Kompost cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11139
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Łęty pomidorów warto przed wrzuceniem do kompostu pociąć i ewentualnie zaszczepić probiotyczne
bakterie .
bakterie .
Re: Kompost cz.2
Dziękuję za informacje.
Mam jeszcze jedno pytanie w związku z powyższym. Może głupie, ale co mi tam
Anulab, piszesz, że warto dodać do kompostownika bakterie probiotyczne. Czy to muszą być kupowane specjalistyczne preparaty? Czy można np. polać kompost rozcieńczoną maślanką lub kefirem? Albo rozpuszczonymi drożdżami? Czytam składy przypadkowych preparatów i widzę tam właśnie pałeczki kwasu mlekowego oraz drożdże.
Czy te bakterie można dodać do kompostu teraz, jeszcze przed zimą?
Mam jeszcze jedno pytanie w związku z powyższym. Może głupie, ale co mi tam

Czy te bakterie można dodać do kompostu teraz, jeszcze przed zimą?
Pozdrawiam, Dorota
-
- 200p
- Posty: 332
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Kompost cz.2
Nie daję do kompostownika bakterii probiotycznych.
To zbędny wydatek pieniędzy.
Lepsze i tańsze rozwiązanie to wiaderko rocznego lub jeszcze lepiej dwuletniego przesianego kompostu własnego lub od najbliższego sąsiada.
To zbędny wydatek pieniędzy.
Lepsze i tańsze rozwiązanie to wiaderko rocznego lub jeszcze lepiej dwuletniego przesianego kompostu własnego lub od najbliższego sąsiada.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11139
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Zawsze dbam by w kompoście były bacillus subtilis to bakteria , która jest neutralizatorem wielu chorób oraz
grzyby z rodziny trichodermy .
Kefir jest super , zaś drożdże są pożywką dla trichodermy .
Warto też szczepić grzybami z rodziny metarhizium oraz Beauveria Bassiana też grzyby czyściciele .
Na rynku jest sporo preparatów na , które faktycznie szkoda pieniędzy , ale nie wszystkie .
Dopiszę temperaturę do jakiej mikroorganizmy najefektywniej działają to 10 stopni . Nie znaczy , że przy niższych nie działają
wcale . W dodatku temperatura kompostu powinna być wyższa niż powietrza .
grzyby z rodziny trichodermy .
Kefir jest super , zaś drożdże są pożywką dla trichodermy .
Warto też szczepić grzybami z rodziny metarhizium oraz Beauveria Bassiana też grzyby czyściciele .
Na rynku jest sporo preparatów na , które faktycznie szkoda pieniędzy , ale nie wszystkie .
Dopiszę temperaturę do jakiej mikroorganizmy najefektywniej działają to 10 stopni . Nie znaczy , że przy niższych nie działają
wcale . W dodatku temperatura kompostu powinna być wyższa niż powietrza .
-
- 500p
- Posty: 585
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Myślę. że teraz jest świetna pora na gromadzenie materiałów do kompostu.
Jednak u siebie zbieram liście tylko w miejscach którędy chodzę, żeby się nie zbiły i nie zabrały powietrza roślinom.
Uważam, że liście to świetna osłona przed mrozami, o ile się ich nie zadepcze.
Przy okazji -chodzenie po gliniastej namokniętej glebie to prosty sposób na zaklejenie wszystkich otworów i podduszenie roślin. Dlatego przesuwam wszelkie prace do czasu aż ziemia zamarznie albo wyschnie.
Jednak u siebie zbieram liście tylko w miejscach którędy chodzę, żeby się nie zbiły i nie zabrały powietrza roślinom.
Uważam, że liście to świetna osłona przed mrozami, o ile się ich nie zadepcze.
Przy okazji -chodzenie po gliniastej namokniętej glebie to prosty sposób na zaklejenie wszystkich otworów i podduszenie roślin. Dlatego przesuwam wszelkie prace do czasu aż ziemia zamarznie albo wyschnie.
-
- 500p
- Posty: 585
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Trafiłem na ciekawe informacje - wygląda to na profesjonalny artykuł na temat wpływu przerzucania kompostu, na jego skład, czyli jakość.
Nie czytałem go jeszcze dokładnie ze względu na język, ale zwróciłem uwagę na podsumowujące tabelki, które chyba informują o negatywnym wpływie przerzucania kompostu na jego zawartość oraz o kosztach takiego przerzucania.
https://woodsend.com/wp-content/uploads ... 2-2007.pdf
We wnioskach wyczytałem, że najlepiej nie przerzucać kompostu, ze względów wydatków ekonomicznych i czasowych.
Jeśli chodzi o niszczenie patogenów oraz jakość kompostu - najlepiej nie przerzucać. Myślałem, że jestem leń a tu okazuje się, że tradycyjne sposoby są najlepsze. Mam nadzieję, że ktoś znający angielski potwierdzi, że niczego nie pokręciłem podczas czytania.
Nie czytałem go jeszcze dokładnie ze względu na język, ale zwróciłem uwagę na podsumowujące tabelki, które chyba informują o negatywnym wpływie przerzucania kompostu na jego zawartość oraz o kosztach takiego przerzucania.
https://woodsend.com/wp-content/uploads ... 2-2007.pdf
We wnioskach wyczytałem, że najlepiej nie przerzucać kompostu, ze względów wydatków ekonomicznych i czasowych.
Jeśli chodzi o niszczenie patogenów oraz jakość kompostu - najlepiej nie przerzucać. Myślałem, że jestem leń a tu okazuje się, że tradycyjne sposoby są najlepsze. Mam nadzieję, że ktoś znający angielski potwierdzi, że niczego nie pokręciłem podczas czytania.
Re: Kompost cz.2
Eh... jak wrzuciłeś już link, to przeczytałem. Chyba artykuł absolutnie nie dla nas ;-)
Artykuł dotyczy kompostowania kurzego i bydlęcego gnoju, sprawdzając czy szeroko reklamowane przewracanie gnoju (do czego oczywiście trzeba kupić drogie maszyny) daje tak dużo jak "reklamy" obiecują.
1) Autorzy przetestowali nasycenie tlenem kupy kompostowanego gówna zmieszanego ze słomą.
