Nasz kawałek trawnika....cz.2
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Witam Was serdecznie, choć ponurą, szarą i deszczowo-lejącą pogodą.
Mam chwilkę czasu nie wiem, już od kiedy. No i napiszę co u nas.
Przede wszystkim rozpakowywania ciąg dalszy. Póki co to dokupiliśmy trochę mebli - głównie do Jacka do pokoju i już dwie noce przespał u siebie. A cieszy się, jakby w totka wygrał. Ja w końcu mam spokój, bo tak to musiałam ich ciągle rozdzielać i pilnować, żeby robił lekcje zamiast gadać z Magdą i oglądać TV.
Marzenka zaczyna chodzić za rączki. Wzdłuż mebli pomyka już za to jak perszing, tylko jej łepek podskakuje. Na czworakach za to biega jak szalona i czasami łapki jej się z tej szybkości plączą i laduje brzuchem na ziemi. Poza tym umie też chodzić trzymając się mojej nogawki i jedną rączką mnei za rękę. Fajnie to wygląda, a ja nie muszę się tak bardzo schylać. Co jeszcze? Strasznie jest za Jackiem i Magdą, jak są w domu to ona siedzi z nimi i się bawi, albo im dokucza.
Ja sie vczuję średnio, zaczyna mi ta ciąża dokuczać. Coraz częściej wsio mnie boli, ze o zmęczeniu już nie wspomnę. Brzusio mam taki sobie, mam wrazenie, ze z Marzenąmiałam większy.
Co jeszcze. Komp mi nawala niemiłosiernie, nie mam pojęcia co z nim jest, przerobiłam go na wszelkie sposoby i nic nie wskórałam. wszyscy rozkładają ręce. Przez to teraz mam tak okrojone wszystko, ze nawet dźwięku nei mam, grafike tylko podstawową, którą obsługuje windows, więc wsio mi ię kaszani. Net o dziwo mi działa, ale teżjak mu się chce. Taki stan potrwa najmarniej do świąt, bo wtedy go zabiorę do Polski i może mi ktoś pomoże bardziej.
A w związku z tym nie mam nawet jak zgrać zdjeć z aparatu i wstawić. Niestety. Może mi się w końcu uda.... ale nie mogę nic obiecać.
No i nadal nie mam kiedy zajrzeć do Was... Napiszcie mi tak skrótowo, co sie u Was dzieje, co? plissss....
POzdrawiam wszytskich znad straszniezimnowietrznego niemieckiego Bałtyku!
Mam chwilkę czasu nie wiem, już od kiedy. No i napiszę co u nas.
Przede wszystkim rozpakowywania ciąg dalszy. Póki co to dokupiliśmy trochę mebli - głównie do Jacka do pokoju i już dwie noce przespał u siebie. A cieszy się, jakby w totka wygrał. Ja w końcu mam spokój, bo tak to musiałam ich ciągle rozdzielać i pilnować, żeby robił lekcje zamiast gadać z Magdą i oglądać TV.
Marzenka zaczyna chodzić za rączki. Wzdłuż mebli pomyka już za to jak perszing, tylko jej łepek podskakuje. Na czworakach za to biega jak szalona i czasami łapki jej się z tej szybkości plączą i laduje brzuchem na ziemi. Poza tym umie też chodzić trzymając się mojej nogawki i jedną rączką mnei za rękę. Fajnie to wygląda, a ja nie muszę się tak bardzo schylać. Co jeszcze? Strasznie jest za Jackiem i Magdą, jak są w domu to ona siedzi z nimi i się bawi, albo im dokucza.
Ja sie vczuję średnio, zaczyna mi ta ciąża dokuczać. Coraz częściej wsio mnie boli, ze o zmęczeniu już nie wspomnę. Brzusio mam taki sobie, mam wrazenie, ze z Marzenąmiałam większy.
