
Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Strelicja - tajniki uprawy
U mnie strelicja wykwitła kolejnym kwiatem i zaczyna formować się następny liść. Jutro wstawię zdjęcie 

pozdrawiam
Edyta
Edyta
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12700
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Moim ? sianym w sierpniu ? w żółwim tempie rosną kolejne liście.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Moja strelka budzi się do życia - nowy listek w drodze 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 30 sty 2013, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łodzkie
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Witam,
Widzę, że tu sami doświadczeni właściciele, cieszę się z Wami pięknem Waszych strelicji i - nie ukrywam - pozazdrościłam i kupiłam nasionka
Znajdzie się ktoś kompetentny, by poinstruować mnie w temacie przygotowania ich odpowiednio, by zwiększyć prawdopodobieństwo wykiełkowania? :> Byłabym wdzięczna za wszelkie wskazówki, chciałabym, by w moim otoczeniu też znalazła się ta śliczna roślinka
Pozdrawiam,
Reti
Widzę, że tu sami doświadczeni właściciele, cieszę się z Wami pięknem Waszych strelicji i - nie ukrywam - pozazdrościłam i kupiłam nasionka

Znajdzie się ktoś kompetentny, by poinstruować mnie w temacie przygotowania ich odpowiednio, by zwiększyć prawdopodobieństwo wykiełkowania? :> Byłabym wdzięczna za wszelkie wskazówki, chciałabym, by w moim otoczeniu też znalazła się ta śliczna roślinka

Pozdrawiam,
Reti
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12700
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Nasiona zalać dobrze ciepłą wodą (tak ze 42°C) i zostawić, niech sobie mokną przez jedną dobę. Następnie usunąć tę taką pomarańczową ?gąbeczkę? z boku nasiona i posiać (gdzieś tak na głębokość pół centymetra), temperatura pokojowa (około 21°C) w zupełności im wystarczy ? choć pewnie im cieplej, tym lepsze rezultaty. Ziemię utrzymywać wilgotną. Wysiałem coś koło dziesięciu nasion, dwa wykiełkowały mi w czasie poniżej miesiąca, trzecie nieco powyżej (ale siewka niestety obumarła niedługo później), a czwarte po ponad dwóch miesiącach.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Strelicja - tajniki uprawy
I nie rezygnować nawet po trzech czy czterech miesiącach (chyba, że nasiono "znikło" tzn. zgniło).
Moja jedyna strelicja wykiełkowała (jedna z 15 nasion) po przeszło pół roku od zasiania. Opisałem to chyba w tym wątku...
Moja jedyna strelicja wykiełkowała (jedna z 15 nasion) po przeszło pół roku od zasiania. Opisałem to chyba w tym wątku...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 30 sty 2013, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łodzkie
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Locutus, karpek, dziękuję Wam, już się biorę za moczenie nasionek
)) jakieś specjalne wymagania co do podłoża, czy starczy ziemia uniwersalna?

