Właściwie to już przerabiałam. Zaraz po tym jak obłożyłam kamieniami, stwierdziłam, że za duzo folii zbywa po bokach i zaczęłam podkopywać brzegi wokół żeby:
1) powiększyć,
2) złagodzić zbyt strome brzegi.
W efekcie dziabłam folię, choć tak uważałam
Ja też poprawiam do skutku, choć niektóre rzeczy to tym poprawianiem mozna "zmaścić".
Grażyno, do nazw kwiatów w ogóle nie przywiązuję wagi, czasem żałuję, ze nie założyłam kajeciku w którym notowałabym wszystko z nazwy odmianowej, zawsze sobie obiecuję, ale na obietnicach sie kończy

Szczeć to roślina dwuletnia. Raz wprowadzona do ogrodu zawsze pojawia sie gdzieś wokół pierwotnej roślinki. Ma bardzo kolczaste nerwy liści pod spodem, można się zranić

Ale lubią ją motylki kiedy kwitnie
Jeżówka różowa
I hipeastra -w ziemi radzą sobie lepiej niż w doniczkach, każda cebulka miała po dwa kwiatostany
Marto, ja bym tam przytargała, tylko logicznie rzecz ujmując, to co by zostało w naturalnych krajobrazach, gdyby każdy ogrodomaniak zabierał do siebie część natury????