Co jeszcze. Komp mi nawala niemiłosiernie, nie mam pojęcia co z nim jest, przerobiłam go na wszelkie sposoby i nic nie wskórałam. wszyscy rozkładają ręce. Przez to teraz mam tak okrojone wszystko, ze nawet dźwięku nei mam, grafike tylko podstawową, którą obsługuje windows, więc wsio mi ię kaszani. Net o dziwo mi działa, ale teżjak mu się chce. Taki stan potrwa najmarniej do świąt, bo wtedy go zabiorę do Polski i może mi ktoś pomoże bardziej.
A w związku z tym nie mam nawet jak zgrać zdjeć z aparatu i wstawić. Niestety. Może mi się w końcu uda.... ale nie mogę nic obiecać.
No i nadal nie mam kiedy zajrzeć do Was... Napiszcie mi tak skrótowo, co sie u Was dzieje, co? plissss....
POzdrawiam wszytskich znad straszniezimnowietrznego niemieckiego Bałtyku!
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Iwonko witaj o długiej nieobecności,u mnie bez zmian,nauczyłam się wklejać gify
,nie śmiej się dla, babci to wyczyn
.Cieszę się,że jakoś sobie radzisz,że dzieciaczki się dobrze mają.Pogoda u nas taka jak u Ciebie,wiosna daleko.Na wiosnę to Was będzie więcej
,gorąco pozdrawiam,pa,odezwij się częściej,jak dasz radę oczywiście
,pa













- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
z innego forum
powody sprzedaży z allegro:
1. Niestety musiałabym chodzić na wdechu i z wciągniętym brzuchem nie mówiąc, że nic nie mogłabym jeść. Aż tak się poświęcać nie będę.
2. sprzedaję bo niestety cycki mi się nie mieszczą już w niego
3. Sprzedaje go tanio bo mam dioptrie -3.5 a okulary zgubiłem na Olsztynskich juwenaliach .
4. Sprzedaję ją ponieważ zmieniłam rozmiar.
5. A z tego względu, że brat przestał chodzić do koscioła.. kurtka jest juz nie potrzebna
6. Postanowilem, ze znudziło mi sie posiadanie kuli z rzelaza, wiec ja sprzedaje.
7. Sprzedaję tylko dlatego, że mam długowłosego białego kota i praktycznie nie mogę mieć w domu czarnych rzeczy, bo musiałabym je cały czas "odkudlać".
8. Kartę sprzedaje jako uszkodzoną z powodu, że do środka komputera weszła mi mysz, która narobiła na ścieżki karty, które szlak trafił.
9. Spodnie kupiła moja mama zimą przed ubiegłorocznymi wakacjami ,ale są jej za duże po tym jak przeszła na emeryturę i zaczęła inny niż siedzący tryb życia.
10. Różyczkę [broszkę] sprzedaję, bo jest prezentem od odrzuconego kochanka i patrzenie na nią wywołuje krwawienie oszukanego serca (mojego).
11. pilnie potrzebuje gotówkę na mandat !!!bo jechałem 100km/h po terenie zabudowanym a policjant w łape niechciał!
12. Kasety były używane, co widać po ryskach na pudełkach, ale potem rąbnęli mi samochód, nad czym ubolewam, i już nie mam gdzie ich słuchać.
13. Miałam ja raz na sobie na bardzo prestiżowej międzynarodowej konferencji, a teraz się przebranżowiłam i nie mam jej do czego nosić.
14. Marynarka jest nowa, ani razu nie używana bo mąż za szybko tyje.
Biedronko muszę Cię zmartwić bo Ty nie chodzisz po forum
od czoraj od dnia życzliwości nie wolno na forum mówić nic więcej jak chwalić ogródki i nie wolno pokazywać nic więcej jak swój ogródek... kto się nie zastosuje jego wątek zostanie zamkniety.
od czoraj od dnia życzliwości nie wolno na forum mówić nic więcej jak chwalić ogródki i nie wolno pokazywać nic więcej jak swój ogródek... kto się nie zastosuje jego wątek zostanie zamkniety.
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE