Wiesz ja na szczęście mam tylko igły do sprzątania... tylko albo aż.. !!
Też czasami jak patrzę na te piekne zadbane ogrody to serducho tak jakoś zaciska bo chciałoby się mieć i kwiatki (za ciemno i za sucho nie da rady) i alejki ładne wysypane kamykami... ( no i co igły pensetą mam potem wybierać?? - mowy nie ma) poza tym w lesie wszystko zawsze później wschodzi bo zacienione i chłodno...
ale cóż...
cieszę się, że ta działeczka jest..
z drzewkami będę sobie powoli jakoś radziła... no bo czymś trzeba w kominie palić

ale to wymaga cierpliwości a z tym u mnie słabiutko..
Asiu przemyśl, czy masz szansę przerzedzić trochę działkę... może coś się da wyautować


Asiu Pozdrawiam.. najlepiej załóż swój wątek będziemy podpatrywać i pisać sugestie


