Izuś - jak już uporałam się z przekwitniętymi badylami i chwastami to już całkiem zapachniało jesienią.
Cieszę się, że "moje" pomidorki Ci smakują.
Jeżynki z pewnością Ci zaowocują, bo jak zauważyłam to obfitość jest u nich co drugoroczna.
A floksy to u mnie już kończą kwitnienie - niestety, a tak je lubię.
coma 95 - moje jak moje, ale jeśli zajrzałaś do Neli, to całkowicie Ciebie rozumiem.
Ty chorujesz na fuksje, ja na liliowce inni na cebulowe a jeszcze inni na chryzantemy. I o to właśnie chodzi na tym forum - ma być kwieciście i kolorowo - jak w raju.