(Zgaduję że więcej tlenu = szybsze kompostowanie, plus pod koniec kompostowania stężenie tlenu się podnosi bo bakterie tlenowe nie mają dość żreć.)
Przerzucane podwyższyło zawartość tlenu na 1½ godziny, potem poziom tlenu wrócił do wartości przed przerzucaniem.
Patrząc na poziom tlenu nieprzerzucany musiał pracować kilka tygodni dłużej zanim się przerobił.
2) Sprawdzili też jak mocno się kompostowany gnój grzeje – dopóki się grzeje, to jeszcze pracuje. Porównali wersję przerzucaną, nieprzerzucaną i wersję z podsypywaniem większej ilości słomy (która szybciej się przerabiała bez przerzucania).
Wybrali temperaturę "gotowości" na 100F i pomierzyli że przerzucany gnój bydlęcy był gotowy w 106 dni, nieprzerzucany w 123 dni; kurzy odpowiednio 145 i 130, co potwierdza że przerzucanie skraca czas kompostowania o dwa tygodnie.
3) Cytując (chyba jako metodologię) 'Jobin, 1992' podali że porównując jakiś konkretny 'index of humic maturity' nie ma statystycznych różnic między produktem niezależnie od metody czy braku przerzucania.
4) Zbadali próbki mikrobiologicznie; poza potwierdzeniem że każdy rodzaj przerabiania gnoju zabija pałeczki okrężnicy i salmonellę podali inne wyniki których nie umiem zinterpretować (nie znam się na tym, a w artykule nie ma oceny które wartości są lepsze).
5) Sprawdzili ile % materii organicznej rozłożyło i ile % azotu utracił kompostowany gnój; patrz tabelka 4.
Przyczepiłbym się tej tabelki, bo mierzyli to po tym samym czasie dla przerzucanego i nieprzerzucanego gnoju, a wcześniej piszą że ten drugi potrzebuje więcej czasu się przerabiać. Z tabeli wynika że utrata składników jest większa w przerzucanym.
6) Oszacowali ile kosztuje przerobienie tony gnoju na każdy z badanych sposobów.
W podsumowaniu napisali że osiągnięte przez nich wyniki nie pokazują jakoby przerzucanie gnoju promowane w branżowych czasopismach było lepsze (tzn. bardziej ekonomiczne czy dające mikrobiologicznie bezpieczniejszy produkt). Plus że kompostowanie bez przerzucania jest bardziej zrównoważone (w sensie środowiskowym? zgaduję że to taki „buzzword“) i pozwala zachować więcej substancji odżywczych i organicznych w produkcie, tylko trzeba dbać o wilgotność i właściwą ilość słomy.
Artykuł dotyczy kompostowania kurzego i bydlęcego gnoju, sprawdzając czy szeroko reklamowane przewracanie gnoju (do czego oczywiście trzeba kupić drogie maszyny) daje tak dużo jak "reklamy" obiecują.
1) Autorzy przetestowali nasycenie tlenem kupy kompostowanego gówna zmieszanego ze słomą.
(Zgaduję że więcej tlenu = szybsze kompostowanie, plus pod koniec kompostowania stężenie tlenu się podnosi bo bakterie tlenowe nie mają dość żreć.)
Przerzucane podwyższyło zawartość tlenu na 1½ godziny, potem poziom tlenu wrócił do wartości przed przerzucaniem.
Patrząc na poziom tlenu nieprzerzucany musiał pracować kilka tygodni dłużej zanim się przerobił.
2) Sprawdzili też jak mocno się kompostowany gnój grzeje – dopóki się grzeje, to jeszcze pracuje. Porównali wersję przerzucaną, nieprzerzucaną i wersję z podsypywaniem większej ilości słomy (która szybciej się przerabiała bez przerzucania).
Wybrali temperaturę "gotowości" na 100F i pomierzyli że przerzucany gnój bydlęcy był gotowy w 106 dni, nieprzerzucany w 123 dni; kurzy odpowiednio 145 i 130, co potwierdza że przerzucanie skraca czas kompostowania o dwa tygodnie.
3) Cytując (chyba jako metodologię) 'Jobin, 1992' podali że porównując jakiś konkretny 'index of humic maturity' nie ma statystycznych różnic między produktem niezależnie od metody czy braku przerzucania.
4) Zbadali próbki mikrobiologicznie; poza potwierdzeniem że każdy rodzaj przerabiania gnoju zabija pałeczki okrężnicy i salmonellę podali inne wyniki których nie umiem zinterpretować (nie znam się na tym, a w artykule nie ma oceny które wartości są lepsze).
5) Sprawdzili ile % materii organicznej rozłożyło i ile % azotu utracił kompostowany gnój; patrz tabelka 4.
Przyczepiłbym się tej tabelki, bo mierzyli to po tym samym czasie dla przerzucanego i nieprzerzucanego gnoju, a wcześniej piszą że ten drugi potrzebuje więcej czasu się przerabiać. Z tabeli wynika że utrata składników jest większa w przerzucanym.
6) Oszacowali ile kosztuje przerobienie tony gnoju na każdy z badanych sposobów.
W podsumowaniu napisali że osiągnięte przez nich wyniki nie pokazują jakoby przerzucanie gnoju promowane w branżowych czasopismach było lepsze (tzn. bardziej ekonomiczne czy dające mikrobiologicznie bezpieczniejszy produkt). Plus że kompostowanie bez przerzucania jest bardziej zrównoważone (w sensie środowiskowym? zgaduję że to taki „buzzword“) i pozwala zachować więcej substancji odżywczych i organicznych w produkcie, tylko trzeba dbać o wilgotność i właściwą ilość słomy.
-
- 500p
- Posty: 585
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Przede wszystkim dziękuję Ci za tłumaczenie.
Liczę, że "nasze kompostowanie" to proces działający na takich samych zasadach, czyli wyniki powinny być podobne.
Liczę, że "nasze kompostowanie" to proces działający na takich samych zasadach, czyli wyniki powinny być podobne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11139
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Z moich praktycznych obserwacji kompost przerzucany jest wizualnie lepszy , puszysty , delikatniejszy . Na solidnie zagrzanym nie
rosną chwasty .
.
rosną chwasty .

