MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7

[klik]

pasjonat Czy wyłuskiwanie w kwietniu jest mniej inwazyjne? To są wyłącznie Twoje przekonania. Z przekonaniami jest taki problem , że trudno je wyplenić z siebie. Wyjmuję kokony od września do marca. Pszczoły doskonale wygryzają się i później pracują niezależnie od terminu w jakim je wyciągnąłem. Dostałeś info dlaczego niektórzy myją kokony-usunięcie części roztoczy. Są oczywiście osoby, które stosują kąpiel żeby kokony były czyste i błyszczące. Trzeba się uśmiechnąć i potraktować to z przymrużeniem oka. Mogą oczywiście użyć argumentu, że nie będą pleśnieć w trakcie przechowywania. Tylko że jak zaczynają pleśnieć to ewidentnie oznacza złe warunki zimowania: zbyt duża wilgotność, za wysoka temperatura, za mała wentylacja.

diodas1 Jak Ci coś łazi w styczniu, to nie jest wynikiem tropików we Wrocławiu, tylko trzymałeś kokony w zbyt ciepłym miejscu. Znam ludzi, którzy mają murarki w cieplejszych miejscach od Wrocławia i nie mają takich przypadków.

[pasjonat]

Czy wyłuskiwanie w kwietniu jest mniej inwazyjne? Raczej tak, ponieważ po wyłuskaniu kokonów wkłada się je do pojemnika, w którym się wygryzają a z ewentualnymi, które się już wygryzły nie ma problemu. Jeżeli wyłuskiwanie jest wcześniej (grudzień, styczeń) to trzeba zapewnić kokonom specjalne warunki a nie każdy da radę je spełnić. Czyszczenie z roztoczy jak pamiętam zalecane jest w piasku na sucho i w kwietniu pewnie też da radę je wykonać.
Wyłuskiwanie wcześniej też jest kłopotliwe, gdy jest zimno to na zewnątrz ciężko, a wnoszenie do pomieszczeń tych wszystkich roztoczy? Każdy robi jak uważa i jakie ma możliwości.

[klik]

"Specjalne warunki" dla wyjętych kokonów są takie same jak dla kokonów w trzcinach.

[comandos21]

Witajcie Pszczelarze. Dawno tu nie zaglądałem, do tej pory swoją mini hodowlę prowadziłem z powodzeniem w klasyczny sposób jak na fotce.



W tym roku z powodu poważnej choroby nie byłem w stanie udać się na poszukiwanie trzciny, więc w ostatniej chwili zdecydowałem się na zakup takich oto formatek.


Jak widać moje pszczółki zaakceptowały nowoczesne lokum i już kończą zasiedlanie.

Gdzie takie formatki piękne nabyłeś?

-- Pt 15 lut 2019 21:00 --

Wyrzuciłem formatki ze styroduru , leżały cały rok za domem aż wreszcie przyszła na nie pora i 120 zł poszło....

Ja dzisiaj zacząłem wyciągać kokony ze sklejek , dużo kokonów ale też sporo roztoczy - spodziewałem się o wiele mniej , ale część już wykąpana i się suszy.

Kurde a mi potrzebne właśnie formatki :/ Mogłem przygarnąć...

[comandos21]

Ktoś podzieli się kilkoma przynajmniej kokonami wałczatki i murarki rogatej ? Ni mam ani jednego a podobaja mi zię one

[comandos21]

Ma ktoś doświadczenie z hodowlą murarki w słomkach od napojów ? Jak z wilgocią i chorobami ?- i czy trzeba wyłuskiwać murarkę z rurek, czy można zostawić je w rurkach, aby same się wydostały ?

Ja w zeszłym sezonie próbowałem; nigdy więcej, zasiedlają max 1/3 rurek i to na ogół wloty same.

[diodas1]

Te formatki o które pytałeś są z pszczelinka.pl Sprzedają też przez All...egro. Szukaj pod hasłem "MURARKA, plaster hodowlany". Aktualnie tańsze są (promocja) też sympatyczne formatki z Biodar.com.pl. Te drugie wydają się przyjaźniejsze pszczołom z powodu konstrukcji która powinna pomagać w lepszym odprowadzaniu nadmiernej wilgoci która kondensuje się na tworzywie. Sam ostatnio nabyłem jeden taki zestaw i wkrótce przekonam się co to naprawdę jest warte. Trzeba tylko lekko ocienić tworzywo od słońca żeby się za mocno nie nagrzewało i nie zdeformowało. Niestety jest ono dość ciemne. Nie wiem dlaczego akurat takie wybrał producent.