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12700
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Ja mam w ziemi uniwersalnej i jak na razie rosną zdrowo.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Właśnie obejrzałam swoje dwuletnie strelicje - obie wychodzą korzeniami przez otwory w doniczkach. Czas na przeprowadzkę. Mają 2 lata i po 7 liści. Jedna stoi na wschodnim oknie i ma 55 cm, druga, która ma słońce przez cały dzień jest o 10 cm większa. Również liście ma bardziej okazałe. Jednakowo podlewane i zasilane, czasami je zraszam, ale bez przesady. Wniosek sam się nasuwa. Lubią słońce. Pocieszyliście mnie, że jest szansa na kwiaty, choć trzeba poczekać. Ale liście też są b. piękne.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 19 mar 2013, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Strelicja przez cztery pory roku
Mój rajski kwiat kolejny raz kwitnie. Tego roku ma 4 kwiaty. Oto jak wygląda uprawa:
LATO
- całe lato roślina spędza na południowym balkonie,
- umiejscowiona jest w rogu balkonu (dwie ściany), by uchronić liście przed postrzępieniem przez wiatr,-
- w czasie lata stare liście ulegają faktycznie poparzeniu przez słońce, ale młode już nie,
- roślina nie stoi pod dachem, także jest naturalnie podlewana przez deszcz, a także obmywane są i nawilżane w ten sposób jej liście,
- gdy przez dłuższy czas nie pada podlewam ją odstaną wodą z kranu,
- by zapobiec zalaniu korzeni roślina nie posiada spodka w którym mogła by się gromadzić woda, stoi po prostu na sklejce, która umożliwia odpływ wody,
- gdy liście zaczynają się zwijać, a ich czubki brązowieć zraszam liście rośliny wieczorem,
- gdy nie ma jeszcze kwiatów odżywiam ją nawozem płynnym. "guano" Zielony Dom, wszystkie odżywki w pałeczkach są niestety nic nie warte,
- podlewam ją średnio co drugi dzień, gdy nie pada,
- roślina kwitnie dopiero wówczas gdy doniczka jest już za ciasna, korzenie wychodzą na wierzch, a doniczka jest po prostu rozsadzana przez roślinę!!! Tak ma być!!! Przesadza się ją rzadko, nie częściej niż raz na dwa lata. Najlepiej do tej samej doniczki otrzepując korzenie ze starej ziemi.
- gdy roślina zaczyna kwitnąć zmieniam jej nawóz na "Rośliny kwitnące" Pokon
JESIEŃ
- roślina kwitnie pod koniec lata, początek jesieni kiedy jest wniesiona do domu,
- co tydzień jest podlewana wspomnianym nawozem do roślin kwitnących,
- początkowo znajduje się na oknie południowym, potem gdy wciąż kwitnie wnoszona jest głębiej do mieszkania,
- jeżeli roślina znajduje się w słońcu jej liście ulegaja skróceniu, są szerokie i żywozielone, po przeniesieniu w miejsce bardziej odsłonięte od słońca liście stają się wydłużone i wąskie, a ich kolor staje się ciemnozielony,
ZIMA
- po przekwitnieniu ograniczam nawożenie i zmieniam je na "guano",
- roślina znajduje się z dala od bezpośredniego słońca,
- w ogrzewanym, suchym mieszkaniu może zostać zaatakowana przez misecznika, wowczas należy zastosować odpowiedni środek dolistny, a dla pewności jeszcze nim podlać, zabieg powtórzyć po 2 tygodniach,
- roślina jest podlewana tylko raz na tydzień, dopiero gdy przeschnie ziemia, jeżeli w spodku zgromadziła się woda, wylewam ją,
WIOSNA
- roślina trafia na południowe okno by ją zahartować przed wyniesieniem na balkon,
- wynoszę ją na balkon gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków i dopiero wówczas zwíększam częstotliwość nawożenia,
Mam nadzieję, że te wskazówki Wam pomogą
LATO
- całe lato roślina spędza na południowym balkonie,
- umiejscowiona jest w rogu balkonu (dwie ściany), by uchronić liście przed postrzępieniem przez wiatr,-
- w czasie lata stare liście ulegają faktycznie poparzeniu przez słońce, ale młode już nie,
- roślina nie stoi pod dachem, także jest naturalnie podlewana przez deszcz, a także obmywane są i nawilżane w ten sposób jej liście,
- gdy przez dłuższy czas nie pada podlewam ją odstaną wodą z kranu,
- by zapobiec zalaniu korzeni roślina nie posiada spodka w którym mogła by się gromadzić woda, stoi po prostu na sklejce, która umożliwia odpływ wody,
- gdy liście zaczynają się zwijać, a ich czubki brązowieć zraszam liście rośliny wieczorem,
- gdy nie ma jeszcze kwiatów odżywiam ją nawozem płynnym. "guano" Zielony Dom, wszystkie odżywki w pałeczkach są niestety nic nie warte,
- podlewam ją średnio co drugi dzień, gdy nie pada,
- roślina kwitnie dopiero wówczas gdy doniczka jest już za ciasna, korzenie wychodzą na wierzch, a doniczka jest po prostu rozsadzana przez roślinę!!! Tak ma być!!! Przesadza się ją rzadko, nie częściej niż raz na dwa lata. Najlepiej do tej samej doniczki otrzepując korzenie ze starej ziemi.
- gdy roślina zaczyna kwitnąć zmieniam jej nawóz na "Rośliny kwitnące" Pokon
JESIEŃ
- roślina kwitnie pod koniec lata, początek jesieni kiedy jest wniesiona do domu,
- co tydzień jest podlewana wspomnianym nawozem do roślin kwitnących,
- początkowo znajduje się na oknie południowym, potem gdy wciąż kwitnie wnoszona jest głębiej do mieszkania,
- jeżeli roślina znajduje się w słońcu jej liście ulegaja skróceniu, są szerokie i żywozielone, po przeniesieniu w miejsce bardziej odsłonięte od słońca liście stają się wydłużone i wąskie, a ich kolor staje się ciemnozielony,
ZIMA
- po przekwitnieniu ograniczam nawożenie i zmieniam je na "guano",
- roślina znajduje się z dala od bezpośredniego słońca,
- w ogrzewanym, suchym mieszkaniu może zostać zaatakowana przez misecznika, wowczas należy zastosować odpowiedni środek dolistny, a dla pewności jeszcze nim podlać, zabieg powtórzyć po 2 tygodniach,
- roślina jest podlewana tylko raz na tydzień, dopiero gdy przeschnie ziemia, jeżeli w spodku zgromadziła się woda, wylewam ją,
WIOSNA
- roślina trafia na południowe okno by ją zahartować przed wyniesieniem na balkon,
- wynoszę ją na balkon gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków i dopiero wówczas zwíększam częstotliwość nawożenia,
Mam nadzieję, że te wskazówki Wam pomogą

