Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Maryś
Moje groszki też były niteczkowate a po uszczknięciu się rozkrzewiły i wzmocniły :D
Michał lubi zniknąć na długo a potem wrócić ;:224
To bardzo fajna sprawa ,jak miłość do roślinek łączy różne pokolenia :D
Właśnie Z. oglądał prognozę pogody i mnie dobił wieścią ,że zero wody przez 10 dni :(
U nas jest pustynia, wczoraj wiało ,słońce praży.
W przedogródku samosiewne fiołki leżą plackiem a ja nie mam siły podlewać wszystkiego tam ,gdzie wąż nie sięga.
Na polu popiół, czekamy z siewem łubinu i facelii.
Najgorzej ,że wiatr z kierunku wschodniego utrzymuje się od długiego czasu i całymi dniami oddychamy smrodem z komina naszych ulubionych s.
Nie wiem co oni tam wrzucają ,ale ten dym dosłownie mnie ściana z nóg i oskrzela bolą. :roll:

Dziś jest dzień owocowy i super na posianie groszku, dyni ,cukinii i rozsadzenie pomidorów czy papryki.
W szklarni dopiero wyrasta pietruszka liściowa i korzeniowa w pojemnikach.
Rabarbar pięknie urósł mimo suszy, chyba go skonsumuję w kompocie, jak się ociepli ;:224
Wczoraj poszłam na działkę kilkaset metrów od siedliska.
Z. mówił ,że hiacynty moje jeszcze ze starego ogrodu leżą plackiem zmarznięte.
Faktycznie smutny ich los. Za to róże nie zmarzły bo przykryte i za małe jeszcze listeczki.
Dziś rano był szron, może wbrew prognozie jakiś deszcz przywieje ;:218
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko,
deszczu w prognozach ani śladu, przyjdzie nam uschnąć i zamarznąć.
Dla mnie wiatr od wschodu oznacza czyste powietrze - nie straszne mi dymy od kuzyna i ciotki :lol:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Madziu
Wizja ta nie nastraja mnie optymistycznie.
Podlewanie u nas tych wszystkich rozczłonkowanych ogródków i działki w większości za pomocą własnych mięśni to masakra.

I tu chciałam zareklamować przydatny OPRYSKIWACZ MAROLEX :D
Wymyśliłam podlewanie moim 5 l. delikatnych warzyw i rozsady, doniczek.
Super sprawa :D Woda wsiąka i nie narusza roślinek. :D

No właśnie my drugi tydzień dusimy się od komina vis a vis :roll:
Smród od którego kręci się w głowie czuję aż kilkaset metrów na działce.
Więc marzę o wietrze zachodnim, który przynosi na ogół opady i przegania dym we właściwym kierunku. 8-)

Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających nasz wątek i zapylam siać groch ;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko a ja posiałam groszek i nic nie wyszło i nie wiem co zrobić. Mam doświadczenie, że sianie późne w kwietniu to groszek robaczywy. Siany w marcu nie wyszedł mimo, że dwa razy deszcze podlał.
Wystawiłam moje groszki ozdobne do tunelu i jak się zaaklimatyzują to je uszczknę. Nie bardzo wiem kiedy je posadzić, bo jak przyjdzie przymrozek np. w maju to co z nimi, bo one takie delikatne :wink:
Ja też w prognozie nie widzę deszczu. Glina wykopkowa wygląda koszmarnie, a ja na części ścieżki wysiałam trawę. Coś tam podlewam, ale nie ma to jak deszcz. A opryskiwaczem jeszcze nigdy nie podlewałam tym dużym bo takim litrowym i owszem :D
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Może nornice pożarły :?: Agnieszka od fioletowego warzywnika coś na ten temat pisała.
Właśnie zaraz idę obok wczoraj posianego czosnek wkopać. :D
Może było za zimno i zgnił :?: Kiedyś tak miałam ,ale bardzo mokro było.
Ja zawsze raczej w kwietniu groch sieję ,ale u nas zimniej.
Robaczywy jest zawsze - standard :lol:
Właśnie coś ostatnio czytałam, muszę poszukać ,albo bazylia albo cząber odstraszają szkodnika grochu.
Marysiu groszki ozdobne spoko znoszą niewielkie przymrozki, jak są zahartowane, podobnie lewkonie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ;:196
ładne masz te korony cesarskie. Kiedyś miałam ale zniknęły mi po jednym sezonie.
Później jeszcze raz posadziłam i te wcale się nie pokazały. Chyba nornice nie powinny ich zjeść ?
Gdzieś czytałam a może widziałam w jakimś programie, że należy sadzić te cebule pod kątem, tak,
by woda nie zalewała ich wnętrza ? Może u mnie tak się stało .
Chociaż wiosną na ogół mamy długo porę suchą, może akurat długo leżał śnieg ?
I Tobie i wszystkim nam tu na Pomorzu życzyć wypada dobrego deszczu, więc tak życzę. ;:215
:wit
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Krysiu
Dziękuję za życzenia ,niczego więcej nie pragnę ;:196
Tobie również ciepłego deszczyku winszuję :D
Z koronami cesarskimi nie jest łatwo.
Za mokro - nie kwitną, może faktycznie to lanie do środka gniazdek im nie służy.
Krysiu odkop miejsca ,gdzie były cebule i zobacz - może się zagęściły.
Jakiś czas temu chciałam sprawdzić ,czy coś żyje i patrzę a tam kilka cebul obok siebie upchanych - mam je w donicach. Podobnie jest z dużymi czosnkami ozdobnymi. Jak nie dzielisz , drobnieją i same liście wypuszczają.
Ponoć nornice ich nie ruszają, ale odstraszać to chyba słabo bo w tym ogródku ,gdzie mam korony szaleją. :roll:

