Papryka do gruntu. Część 8
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 18 maja 2017, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ogladałem swoje długo i dokladnie. Nic nie widze.
Dostaną dzis Mospilan i zobaczymy co sie bedzie działo.
Zaatakowane jest około 50 procent sadzonek
Dostaną dzis Mospilan i zobaczymy co sie bedzie działo.
Zaatakowane jest około 50 procent sadzonek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 maja 2021, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Świnko, o tych doniczkach to ciekawe co piszesz. Nie wiedziałam, że papryki tak marzną w "nogi". Zwrócę na to uwagę.
Czy ktoś wysadził już swoje papryki do gruntu, bez folii?
Czy ktoś wysadził już swoje papryki do gruntu, bez folii?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7345
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 8

Asia
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13131
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Papryka do gruntu. Część 8
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 maja 2021, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Fajnie to wygląda. Niby grunt, ale boki podniesione.
Ja już wysadziłam, bo były duże, niektóre kwitnące (nie wiem dlaczego, co roku wysiewam później, ale i tak za wcześnie). I teraz zauważam, że bardziej szkodzi im słońce, niż zimno.
Ja już wysadziłam, bo były duże, niektóre kwitnące (nie wiem dlaczego, co roku wysiewam później, ale i tak za wcześnie). I teraz zauważam, że bardziej szkodzi im słońce, niż zimno.
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Witajcie. Mam dylemat. Trochę z głupia w tym roku wsadziliśmy w glebę nasionka z papryki i na chwilę obecną mam duże krzaki, kwitnące a na jednym juz 3 cm paprykę 
Docelowo zrobiłam dla nich dużą skrzynię - będą stały na tarasie w zacisznym miejscu. Ale przez to że już kwitną i owocują to ciągle się obawiam czy już je przesadzić? Planuję je teraz przez kilka dni pohartowac i na dzień wystawiać na taras i na koniec weekendu wysadzić. Czy przez to kwitnienie trzeba jeszcze bardziej na nie teraz uważać?
Mieszkam w pomorskim. Ostatnio pogoda taka przeciętna, duzo pada i niezbyt ciepło..