[leff]

Używam tych formatek 5-6 lat.
Pierwszego roku prawie nie były zasiedlone, w drugim i kolejnych było zdecydowanie lepiej (zawsze miały trzcinę do wyboru - tak długo jak starczyło). Zawsze murarki wybierały w pierwszej kolejności płytki ciemne. W zestawie który kupiłem było ich niestety tylko ok. 10%.

[diodas1]

Jak w rzeczywistości to tworzywo jest odporne na pełne słońce? Sprzedawca ostrzega że zbytnie nagrzanie może spowodować zwężenie otworów wejściowych do kanałów. Pszczoły rzeczywiście wybierają najpierw to co im bardziej pasuje. A co wtedy, gdy jest więcej owadów niż gniazd do zajęcia? Odlatują w siną dal czy biorą jak leci?

[markonix]

Dziś wyjąłem kokony z wszystkich formatek , zapełnienie na poziomie około 95% patrząc na całość , troszkę zdenerwowała mnie spora ilość roztoczy ale sądzę że może jest to wynikiem wysokiej temperatury jaka panowała wiosną , zdaję sobie sprawę że nie uchronię się przed tym zagrożeniem , one też muszą gdzieś sobie żyć , a ja udostępniając im takie osiedle z pszczołami sam proszę się o kłopoty. Samo czyszczenie kokonów nie będzie dawało takich efektów jak wcześniej ponieważ mnóstwo pszczół rozleciało się po okolicy pewnie razem z roztoczami , trzeba będzie z tym się pogodzić.
Kokony prawie wszystkie tego samego rozmiaru i duże , co potwierdza tezę że rozmiar ma znaczenie - w przypadku wielkości komory lęgowej.
Dziś również wszystkim zafundowałem kąpiel aby oczyścić je z pasożytów , ale i tak się skądś przywleką .i
W zeszłym roku otrzymałem kokony murarki rogatej , najpierw gdzieś się zapodziała ale potem znów powróciła , udało mi się zaznaczyć kilka komór gdzie latała i teraz po otwarciu widzę że szału nie ma . Znalazłem około 25-30 kokonów , muszę jutro przejrzeć pozostałe aby spróbować odnaleźć pozostałe jeśli takowe jeszcze będą , ciężko je odróżnić w pozostałych kilkunastu tysiącach...choć mają wydaje mi się inny odcień kokonu i jest on chyba cieńszy niż u murarki .
Nie będę już nudził więc szybki kolaż z zajęć ...

[comandos21]

No nie wiem czy tak tanio.....
Wczoraj pisalem do pszczelinki to 44 plytki 200zl to ok 900kanalików.
Chyba przy rdescie i styropianku....

[diodas1]

Tanie te wynalazki rzeczywiście nie są. W "domowych" warunkach dałoby się taniej wytworzyć coś podobnego do Biodaru ale nie bardzo opłaca się przy niedużej ilości dla siebie bo chociaż folia jest w przystępnej cenie to samo oprzyrządowanie kosztuje a na sprzedaż z kolei (żeby się nakład zamortyzował) nie wolno bo twórca chytrze zabezpieczył pomysł patentem https://mojepanstwo.pl/dane/patenty/814 ... l-samotnic .

Z drugiej strony, jeżeli ktoś nie ma trzciny i musi kupić to jedna rurka trzcinowa kosztuje 8-10 gr, natomiast jedna "rurka" w module plastykowym to 22 gr. Po dwóch sezonach wychodzi tyle samo a myślę że wytrzyma dłużej. Wygoda dla hodowcy znacząca, dla pszczół nie wiadomo, zdania są podzielone.

[przemek1136]

Gdybym w tej chwili nabył kokony to w jakich warunkach najlepiej je przechować. Lodówka odpada ale na działce mam altankę i jest sucho. Jak ochronić je przed myszami. Mam 20 l plastykowe i blaszane zamykane wiadra lub 200 l beczkę. Chyba się w nich nie uduszą? Mogę też załatwić pudełko styropianowe. Czy jest sens do pudełka z kokonami dodać trociny, torf albo perlit?

[akl62]

Specjalnie się nie znam, ale moje kokony po kąpieli czekały do wiosny w kartonowym pudełku miedzy pogniecionymi gazetami. Kartonik stał w nieoświetlonym miejscu. Wiosną wsypywałam do malutkiego przewiewnego pudełeczka i wstawiałam w uliku, za siatkę.
Przed myszami by to nie zabezpieczyło, ale gdyby kartonik wstawić do lekko dziurawego wiadra, to moim zdaniem mysz się nie zakradnie, a jak przyjdzie czas pszczoły same wylecą. Do tego czasu gazety i karton będą wchłaniać nadmiar wilgoci.

[markonix]

Ja mam obecnie w kartonie ale potem włożę je do dużego pudełka z plastiku , ważne właśnie aby nie dostały się tam gryzonie.