Ogród Joli

[jola1]

Aniu mój czerwony rozsiewa się i mam sadzonki które rozdaję chętnym.Ja już dostałam jedną ofertę z nasionami a w marcu pewnie będzie kolejna z sadzonkami, kłączami itp. i w tej mam nadzieję znaleźć pluskwicę albo trzeba będzie szukać u Dębskich w Końskowoli.

[vita]

Fiu, fiu... Takiej wielkości ostrokrzewu się doczekałaś? W naszych okolicach to dosyć rzadkie. To męski czy żeński egzemplarz? Ja wprawdzie na oko zupełnie nie potrafię ich odróżnić, ale warto mieć oba dla tych wspaniałych, czerwonych owocków. Będą je miały krzewy żeńskie, pod warunkiem, że w pobliżu będzie męski osobnik.
Imponująco też wygląda perukowiec! Świecznice, szczególnie te o bordowych liściach są w większości miejsc dosyć drogie.
Nie kupuj, jest znacznie korzystniejsza alternatywa. Swoją drogą...jakież to subiektywne zjawisko z tym tolerowaniem zapachów. Dla mnie świecznica pachnie uwodzicielsko

[jola1]

No Wiktorio nie wytrzymam z tym uwodzicielskim zapachem u świecznicy .Moja pachnie okropnie nie wiem czy nie gorzej od znoszonych skarpetek ale odczuwanie zapachów to kwestię indywidualne ,była już dyskusja na temat zapachu świecznicy na forum .Mam u siebie dwa ostrokrzewy ten na zdjęciach tylko kwitnie białymi ,drobnymi kwiatami ale bardzo obficie a drugi rośnie z drugiej strony schodów i ma owoce ale nie widziałam żeby kwitł i nie są tej samej odmiany.

[vita]

To musimy mówić o zapachu dwóch różnych świecznic, albo ja jestem amatorką niepopularnych woni
Moja (ta o bordowych liściach) zakwitła pierwszy raz i kwitła do końca września, codziennie cieszyłam się jej zapachem i uwierz na słowo, nie miałam żadnych nieprzyjemnych skojarzeń
Masz więc i męski i żeński ostrokrzew. Czy dostrzegasz różnicę w ich pokroju?

[Andzia1]

Wygląda na to, że Twoje ostrokrzewy to chłopiec i dziewczynka, mam właśnie dwa jeszcze nieduże. Chłopiec kwitł nawet 2 razy w ciągu roku, ale nie ma owoców, natomiast dziewczynka miała mizerne kwiaty, ale ma teraz czerwone korale. A jestem taka "mądrutka", bo kupowałam je u AniWoj i udzieliła mi fachowej informacji :P

[jola1]

Dziewczyny różnice w pokroju są ogromne ale jak pisałam te ostrokrzewy to dwa różne gatunki. Ten przedstawiony na zdjęciach tylko kwitnie a ten drugi wolniej rośnie jest bardziej zwarty, ma inne liście i jest mniej odporny na przemarzanie. Zrobię po południu fotki to Wam pokażę.
Wiktorio ja się skusiłam na tę świecznicę bo naczytałam się o ich pięknym zapachu i kupując ją nie przyszło mi do głowy że zapach jest średnio przyjemny , nie wąchałam jej .Dopiero później doczytałam że ta właśnie odmiana tak "pachnie" ta o czerwonych liściach to już inna bajka.

[jola1]

Oto jeszcze cieplutkie zdjęcia ostrokrzewu





A dzisiaj w garażu pojawił się taki kwiat



Szkoda że zapachu nie mogę Wam przesłać.

[obserwator]

Chyba mu się pory roku pomyliły .Musze u mnie podejżeć może też gdzieś pączuszek puszcza

[markonix]

No pięknie Jolu , u mnie tylko zaczynają puszczać listki , ale tylko u bulwek w ziemi

[MalinaG]

Jolu,datura dziwoląg-żeby w styczniu kwitnąć czy to ta podwójna?
Czy świecznica i pluskwica to to samo? W Świecie Cebul mają w ofercie pluskwicę zieloną i ciemną. Ja sobie zamówiłam mix za 25,99 a sama ciemna jest po 17,87 Osobiście nie polecam zakupów w F....lu drogo i niesolidnie....

[jola1]

Alinko pluskwica i świecznica to to samo.W ubiegłorocznej ofercie F pluskwica amerykańska z zielonymi liśćmi była po 9,40 a wcześniej ta z ciemnymi liśćmi była po 7,40. Z tą solidnością to masz rację ale ja mogę podjechać na miejsce bo to dosyć blisko ode mnie.

[dosia]

Jolu u Tomka pisałaś że sadzisz powojniki obok iglaków,a co z podłożem. Gdzieś wyczytałam że powojniki lubią wapienne a iglaki kwaśne to jak je pogodzić?

[jola1]

No moje godzą się wyśmienicie .To nie jest mój pomysł tylko gdzieś wyczytany ale kiedyś oglądałam jakiś program z prof.Marczyńskim i on również polecał sadzenie powojników obok iglaków ,stanowią naturalną osłonę przed przemarzaniem no i nie trzeba dodatkowych podpór.W moim wątku są zdjęcia tak rosnących powojników.

[Wanda7]

Jolu dziękuje bardzo za przepis czosnkowo-nadmanganianowy dla powojników. Z pewnością zastosuję twoją metodę.
Co do sadzenia powojników przy iglakach miałam dokładnie takie same wątpliwości jak dosia. Ale poniewaz jesteś kolejną osobą, która taki sposób poleca, to w nowym sezonie go wypróbuję chociaż z jednym powojnikiem.

[MalinaG]

Jolu, co do zakupów w F....lu ,to zmienia postać rzeczy jak możesz u nich na miejscu kupić - bo widzisz ci bierzesz a przy wysyłce zdana jesteś na rzetelność "pakowacza"