Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2

[hen_s]

Oj - będzie się działo!!

[Aileen]

Mam nadzieję, że tak

Póki co kilka pąków na nowalijce Gymnocalycium friedrichii


i ciekawy kaktusik Gymnocalycium friedrichii variegata


Pozdrawiam gymnolowo

[hen_s]

Gymnocalycium friedrichii nigdy nie zawodzi, zawsze wyróżnia się w kolekcjach.
Tu jest podobnie - rośliny jak namalowane!!

[Tofka19]

Są pączki tzn. sezon rozpoczęty I kociak na straży

Mam podobnego do tej nowalijki - różnica to mój ma kolor różowawy - korpusik i pączki.
Zakupiony na początku stycznia w biedronce - nie pamiętam, który jest bardziej pospolity - mihanovichii czy friedrichii.

[Aileen]

Dziękuję
To roślinki znane i lubiane Jeszcze kilka lat temu nie były tak łatwo dostępne, teraz faktycznie mieszańce Gymnocalycium friedrichii czy mihanowichii można kupić niemalże w każdym markecie czy centrum ogrodniczym, co mnie bardzo cieszy zresztą, trudniej nabyć te z numerkami polowymi.

Kilka Gymnocalycium, fotki dzisiejsze. Kaktusy jeszcze nie podlewane w tym sezonie.

Gymnocalycium mazanense v. ferox


Gymnocalycium ritterianum Till 90-305


Gymnocalycium coloradense MT 08-388 Sierra Los Colorados, Argentina 610m


Gymnocalycium schickendanzii v. bergerii GN 90-308/1032 Sierra Nonombre, Tucuman, Argentina, 700m


Gymnocalycium pungens


Gymnocalycium sp.


Gymnocalycium capillaense




Gymnocalycium castellanosii WR 341/733




Gymnocalycium mirandense STO 388






Pozdrawiam

[hen_s]

Bardzo ładne, dorodne rośliny!

Chciało by się mieć:
Gymnocalycium schickendanzii v. bergerii GN 90-308/1032 Sierra Nonombre, Tucuman, Argentina, 700m
Gymnocalycium mirandense STO 388

Ooo, te są z tych NAJ.

[Tofka19]

O rany, ależ one mają super ciernie - G. coloradense i G. castellanosii, a G. mirandense jest po prostu rewelacyjny

[Aileen]

Dziękuję
Dzisiaj poustawiałam doniczki z roślinami w kuwetach, jutro pierwsze podlewanie. Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć:

Gymnocalycium pugionacanthum LF 27, Anillaco, La Rioja


Gymnocalycium ferocior (hybopleurum)


Gymnocalycium schroederianum Entre Rios


Gymnocalycium mostii v. genseri


Gymnocalycium chubutense JPR 92-24/61 General Conesa, Route 251, Rio Negro, Argentina 100m


Gymnocalycium gibbosum v. nobile


Gymnocalycium acorrugatum GN 89/15 w towarzystwie drugiego Gymnocalycium ferocior (hybopleurum)


Gymnocalycium acorrugatum GN 89/15


Gymnocalycium nigriareolatum


Gymnocalycium denudatum


Gymnocalycium bozsingianum


Gymnocalycium fleischerianum


Pozdrawiam czekając na kwiaty

[hen_s]

Czy tylko mnie zginęły WSZYSTKIE Twoje fotki??

[Aileen]

U mnie wszystko jest widoczne, może to jakieś przejściowe problemy

[hen_s]

A tak, teraz są widoczne wszystkie - i wszystkie takie ładne!

Szczególnie podoba mi się Gymnocalycium acorrugatum GN 89/15 ale ja mam słabość do tego właśnie gatunku.

[Arkadius121]

Wspaniałe okazy kaktusów i moje gratulacje z okazji pozytywnego ich przezimowania.
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę

[Aileen]

Dziękuję za miłe wpisy
Moje kaktusy robią co chcą, atmosfera w szklarni dość leniwa Przybyło trochę nowości, pokazało się kilka, a może kilkanaście pąków, coś tam zakwitło.





Gymnocalycium bozsingianum LF 15


Gymnocalycium friedrichii




Mammillaria chionocephala




Mammillaria karwinskiana




Słusznych już rozmiarów gymnol opisany jako Gymnocalycium uebelmannianum, mam wątpliwości






Gymnocalycium valnicekianum




Gymnocalycium vatteri


Gymnocalycium vatteri PC 425 San Carlos, Cordoba - ten młody jeszcze peewnie w tym sezonie nie zakwitnie


Pozdrawiam

[hen_s]

Leniwa atmosfera? Jak to? Toć to przecież najlepszy, najbardziej pracowity (dla roślin i dla nas) czas!

Pięknie u Ciebie!
Bardzo lubię oglądać Twoje rośliny. Doskonale potrafisz o nie zadbać, są dobrze utrzymane, ociernione, ładnie też kwitną. No, super!
Wrażenie robią zbiorówki a na pojedynczych fotkach ładna forma Gymnocalycium vatteri, bardzo perspektywiczny Gymnocalycium vatteri PC 425 oraz Gymnocalycium valnicekianum.

Wiesz przecież, że w Twojej kolekcji najbardziej podobają mi się gymnokalicja...

[Davros]

Uwielbiam gymnolki. Nie tylko za kwiaty, ale też za ciernie.

Jak to Henryk wspomniał to nie jest leniwy czas - u mnie było pikowanie zeszłorocznych siewek gymnoli, a kolejne w kolejce czekają na przesadzanie.