tylko raz.Są niepowtarzalne i mają b.dużo wdzięku.Kupiłam kilka w
minionym sezonie ,a kilka zdobycznych patyczków ukorzeniam w doniczkach.I już nie mogę się doczekać
pozdrawiam świątecznie Małgosia

minionym sezonie ,a kilka zdobycznych patyczków ukorzeniam w doniczkach.I już nie mogę się doczekać

pozdrawiam świątecznie Małgosia

Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
O tak! Pomysł na kombinację biało- niebieską szafirków i cebulic bardzo dobry! Szafirków niebieskich to u mnie zatrzęsienie a i o ilość cebulic się troszczę. Wiesiu, właśnie! Dlaczego nie masz Kamelii? W Twoim klimacie to chyba drobiazg utrzymać ją w dobrej kondycji i przezimować? Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie dotyczące powojnika górskiego. Co robisz z liśćmi pozostającymi po zimie? Przy takich, jak u Ciebie rozmiarach musi ich być...niewyobrażalnie dużo? Czy to jest problem?
Miłego wieczoru

Miłego wieczoru



- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Już chciałam zaprotestować że to niemożliwe by już tak kwitły szafirki ale u ciebie to jednak możliwe 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu zrobiło się pięknie szafirowo i pogodnie w Twoim wątku. To takie drobniutkie , niewielkie roślinki a ileż mają uroku 
