Agulko,temperaturę poranną znam z termometru,ale mąż o 5 rano jechał do pracy i,no własnie bez odmrażania szyb się nie obeszło,ale takie są uroki zimy ,ale i ja zaraz muszę wyjść do ogrodniczego,zamówiłam sobie w sklepie felicję gawędkę .śliczne lazurowe kwiatki z żółtym środkiem ,zobaczę czy się udało ,są tez w internetowym sklepie w pnosie ,jak nie dostanę w sklepie to zamówię,co do sarenek na działkach są one i u nas mimo,że ogród działkowy jest osiatkowany to i tak jest sporo saren na naszym ogrodzie,nie stety nie dla wszystkich zwierzaków te wizyty kończą się szczęśliwie,działka dalej od mojej leży koziołek dość sporych rozmiarów,zagryziony albo padł i dopiero dobrały się do niego psy,a jedna sarna skacząć ze skarpy przez siatke zawisła na niej,nie chcę myśleć jak długo cierpiała

,a ja wczoraj kompałam swoje storczyki i złamałam jednemu pęd kwiatowy

nawet nie wiem jaki kolor byłby,no cóż poczekam do następnego kwitnienia.
-- So 25 sty 2014 09:49 --

takie tam ogrodowe klimaty