Przez ostatnie trzy dni szalałam pogięta w ogrodzie i w domu.
Posiałam trzy rzędy groszku, niby małe, ale na włókninie ,którą z glonów i mchu czyściłam plus każde gniazdko groszku dostało palik.
Plus podlewanie wszystkiego.
W domu rozsadzałam paprykę i pomidory, siałam suszki i nagietki.
Mój kręgosłup woła o pomoc :(
Dziś pierwsza nocka bez przymrozku niby, ale i tak przykrywałam roślinki.
Jutro robię sobie odpoczynek i jadę do Sopotu robić pranie i babkę poznańską w starej ,kamionkowej formie mojej Prababci z Poznania :)

Obrazek
Tulipanki na białej rabacie.

Obrazek
Pięknie zakwitła bergenia w donicy.

Obrazek
A tu mój nowy jaskier wraz z chińską superancką doniczką ,która wpasowała się w kolekcję starych pojemników. Jaskier pójdzie do kotła z żurawką i astrami, jak noce będą cieplejsze.


Obrazek
Goździki wieloletnie w doniczkach, obok jaskier.

Bajdełej w radio skazali ,że do końca miesiąca zero opadów , Pamiłuj Gaspodin :cry:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko wychodzi groszek, dzisiaj noski wystawił, to susza go spowolniła.
Ja dzisiaj popracowałam, bo podobno trzeba w Wielki Piątek żeby w ogrodzie się wiodło.
Nie wiem co z tymi kręgosłupami...z kim rozmawiam każdy narzeka...i ja też ;:oj
Deszcz miał być w Wielką Niedzielę...ale już nie widzę, przesunęli na środę...ja zaczynam podlewać!
Kiedyś większą część ogrodu miałam w cieniu i półcieniu...a teraz mam słoneczną patelnię...w dodatku glinianą ;:223
Śliczna ta chińska doniczka, Ty to masz oko :D
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt dla całej Rodzinki ;:4 ;:196
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7197
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguś, niestety i u mnie susza zaczyna dokuczać roślinom. Podlewam, bo cóż począć.
Doniczkowe ujęcie niezwykle klimatyczne, a doniczka chińska :D urocza, takie i ja lubię przygarniać. A jaskier to nowość?
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Witaj :wit . Czytam, że u Ciebie pustyni więc deszczu w nocy życzę ;:196 . Pięknie prezentują się tulipany i pozostałe wiosenne rośliny ;:215 .Teraz przyroda ruszyła i z dnia na dzień jest coraz piękniej. Pozdrawiam i przy okazji życzę zdrowia i wszelkich łask Bożych na te nadchodzące Święta i cały rok ;:196 .
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
To się cieszę :D
Tak ,Wielki Tydzień zwyczajowo jest uważany za bardzo pomyślny do prac ogrodniczych, ale pełnia :!: Więc sianie mogło być do czwartku - piątku.
A Z. poleciał ze Święconką, spóźnił się w dwa miejsca :;230 Ale Ksiądz pokropił :wink:
A następnie posiał facelię w ten popiół.
U mnie kręgosłupik - skolioza od zarania plus pewnie kręgi pokruszone ,jak u mojego Brata, wiec trza się szanować a tu się nie da.
Zrobiłam ciasta z pomocą Bożą ,ale sprzątanie kiepsko, tylko nikomu nie mówcie ;:306
Jak by ktoś przyszedł to się schowam. :oops:

Małgosiu
Takiej suszy o tej porze roku chyba nie pamiętam.
Toć to masakra, z miesiąc nie padało. Wiatr wywiał całą wilgoć a słonce pali ,jak w lipcu.
Mszyce zaczynają żerować.
Doniczka jest trafiona w mój gust :D
Szkoda ,że większych nie było.
Muszę kiedyś pokazać moją kolekcję doniczek wszelakich z gliny , nie jedna gazeta ogrodnicza by pozazdrościła ;:306
Jaskier jest kupiony, z pazurków - bulwek nigdy mi się nie udało wyhodować.

