Ogródek Doroty - dodad

[aleb-azi]

Cudne... już przepadłam. Nawet już znalazłam miejsce, w którym powinny mieć w miarę wilgotno na mojej pustyni. Napisałaś Dorotko, że się sieją. Mam rozumieć, że silniej mnożą się z nasion niż z młodych cebulek

[dodad]

Wiolu dziękuję - wiedziałam, że odezwie się ktoś kto ją rozszyfruje
Izo, sama nie wiem w jaki sposób się mnożą. Prawdą jest, że nie ogławiam ich po przekwitnięciu i pozwalam nasionow sie wysiewać. A sądząc po miejscach gdzie zaczynają rosnąć to chyba niemożliwe jest aby cebulki przewędrowały pod ziemią na odległość np. metra

[dodad]

Dziewczyny zwariowałam
Rozpędziłam sie z liliowymi zakupami i teraz się zastanawiam gdzie ja je wszytkie posadzę
Zamówiłam:
LIlia królewska Album
L.azjatycka Ceres
L.azjatycka Fata Morgana
L.azjatycka Lollypop
L.azjatycka Tirreno
L.azjatycka Sorbet
L.orientalna Triumphator
L.orientalna Casa Blanca

Część powędruje do donic na taras (odcienie różu i fioletu - Tamaryszku wiem, że zgrzytasz zębami, ale to ukłon w stronę teściowej ), a reszta na białą rabatę z żółtymi akcentami

[Margo2]

A ja bardzo lubię w ogrodzie róże (kolorki i te prawdziwe róże też) i fiolety w ogrodzie i tylko tutaj.
dorotko nawet nie wiedziałam, że są inne rodzaje szachownicy. Ja mam tą z pierwszego zdjęcia.

[Agnieś]

Dorotko, witaj. Bardzo mi się podoba Twój ogród. Masz widzę oczko ze strumykiem trochę podobne do mojego, które jeszcze jest na rozruchu. Na wiosnę będę sadzić w nim rośliny. Napisz mi proszę jakie u Ciebie się sprawdziły i co polecasz, bo ja się jeszcze mało znam na wodnych roślinkach.

[Reni4]

WOW co za zakup..same piękności...
Tak dzisiaj było cudownie +12 w cieniu...śnieg znika ...i coraz więcej roślin odsłania..
Ciekawa jestem czy to już koniec tej zimy...coś przepowiadają nawrót ..lecz krótkotrwały;)
Pozdrawiam cieplutko:))

[Priam]

Szachownice są szałowe. Ja mam na razie perska i i kilka cesarskich....

[dodad]

Reniu masz rację, dzisiejszy dzień był taki piękny, że aż nie do wierzenia,że to jeszcze luty
Ja niestety cały dzień w szkole, ale muszę się pochwalić - zdałam. Jeszcze jeden egzamin i będę na razie wolnym człowiekiem (do sesji letniej )
Przemku - witam. U mnie cesarskie nie chcą kwitnąć. Nie mam pojęcia co jest przyczyną. Wypuszczają dużo liści ale kwiatu ani widu.

[Tamaryszek]

Dorotko, teściowej z pewnością należą się ukłony !
Tobie gratuluję sukcesów naukowych ! I bardzo jestem ciekawa Twojej biało -żółtej rabaty...

[Priam]

Wiesz, ze mam podobny problem. W 1 roku posadziłem 1 koronę cesarską i fajnie zakwitła. Rok później wcale.
W drugim roku posadziłem 5 cebul i zakwitła tylko jedna.
Tak wiec co roku widzę, tylko jedna koronę która kwitnie i to w różnych miejscach - czemu reszta nie kwitnie - nie wiem....

[dodad]

Ponieważ rabata jest w trakcie tworzenia zdjęć jeszcze nie ma Na razie plany zostały rozrysowane, ale jak znam życie jeszcze kilka razy ulegną zmianie. Tym bardziej, że pomysły lęgną się jak szalone. Wiem niestety, że na wszystko nie starczy kasy, ale nie od razu Kraków zbudowano.
Zaplanowałam sobie, że w tym roku na mojej leśnej działce zasieję kwietną łąkę. Zakupiłam już nasiona. Wymyślołam sobie, że w okolicach wiaty na ognisko będzie właśnie taka łąka z makami, chabrami, nagietkami, dzwonkami i innymi "wsiowymi" kwiatkami.

[dodad]

[mariasen]

Dorotko, mnie też poniosło z liliami, ale tak szybko są efektowne.

[Tamaryszek]

Łąka kwietna ma wiele plusów i jest piękna...Podobno na efekt trzeba czekać dwa lata.

[dodad]

To są właśnie nasionka na moją kwietną łąkę