Ewelina
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Ja również mam dwie strelicje. Jedna w ziemi w oranżerii, druga też tam tylko w doniczce. Ta w ziemi kwitnie co rok już kilka razy z rzędu.
Tę w doniczce pewnie na wiosnę trzeba by przesadzić.
Tę w doniczce pewnie na wiosnę trzeba by przesadzić.

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Witajcie! Naczytałam się dość i postanowiłam spróbować rajski ptak wyhodować. Mam już nasionka ( ale czy dość świeże, młode?) i będę cierpliwie czekać co wzejdzie. Do usłuszenia. Mirka
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 19 mar 2013, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Strelicja należy do roślin bardzo ekspansywnych. Sadząc ja do ziemi należy mieć to pod uwagę, dobierając jej sąsiedztwo oraz odległość od fundamentów i ścian. Uprawiając ją z nasionka w pierwszych 4 latach należy jej pozwolić na nieograniczony wzrost korzeni. Dopiero po tym czasie gdy jest już wyrośnięta, zrobić " szlaban" na większą doniczkę przez najbliższe 2 lata.
Ewelina
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Strelicja - tajniki uprawy
U mnie też kolejny nowy liść się pokazuje. A więc wraca życie... Tylko ta pogoda coś nie tak...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 30 sty 2013, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łodzkie
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Pogoda jest okropna :/ Za mało słońca i wszelkie wschody, jakie miałam z wysiewów w lutym, idą w łodyżki albo stoją w miejscu :S a nie mam możliwości doświetlania... Strasznie jest.
Co do strelicji, cierpliwie czekam. Choć ciekawość kazała mi podpatrzeć jedno z nasionek i coś mnie zaniepokoiło - po odgrzebaniu go delikatnie z ziemi zauważyłam maluśkiego białego robaczka żerującego na nim. Pojęcia nie mam, co to było za stworzonko i skąd się wzięło, w każdym razie pozbyłam się go, nasionko oczyściłam i profilaktycznie wsadziłam w nową ziemię. A nuż coś jeszcze z niego się urodzi...
Pozdrawiam, Reti
Co do strelicji, cierpliwie czekam. Choć ciekawość kazała mi podpatrzeć jedno z nasionek i coś mnie zaniepokoiło - po odgrzebaniu go delikatnie z ziemi zauważyłam maluśkiego białego robaczka żerującego na nim. Pojęcia nie mam, co to było za stworzonko i skąd się wzięło, w każdym razie pozbyłam się go, nasionko oczyściłam i profilaktycznie wsadziłam w nową ziemię. A nuż coś jeszcze z niego się urodzi...
Pozdrawiam, Reti