Ewelinko
Dziękuję ;:196
Tulipanki są jakby skarlone trochę przez ostre słonko, liści jeszcze nie ma ,więc cienia też.
Jest pięknie, czereśnie dwie wielkie już kwitną.
Ale człowiek jest zdołowany brakiem wody.
Przecież teraz rośliny mają wkład w masę zieloną, z czego mają ją wytworzyć :?:
Chciałam Ci dać do przemyślenia na swoim przykładzie - zobacz jaki mam problem z podlewaniem tam, gdzie trzy węże złączone nie sięgają.
Niektórych krzewów w przedogródku wcale nie podlałam. :oops:
Jak będziesz obsadzać nowy teren za płotem to miej mnie w pamięci ,jak z butelkami 5 l latam i podlewam :;230
Zbyszek posadził małe drzewka owocowe i co dzień je podlewa :roll:
W Święta ,jak wrócimy od mojej Rodziny będziemy działkę podlewać ,też ręcznie.

Kochani

Niech Święta Wielkiej Nocy przyniosą wiele łask Wszystkim.
Spędźcie je szczęśliwie w gronie najbliższych ,pamiętając ,czego są pamiątką.

Obrazek
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Tobie również Agusiu radosnych Świat ;:196 i oby Dyngus przyszedł z nieba, bo wszyscy go wyczekujemy, bo wszędzie sucho .Ja jeszcze dziennie tańczę z wężem to jakoś ratuję te swoje roślinki ,ale to nie to samo co podlewanie z nieba
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ja jestem ogrodnik i rolnik bez tradycji, tradycji uczę się dopiero tutaj na FO i w necie :D
Wielki Tydzień upływał mi na ogół na sprzątaniu, a teraz późna Wielkanoc to i prace przyspieszone i wykorzystałam. Nie mam rozsad wielu warzyw, bo albo nie siałam albo niewiele wykiełkowało więc muszę na targ dokupić i posadzić, bo skrzynie zarastają niepożądanym zielonym :wink:
Poszliśmy z M poświęcić i wróciłam uskrzydlona, bo w mojej wsi pełno maleńkich pięćsetek z koszyczkami Obrazek kiedyś jak już to przeważały jedynaki a teraz sporo dwójeczek :D
Aguś przy Wielkanocnych stole widziałam wiele niedociągnięć, ale co tam ważne że razem i każdy patrzył w talerzyk albo na siebie wzajemnie. Mówią, że święta to nie kontrola Sanepidu ;:306
Mokrego Dynguska ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Ja tak ładnie Wam odpisałam a post poszedł w kosmos :oops: :?

Jadziu
Dziękuję ;:196
Dziś wiaterek kręcił mocno z wszystkich stron , ale chmur nawet nie przyniósł.
Podlewaliśmy wszystko wszystkim :lol:
Masz rację, ledwie ratujemy roślinki a one marzą o ożywczym balsamie z deszczówki.

Marysiu
U nas na wsi przez ostatni rok dwóch ludziów się urodziło.
Więcej pogrzebów niestety, dla tego się cieszymy z nowych duszyczek :D
Mnie też nikt nie uczył ogrodnictwa.
Babcia sama podpatrywała sąsiadki ze wsi i zapamiętałam jedynie maksymę - że ciepłolubne siejemy do gruntu po Św. Stanisławie.
Coś tam jeszcze zapamiętałam ,ale większości nauczyłam się z naszego Forum i kalendarzy biodynamicznych. :D
U nas jeden z gości powiedział ,że przychodzi do nas Jezus a nie Sanepid .
Przede wszystkim musi być to wspólne dzieło, każdy się powinien angażować a nie chłopy siedzieć a kobitki wykończone skakać :evil:
Dziękuję ;:196
Wszystkim potrzebującym winszuję porządnego Dynguska wraz z roślinnością :lol:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Aguś białe tulipanki przepiękne są, to też exotic emperor? Ja też mam taka białą jedną biała rabatę, z białymi tulipanami i iryskami i krzewami jaśminowca i żylistka, tylko się niestety rozmijają z kwitnieniem i nie ma takiego efektu, jaki sobie wymarzyłam ;) Tak, to ja pisałam o wyjedzonym groszku. Teraz ta nornica coś mniej kopie, może nie ma już czasu bo zjada moje ziemniaki? ;:173 I chyba dosadzę trochę groszku, bo głupio wyglądają te puste tyczki :wink:

O rety, ja to w ogóle sprofanowałam święta :oops: sprzątałam dopiero w sobotę późnym wieczorem, bo wcześniej sadziłam pomidory ;:224 W niedzielę robiliśmy sałatkę i galaretę drobiową. Zaraz po rajdzie rowerowym :;230 Powiem Wam szczerze, że mi takie tradycyjne święta trochę nie w smak, zwłaszcza jak ciągle mam jakieś zaległości, to chyba by mnie siedzenie przez dwa dni wykończyło :? Tylko bym się stresowała. Posiedziałam trochę z kawą na tarasie, było przecudnie bo pogoda dopisała a resztę czasu "wolnego" wykorzystałam na różności, tylko tak by innych w oczy nie kuło :wink: Ostatecznie, to odpoczywać można na różne sposoby, nie? :D
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”