Docelowo zrobiłam dla nich dużą skrzynię - będą stały na tarasie w zacisznym miejscu. Ale przez to że już kwitną i owocują to ciągle się obawiam czy już je przesadzić? Planuję je teraz przez kilka dni pohartowac i na dzień wystawiać na taras i na koniec weekendu wysadzić. Czy przez to kwitnienie trzeba jeszcze bardziej na nie teraz uważać?
Mieszkam w pomorskim. Ostatnio pogoda taka przeciętna, duzo pada i niezbyt ciepło..
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 450
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Papryka do gruntu. Część 8
W ubiegłym roku trzymałam papryczki na słonecznym balkonie i wysadziłam do gruntu na początku lipca. Nie zaszkodziło im to w żaden sposób. Jeszcze nie kwitły, bo były późno wysiane. Zbyt późno, żeby liczyć na duży zbiór, ale zdrowo rosły i owocowały. Nie chcę Ci, nowonarodzona babo narzucać moich rozwiązań, ale nie przejmuję się wcale późniejszym sadzeniem papryki. Z góry zakładam, że wysadzę swoje dopiero gdy będzie naprawdę ciepło przez całą dobę. Choćbym miała czekać do końca czerwca. Jeśli miałabym bardzo duże i kwitnące, tak jak Ty, to zapewne wysadziłabym do gruntu pod jakimiś osłonami, choćby z włókniny lub folii perforowanej
Teraz wysiałam wcześniej, rośliny mam ogromne, nie kwitną, nie są nawet hartowane. Cały czas na oknie. Potwierdzam e-papryczko spostrzeżenie, że takie domowe, wychuchane rozsady źle znoszą słońce, zwłaszcza przez szybę. Te zahartowane na powietrzu i rosnące w gruncie znoszą słońce o wiele lepiej, uwielbiają je, tylko muszą być równomiernie podlewane. Moje miały nawadnianie kropelkowe.
Teraz wysiałam wcześniej, rośliny mam ogromne, nie kwitną, nie są nawet hartowane. Cały czas na oknie. Potwierdzam e-papryczko spostrzeżenie, że takie domowe, wychuchane rozsady źle znoszą słońce, zwłaszcza przez szybę. Te zahartowane na powietrzu i rosnące w gruncie znoszą słońce o wiele lepiej, uwielbiają je, tylko muszą być równomiernie podlewane. Moje miały nawadnianie kropelkowe.
Pozdrawiam, Ilona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ja jeszcze nie wiem czy sadzić w gruncie. Chciałbym, ale nie mam pomysłu w jakim miejscu posadzić w tym roku. Za to w tunelu mam posadzone co najmniej 50 szt.
-
- 100p
- Posty: 148
- Od: 13 lut 2014, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Posadziłem paprykę 15 maja do gruntu, ale tym razem przykryłem włókniną, wiało .lało, chód, ale była osłonięta i teraz ładnie kwitnie.
dotychczas jej nawet nie odkrywałem,
dotychczas jej nawet nie odkrywałem,
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 450
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Papryka do gruntu. Część 8
To chyba najlepsze wyjście przy tej pogodzie ali67.
U mnie w taki sposób rosną pomidory, pod przykryciem. Dzięki temu papryki mogły zostać na parapecie, niestety, mają tam raczej chłód. Ale rosną dobrze i chyba niedługo zakwitną.
U mnie w taki sposób rosną pomidory, pod przykryciem. Dzięki temu papryki mogły zostać na parapecie, niestety, mają tam raczej chłód. Ale rosną dobrze i chyba niedługo zakwitną.
Pozdrawiam, Ilona
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Witam wszystkich i proszę o poradę.
Moja papryka wsadzona do gruntu jakieś 3 tyg temu (osłonięta tunelem foliowym ) nie rośnie
Wygląda prawie tak jak wsadzona te 3 tygodnie temu. Zasiliłam ją gnojówką z pokrzyw ale ogólnie to nic nie pomogło.
Zastanawiam się nad tym co może wpływać na brak przyrostu? W ubiegłym roku sytuacja wyglądała tak samo niestety. We wrześniu papryki wyglądały tak sam o jak w maju kiedy je sadziłam
Czy ktoś ma jakiś pomysł/rozwiązanie? Czy to niedobory jakiegoś składnika w glebie?
Pozdrawiam,
Lika
Moja papryka wsadzona do gruntu jakieś 3 tyg temu (osłonięta tunelem foliowym ) nie rośnie

Wygląda prawie tak jak wsadzona te 3 tygodnie temu. Zasiliłam ją gnojówką z pokrzyw ale ogólnie to nic nie pomogło.
Zastanawiam się nad tym co może wpływać na brak przyrostu? W ubiegłym roku sytuacja wyglądała tak samo niestety. We wrześniu papryki wyglądały tak sam o jak w maju kiedy je sadziłam

Czy ktoś ma jakiś pomysł/rozwiązanie? Czy to niedobory jakiegoś składnika w glebie?
Pozdrawiam,
Lika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7345
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 8
likamati myślę ,że jest za zimno ,a własciwie było. Teraz powinna ruszyć
Asia
Asia
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Z czego może wynikać żółknięcie liści? Papryka w szklarni od 2tygodni, liście zaczynają żółknąć od dołu do góry i opadają. Wszystkie ponad 40 krzaczków tak wygląda. :cry2: :cry2: W dołek dawałam obornik granulowany (2 tygodnie moczony w wodzie)Temperatura w szklarni 20-25 stopni. Większość krzaczków ma małe papryczki lub kwiaty. Pierwsze kwiaty z rozwidlenia usunięte.