-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kompost cz.2
Ja kupiłam w komunalce kompost, pochodzący z przetwarzania z brązowych pojemników, gałęzi, liści. Kupiłam 2 t i o ile struktura jest bardzo fajna, ciemna, sypka to dziwi mnie, że pomimo, że leży na kupie już parę miesięcy nie ma chwastów. Zastanawiam się, jak mają rosnąć szlachetne rośliny skoro chwasty nie rosną? Nie, żebym pragnęła tych chwastów, ale na wszelki wypadek mieszam to z gliną i do takiej mieszanki zaczynam coś sadzić.
Barbara
Barbara
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kompost cz.2
Big bag 1 tona kosztuje 160 zł
Ja kupowałam luzem to było ciut taniej
Ja kupowałam luzem to było ciut taniej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11139
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Kompost prawidłowo zrobiony jest wolny od chwastów . Mam na myśli kompost robiony na gorąco .
Wystrzegam się kompostu
robionego tradycyjnie czyli na zimno bez przerzucania .

robionego tradycyjnie czyli na zimno bez przerzucania .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3273
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kompost cz.2
Dzięki Twoim radom popełniłem w minionym sezonie dwie partie kompostu na gorąco.
Dużo było przewalania, ale kompost zrobił się rekordowo szybko.
Początkowo nie chciał się rozbujać, ale pomógł Pryzmatix.
Zachęcony sukcesem powiększyłem kompostownik o kolejne 3 komory.
Dużo było przewalania, ale kompost zrobił się rekordowo szybko.

Początkowo nie chciał się rozbujać, ale pomógł Pryzmatix.
Zachęcony sukcesem powiększyłem kompostownik o kolejne 3 komory.

Pozdrawiam, Jacek