Hejka, dzięki za zainteresowanie i troskę, ale ostatnio spiętrzyło mi się trochę spraw: zarazem zdrowotnych i rodzinnych.
Dziś postaram się wkleić parę zaległych fotek. Tak dla odświeżenia tematu:
Najpierw jeszcze Dziwidło, które hucznie zakończyło kwitnienie:
Ma w sobie coś elektryzującego. W ogóle dziwidło jest jadalną bulwą

Bulwy po przeróbce, polegającej na traktowaniu ich mlekiem wapiennym ze względu na obecność kwasu szczawiowego, dostarczają pożywienia bogatego w skrobię. Z otrzymanej tą drogą mąki wyrabia się specyficzny rodzaj klusek i ciastek.

Jak widać potrzeba jest matką wynalazków
Następna w kolejce jest róża jerychońska
No i na koniec moje ukochane hippeastra:
Donau
Dancing Q.
Alfresco
Nymph
Grupowe zdjęcie Monako
Exotic peacock
zmutowana Rilona
Cybistry:
Chico i Evergreen razem
I pojedynczo:
Green goddess
Benfica
Oscar
Germa
Lovely Garden
No i to byłoby na razie tyle cdn
Dziwidło obecnie rośnie sobie w tunelu foliowym.
Jeśli chodzi o hippki, to ja zapylam tylko zdrowe i duże cebule i zapewniam, iż nic nie tracą na tym, w ogóle je to nie osłabiło.
Może dlatego, że intensywnie je też nawożę?
W każdym bądź razie polecam takie rozmnażanie zwartnic, bo można się doczekać min wielu naprawdę bezcennych krzyżówek.

Poza tym masowe kwitnienie jest piękne
