Ulicznica, bez domu , skazana na beton i resztki piachu z zimowego posypywania chodnika.
Kwitnie az do zimy, bez przerwy,włąśnie w tonacji lila,
bo cały czas czuje na sobie wyrok śmierci ulicznej.
I jak to ulicznica - sexuje bez umiaru.

Meski PMS, zasługuje raczej na izolatke, niż łożnicę!

Stare, ale od forumowej koleżanki i samą prawdę opowiada

Chodzą sobie trzej panowie po polu golfowym i dwaj z nich strasznie narzekają, jakież to musieli złożyć obietnice swoim połowicom, by te zgodziły się na ich wypad :
- Ja musiałem obiecać, że samochód umyję i trawę skoszę przed domem - żali się jeden z nich
- Ja to musiałem się zgodzić na remont łazienki - narzeka drugi
Tymczasem ten trzeci tylko się uśmiechał i nie mówił nic. Zaintrygowało to jego towarzyszy, więc w końcu ciekawość wzięła górę i pytają go
- A ty co obiecywałeś???
-Ja nic nie obiecywałem. Ustawiłem sobie budzik na 05.30 i gdy się obudziłem to pytam żonkę - seksik czy golfik?
Na to ona :
- Odczep się, kije masz w szafie!"
Taro, fajnie było.
Ludzie się integrowali, stanowili wielką ekipę samopomocy.
Tu, w górach, tego nie zauważyłam.

Moni, dziękuję.
Twoje afrykańskie ogrodzenie w sam raz na takie oplątwy!

Krzyś, dobrze gada!
W końcu, to On fachman od " napięć powierzchniowych"
